9 lipca 2013 Redakcja Bieganie.pl Sport

Marcin Świerc – raport treningowy: zwycięstwo w MGS


Przygotowujący się do Mistrzostw Świata w długodystansowym biegu górskim (3 sierpnia) Marcin Świerc szlifuje formę. Czy naszego najlepszego biegacza górskiego stać na medal? Jego dyspozycja szybuje w górę – w ostatni weekend wygrał Maraton Gór Stołowych. 

1_1.jpg


fot. Damian Niedźwiedź (IS.InspirationStudio) i Łukasz Faron (fotofaron.pl)

W każdym tygodniu Marcin opisuje nam, m.in. ile i jak biegał przez minione 7 dni oraz odpowie na wybrane przez redakcję pytanie czytelnika. Możecie je zadawać na naszym forum – TUTAJ

Marcin Świerc. Raport tygodniowy. 9 lipca. 

  • Dystans – ok. 100 km – bieg, ok. 20 km (trekking)
  • Suma przewyższeń w tyg – ok. 3000 m

 

 

Czas płynie!

Ten tydzień to powrót z Zakopanego i wyjazd do Pasterki na Maraton Gór Stołowych.

Pomogłem Piotrkowi Hercogowi w organizacji oraz oznaczeniu maratonu. Tym razem maraton zmienił trasę i jego długość wyniosła 46 km. Na starcie zjawiło się grono górskich miłośników w liczbie prawie 600 osób. Pogoda dopisała jak nigdy. Punkt 10:00 start. Początek spokojnie rozpoczynam, bo wiem, że czeka mnie maraton, a po za tym odczuwałem kilometraż z poprzedniego tygodnia. Od 8 km już praktycznie biegnę sam powiększając przewagę. Kończę po 3 godzinach i 53’14".


Relacja telewizyjna z Maratonu Gór Stołowych jest TUTAJ.

 

 2_1.jpg


fot. Damian Niedźwiedź (IS.InspirationStudio) i Łukasz Faron (fotofaron.pl)

Pytanie od czytelnika Bieganie.pl:

Czy mógłbyś przybliżyć specyfikę trasy na 21km podczas Dolnośląskiego Festiwalu Biegów Górskich? Jestem początkująca zawodniczką i obawiam się startu – pierwszego, dla mnie, w górach.


Odpowiedź Marcina Świerca:

Profil trasy znajdziesz TUTAJ.

Dla osoby początkującej polecałbym inny start – podczas Festiwalu będzie również bieg alpejski na 10km – na Śnieżnik. 

Co do półmaratonu. Bieg uważam za prosty technicznie. Start w Lądku Zdrój – meta w Złotym Stoku. Biegłem po części już ta trasę – uważam ją za przyjemną dla nóg, miękką i w miarę szybką. Najwyższy szczyt Jawornik też nie będzie przeszkodą dla początkującego. Rady… zacząć bardzo asekuracyjnie…to co pod górę, w pierwszej części maszerować, to co z górki i płaskie – biec. Zabierz na trasę 0,5l wody, telefon. Limit czasu 3,5h pozwoli na spokojne ukończenie biegu. Trzymam kciuki za ukończenie biegu. Również będę kibicował na trasie…;) 

Możliwość komentowania została wyłączona.