Redakcja Bieganie.pl
– Było zimno. Wiatr nam nie sprzyjał, dlatego nie chciałem zaatakować zbyt wcześnie – tak warunki pogodowe i w pewnym sensie słabszy wynik tłumaczył Kipruto (na zdjęciu obok, fot. Smdl – Stephane Mace de Lepinay) po zakończeniu biegu. Dla niego było to drugie zwycięstwo w karierze odniesione na dystansie maratonu. Wcześniej z bardzo dobrym wynikiem 2:05:47 wygrał maraton w Paryżu (2009). W ostatnich latach dwóch latach głównie jednak zawodził. W Otsu potwierdza jednak powrót do wysokiej formy.
Za plecami Afrykanów wewnętrzny pojedynek o tytuł mistrza Japonii i walkę o prawo startu na mistrzostwach świata w Moskwie stoczyli reprezentanci gospodarzy. Niestety żadnemu z nich nie udało się uzyskać wyniku, który automatycznie premiowałby ich awansem na MŚ (czas poniżej 2:08:00). Najlepiej spisał się Masakazu Fujiwara, który zajął czwarte miejsce z wynikiem 2:08:51 i który mimo to nie jest bez szans w walce o awans do reprezentacji, którą japońska federacja lekkoatletyczna wyłoni 25 kwietnia.
Przypomnijmy, że w ubiegłym z dobrego występu w tym maratonie cieszył się Henryk Szost. Reprezentant Polski zajął wówczas drugie miejsce z wynikiem 2:07:39, lepszym od dotychczasowego rekordu naszego kraju.
Źródło: IAAF, www.lakebiwa-marathon.com.