Redakcja Bieganie.pl
Amsterdam przywitał zawodników bezchmurnym niebem, słabym wiatrem i kilkoma stopniami Celsjusza na termometrach. Kenijczyk Wilson Chebet oraz Etiopka Tiki Gelana wykorzystali te niemal idealne warunki do biegania wygrywając w stolicy Holandii z bardzo dobrymi rezultatami.
Zgodnie z oczekiwaniami prowadząca grupa mężczyzn była wyjątkowo liczna. Około piętnastu zawodników dawało radę utrzymywać, narzucane przez aż pięciu pacemakerów, tempo. W skład tej grupy, co chyba już nikogo nie dziwi, wchodzili sami Afrykanie.
Czołówka pokonywała kolejne kilometry bardzo konsekwentnie w tempie mającym pozwolić na pobicie rekordu maratonu (2:05:44) ustanowionego w zeszłym roku przez Etiopczyka Getu Feleke.
Po półmetku, który zgodnie z planem zostałam osiągnięty w 1:02:38 zszedł jeden z pacemakerów, a liczna grupa zaczęła się wykruszać. Do 35 km odpadali kolejni zawodnicy, ale czołówka wciąż biegła razem. Na uwagę zasługiwał fakt, że wciąż biegła aż trójka pacemakerów.
Na siedem kilometrów przed metą zaatakował uważany za zdecydowanego faworyta biegu Chebet. Szybko stworzył lukę pomiędzy sobą, a resztą zawodników i zrobił to na tyle sprawnie, że od tego momentu jego zwycięstwo było już niezagrożone. Tempo, które utrzymywał przez większą cześć biegu dawało nadzieję na pobicie nie tylko rekordu trasy, rekordu życiowego (2:05:27), ale też na wynik poniżej 2:05. Na ostatnich kilometrach Chebet znacząco zwolnił, do czego z pewnością przyczyniły się pierwsze tego dnia znaczące podbiegi. Ostatecznie Kenijczyk uzyskał czas 2:05:53.
Wiedziałem, że jestem w bardzo dobrej formie i jestem dumny z tego zwycięstwa. To już drugie w mojej karierze w Holandii. Uwielbiam trasy w tym kraju. – mówił zwycięzca biegu.
Bardzo ciekawie wyglądała rywalizacja o kolejne miejsca. Tak jak zwycięstwo Chebeta było do przewidzenia tak, to że na kolejnych miejscach biegli debiutanci i pacemakerzy było wielkim zaskoczeniem. Druga pozycja przypadła Lebanowi Korir, który przeciął linię mety 12 sekund po zwycięscy, był to dla niego pierwszy maraton. Dwie sekundy później przybiegł pierwszy z zajęcy 19-letni debiutant Eric Niema, który dał się wyprzedzić na ostatnim kilometrze. Drugi z pacemakerów Nicholas Manza zajął czwartą pozycję. Aż sześciu mężczyzn pobiegło poniżej 2:07.
Wśród kobiet konkurencja do zwycięstwa była zdecydowanie mniej liczna. Przez większą część trasy wydawało się, że czterema pierwszymi miejscami podzielą się trzy Etiopki i Kenijka biegnące razem otoczone wianuszkiem męskich pacemakerów. Kenijka Peninah Arusei nie dając rady utrzymać tempa, jako pierwsza poprzeginała się z marzeniami o wygranej.
Tiki Gelana mocno zaatakowała i prowadząca grupa pań szybko się rozpadła. Gelana pokonała drugą połowę trasy 30 sekund szybciej niż pierwszą. Pozwoliło jej to pobić o 9 sekund rekord imprezy i uzyskać jeden z najlepszych wyników w kobiecym maratonie w tym roku 2:22:08. Poprawiła życiówkę o ponad siedem minut.
Druga na mecie, również Etiopka, Eyerusalem Kuma zdołała złamać 2:25 i zanotowała nową życiówkę 2:24:55. Trzecie miejsce przypadło doświadczonej Lornah Kiplagat, wynik 2:25:52 dał jej kwalifikacje olimpijską i mistrzostwo Holandii.
|
Wyniki mężczyzn |
|
|
|
|
|
|
|
|
|
|
1 |
Wilson Kwambai CHEBET |
KEN |
85 |
02:05:53 |
|
2 |
Laban KORIR |
KEN |
85 |
02:06:05 |
PB |
3 |
Eric NDIEMA |
KEN |
92 |
02:06:07 |
PB |
4 |
Nicholas Manza KAMAKYA |
KEN |
85 |
02:06:34 |
PB |
5 |
Elijah KEITANY |
KEN |
83 |
02:06:53 |
SB |
6 |
Paul Kipkemboi BIWOTT |
KEN |
78 |
02:06:54 |
PB |
7 |
John KIPROTICH |
KEN |
89 |
02:07:08 |
PB |
8 |
Tesfamriam Samuel TSEGAY |
ERI |
88 |
02:07:28 |
PB |
9 |
Joseph BIWOTT |
KEN |
72 |
02:09:40 |
PB |
10 |
Evans KIPLAGAT |
KEN |
88 |
02:10:42 |
|
|
|
|
|
|
|
|
Wyniki kobiet |
|
|
|
|
|
|
|
|
|
|
1 |
Erba Tiki GELANA |
ETH |
87 |
02:22:08 |
PB |
2 |
Eyerusalem KUMA |
ETH |
81 |
02:24:55 |
PB |
3 |
Lornah KIPLAGAT |
NED |
74 |
02:25:52 |
SB |
4 |
Genet GETANEH |
ETH |
86 |
02:25:57 |
PB |
5 |
Natalya YULAMANOVA |
RUS |
80 |
02:26:39 |
SB |
6 |
Peninah ARUSEI |
KEN |
79 |
02:28:38 |
|
7 |
Beata NAIGAMBO |
NAM |
80 |
02:32:12 |
SB |
8 |
Natalya VOLGINA |
RUS |
77 |
02:35:10 |
SB |
Holandia przyciąga znakomitych biegaczy niczym magnez. Jest to w dużej mierze zasługa płaskich jak stół tamtejszych tras, ale także wielkich starań organizatorów. W najbliższa niedzielę odbędzie się jeden największych maratonów Niderlandów – Amsterdam Maraton.
Wielkie uznanie dla organizatorów, gdyż nie ograniczyli się do dwóch-trzech znakomitych zawodników. Aż 12 panów, którzy staną na starcie posiada życiówki lepsze niż 2:10, do tego należy dodać jeszcze pięciu debiutantów z czasami poniżej 1:02 w półmaratonie. Taki skład i zapowiadana na jutro świetna pogoda – lekki watr, 12 C gwarantują znakomite wyniki i wiele emocji.
Wśród mężczyzn za faworyta uważny jest zwycięzca tegorocznego maratonu w Rotterdamie, doskonale znający trasę Wilson Chabet. To właśnie w Amsterdamie przed rokiem zaliczył swój udany maratoński debiut (2:06:12 i drugie miejsce). Tym razem wyżej stawia sobie poprzeczkę chcąc nie tylko zwyciężyć, ale i zakwalifikować się na IO w Londynie.
Relację z biegu będzie można śledzić na Eurosporcie (start relacji: niedziela 9:20, start biegu 9:30) i najprawdopodobniej na oficjalnej tronie maratonu: http://www.amsterdammarathon.nl
czołówka mężczyzn:
1 |
Wilson Chebet |
KEN |
1985 |
02:05:27 |
2 |
Benjamin Kiptoo |
KEN |
1979 |
02:06:29 |
3 |
Elijah Keitany |
KEN |
1983 |
02:06:41 |
4 |
Paul Biwott |
KEN |
1978 |
02:07:02 |
5 |
Samuel Kosgei |
KEN |
1986 |
02:07:47 |
6 |
Daniel Chepyegon |
UGA |
1986 |
02:08:24 |
7 |
John Kiprotich |
KEN |
1989 |
02:08:29 |
8 |
Dejene Yirdaw |
KEN |
1978 |
02:08:30 |
9 |
Ambese Tolosa |
ETH |
1977 |
02:08:56 |
10 |
Daniel Kosgei |
KEN |
1986 |
02:08:58 |
11 |
Evans Kiplagat |
KEN |
1988 |
02:09:22 |
12 |
Alberto Chaica |
POR |
1973 |
02:09:25 |
czołówka kobiet:
F1 |
Lornah Kiplagat |
NED |
1974 |
02:22:22 |
F2 |
Azalech Woldeselasse |
ETH |
1988 |
02:25:34 |
F3 |
Nailya Yulamanova |
RUS |
1980 |
02:26:05 |
F4 |
Eyerusalem Kuma |
ETH |
1981 |
02:26:51 |
F5 |
Peninah Arusei |
KEN |
1979 |
02:27:17 |
F6 |
Natalya Volgina |
RUS |
1977 |
02:27:32 |
F7 |
Yumi Hirata |
JAP |
1981 |
02:29:23 |
F8 |
Beata Niagambo |
NAM |
1980 |
02:31:01 |