3 września 2015 Redakcja Bieganie.pl Sport

Kontrowersyjny medal 16. PKO Poznań Maraton


Organizatorzy 16. PKO Poznań Maraton zaprezentowali w czwartek medal jaki zawodnicy, którzy ukończą maraton otrzymają na mecie. Nie wszystkim się on podoba co można zauważyć w komentarzach w internecie.
Maraton poznański od 16 lat łączy ze sobą ludzi z ogromną pasją do biegania i tworzy dla nich wydarzenie, które emanuje entuzjazmem, energią i integracją. Uczestnicy biegu dekorowani są na pamiątkę medalem, który za każdym razem nawiązuje do szczególnych chwil z historii stolicy Wielkopolski. W tym roku na medalu maratońskim znajdzie swoje odbicie 25-letnia historia, równie magicznej co maraton, flagowej poznańskiej imprezy – Malta Festival Poznań – napisali na swojej stronie internetowej organizatorzy.

Malta Festival Poznań jest synonimem nowatorskiego podejścia do procesu twórczego, w którym obok aktorów biorą udział amatorzy – młodzież, lokalni mieszkańcy i przypadkowi widzowie. W ten sposób na kilkanaście dni miasto zaczyna bić rytmem Festiwalu, a mieszkańcy „oddychają” sztuką. Podobną magią charakteryzuje się PKO Poznań Maraton, który na weekend zamienia miasto w wielkopolską stolicę sportu, a jego mieszkańcy zarażają się od maratończyków nawykiem aktywnego spędzania czasu. Na starcie stają obok siebie zawodowcy i amatorzy, a wzdłuż trasy ustawiają się tłumnie lokalni mieszkańcy i przypadkowi przechodnie. I tak jak podczas Malta Festival Poznań, tak podczas maratonu rozgrywa się na ulicach miasta pokaz indywidualnych umiejętności, w trakcie którego biegacze (niejako aktorzy) potrzebują do ukończenia zawodów (spektaklu) wsparcia kibiców (widowni). Nikogo nie powinien zatem dziwić fakt, że 16. PKO Poznań Maraton postanowił uczcić tą wyjątkową, bo aż 25. rocznicę istnienia festiwalu Malta, upamiętniając ją na medalu.

Nie wszystkim się to jednak podoba. Na facebooku pojawiło się sporo komentarzy osób niezadowolonych, którym nie podobało się przede wszystkim to, że medal bardziej niż na maratonie skupia się na Maltańskim Festivalu. 

Organizatorzy mimo sporej krytyki nie będą jednak zmieniać projektu. – Nawiązywanie do wydarzeń historycznych jest poznańską tradycją i jej nie zmienimy. Jesteśmy wierni temu, w co wierzymy. Jeśli nawet musimy za to zebrać kilka „batów” – napisali na facebooku.

A wam jak się podoba?

Możliwość komentowania została wyłączona.