To już drugi w tym roku półmaraton zawodniczki Klubu Piętka Katowice. Ponad dwa tygodnie temu Karolina zapewniła sobie udział w Igrzyskach Olimpijskich, przybiegając "połówkę" w Nowym Jorku z wynikiem 1:11.57 (limit PZLA 1:12:00). Pómaraton w USA był przerywnikiem w ciężkim treningu, a zawodniczka wraz z trenerem liczyli na lepszy start w Berlinie. Jak widać sprawdzian w stolicy Niemiec przebiegł  pomyślnie. Polka przegrała jedynie z Kenijkami i ustanowiła drugi w historii polskiej LA wynik w półmaratonie.

Start naszej najlepszej maratonki skomentował specjalnie dla Bieganie.pl jej trener Zbigniew Nadolski:

– Karolina bardzo dobrze zniosła ten półmaraton, zarówno fizycznie jak i energetycznie. Bardzo luźno wyglądała, gdy mijała półmetek dystansu. Do 8 km biegła z Węgierką, potem był problem z partnerem do biegania, bo nie było mężczyzn na tempo 1:10. Od 15 km Karolina goniła Kenijkę i dopadła ją na 19 km. Ostatnie 1000 m pokonała szybko, bo w 3:19. Ciesze się z wyniku tym bardziej, że pogoda nie była idealna – mocno wiało. Teraz jesteśmy jeszcze na obozie, potem zjeżdżamy na święta do domu. Po Wielkanocy Karolina wystartuje na 10 km w Łodzi. Potem będę myślał o startach na krótszych dystansach i dalszym treningu do Igrzysk.

Zawody wygrała Philes Ongori z świetnym rezultatem – 1:08:25.

Karolina Jarzyńska, która jest na razie jedyną polską biegaczką z minimum na Igrzyska Olimpijskie w Londynie w biegu maratońskim, przebywa obecnie na zgrupowaniu w Międzyzdrojach.