17 kwietnia 2011 Redakcja Bieganie.pl Sport

Maraton w Wiedniu bez Rekordu Polski


henio skupienie
Henryk Szost przed biegiem

Wiedeń powitał biegaczy bezchmurnym niebem. Na starcie zgromadziło się blisko 20 tys biegaczek i biegaczy startujących w dwóch wyścigach, na dystansie maratonu i półmaratonu.

My obserwowaliśmy głównie to, co  działo z grupką naszych czołowych długodystansowców, czyli Henrykiem Szostem, Mariuszem Giżyńskim, Marcinem Chabowskim i Olgą Kalenderową Ochal.

Widać było że Henryk poważnie myśli o walce o pobicie rekordu Polski, należącego do jego trenera Grzegorza Gajdusa.

Organizatorzy postarali się o dość dużą grupkę zajęcy, którzy mieli prowadzić grupki na zakładane z góry przedziały czasowe. Tempo prowadzenia w maratonie podaje się w formie czasu zamierza się osiągnąć na połowie dystansu. Ponieważ można przyjąć, że maraton biegnie się mniej więcej równo – to z tego czasu można prognozować, w jaki wynik celuje dany biegacz. Czyli jeśli ktoś planuje pobiec połówkę w 1h10 to oznacza to, że nastawia się na maraton w okolicach 2h20.

W Wiedniu powstały cztery grupki, których plany czasowe były następujące:

1:03:30 – czołowa grupka Kenijsko Etiopska
1:04:30 – grupka z Henrykiem Szostem
1:05:30 – grupka z Mariuszem Giżyńskim i Marcinem Chabowskim
1:06:30 – grupka Austriaków

Już po tych czasach widać, że Henryk bardzo poważnie potraktował próbę bicia rekordu Polski.  Na starcie był bardzo skupiony. Tymczasem Marcin i Mariusz próbowali się chyba upewnić, że ich pacemaker rozumie, co do niego mówią. 🙂

1vien wassup
Mariusz i Marcin z pacemakerem przed startem

Wyścig ruszył punktualnie. Wielu kibiców na trasie krzyczało od początku Haile Haile, mimo że on startował dopiero dwie minuty później.  I jak należało przewidywać, część przedstartowych strategii poszło kolokwialnie w łeb a zwłaszcza strategia Marcina Chabowskiego, który uznał, że pacemaker biegnie za wolno i prawie cały czas biegł sam.

1vien 3
W okolicach 3 km

Henryk biegł od początku w tempie średnio około 3:04 km, sukcesywnie zwiększając przewagę nad Marcinem.

W okolicach dziewiątego kilometra usłyszeliśmy z tyłu tumult i trąbienie. To zbliżał się Haile. Minął grupę Henia nieco przed 10 km, jego czas wyniósł 28:36, grupki Henia 30:40.

henio haile
Haila dochodzi grupę Henryka Szosta przed 10 km

Do około 15 kilometra tempo, które utrzymywała grupa Henryka nadal dawało rekord Polski. Jednak niedługo potem pojawiły się pierwsze oznaki, że grupka zwalnia. Kilka kolejnych kilometrów zawodnicy pokonali po 3:08 – 3:11 (tempo na rekord Polski to 3:04).  Marcin Chabowski cały czas trzymał się z tyłu ze stosunkowo stałą stratą, a w pewnym momencie zaczął nawet skracać dystans.

1vien 5
Marcin Chabowski i trener Zbigniew Rolbiecki

Zawodnicy minęli Półmaraton w czasie:
Henryk 1:04:59, Marcin około 15 sekund z tyłu, Mariusz nieco poniżej 1:07.

Jednak z kilometra na kilometr coraz trudniej było im utrzymać założone tempo. Kolejne kilometry Henryk przebiegł w zakresie 3:07 – 3:10. Heniu utrzymywał tempo w okolicach 3:10 do mniej więcej 35 kilometra, jednak potem zaczął znacznie zwalniać, nawet do 3:30. Na metę wbiegł z czasem 2:12:47, co jest jego trzecim w kolejności wynikiem na sześć ukończonych przez niego maratonów.

Marcin Chabowski i Mariusz Giżyński nie ukończyli biegu. Marcin zszedł na 36 a Mariusz 26 kilometrze. Jutro rozmowy video z naszymi zawodnikami.

Do raczej zadowolonych powinna należeć Olga Kalenderova Ochal, która przybiegła na metę z nową życiówką 2:32:48, choć zakładając, że półmaraton minęła w czasie 1:14:30 (czyli na wynik 2:29) można zrozumieć rozczarowanie. Niemniej szczerze gratulujemy. Pełna relacja foto – wkrótce.

1vien 7
Henryk Szot i Olga Kalenderova Ochal na mecie

Wyniki:

Mężczyźni
1. John Kiprotich (KEN) 2:08:29

2. Patrick Ivuti (KEN) 2:08:41

3. Evans Kiplagan (KEN) 2:09:22

4. Joseph Maregu (KEN) 2:10:29

5. Nicholas Chelimo (KEN) 2:10:48

6. Augustine Ronoh (KEN) 2:10:53

7. Paul Kirui (KEN) 2:11:54

8. Henryk Szost (POL) 2:12:45

9. Tsegaye Bekele (ETH) 2:12:57

10. Gezahgn-Eshetu Debel (ETH) 2:14:00

Kobiety
1. Fatw Tola (ETH) 2:26:21

2. Ana-Dulce (POR) 2:26:30

3. Peninah Arusei (KEN) 2:27:17

4. Genet Getaneth (ETH) 2:28:08

5. Elza Kireyeva (RUS) 2:29:41

6. Olha Kalenarova-Ochal (UKR) 2:32:47

7. Elisabeth Chemweno (KEN) 2:32:55

8. Adriana Da-Silva (BRA) 2:33:48

9. Galina Egorova (RUS) 2:36:04

10. Emebet-Itaa Bedada (ETH) 2:36:29

Możliwość komentowania została wyłączona.