Redakcja Bieganie.pl
Jak pamiętamy, w ubiegłym tygodniu Alberto Salazar wydał bardzo obszerne oświadczenie, w którym zaprzecza wszelkim oskarżeniom i stara się wyjaśnić wszelkie poruszane w dokumencie BBC kwestie – LINK.
„To ciężar, który nosiłam ze sobą od wielu lat” – przyznała Kara Goucher podczas emocjonalnego wywiadu udzielonego zaraz po starcie na 5000m, w którym zajęła odległe, 18. miejsce. „Chcę, aby mój syn był zdolny uwierzyć w sport i otaczający go system. Dlatego pragnę, by USADA (Amerykańska Komisja Antydopingowa) przedstawiła, co do tej pory zrobiła, aby sprawiedliwość dosięgła każdego, kto jest zamieszany w tą sprawę”.
„Ostrzegano mnie, że tak to się może skończyć – i wiedziałam, że tak się stanie – ale cierpię o wiele bardziej, niż przypuszczałam” – przyznaje Goucher.
Chwilę później dodaje: „Mam nadzieję, że prawda jak najszybciej wyjdzie na jaw. Cały czas docierają do mnie sygnały, o kolejnych nieprawidłowościach związanych z Alberto Salazarem, więc będę dociekała prawdy dalej”.
„Chciałabym pomóc też ludziom, którzy zwrócili się do mnie o pomoc i którzy zwracają się również do USADA. Sprawa staje dużo ważniejsza, jeżeli przychodzi też od innych” – mówi Goucher.
Zapytana o to, czy popiera pozostanie w grupie Salazara najbardziej znanych zawodników – Mo Faraha i Galena Ruppa odpowiedziała: „Oni uznają swoją wersję i mają do tego prawo”. Przyznaje jednak: „Moje doświadczenia to moje doświadczenia. Tylko ja mogę się nimi podzielić".
Goucher zapowiada, że wkrótce poda kolejne dowody na stosowanie dopingu wśród uczestników Oregon Project.
Jak wiemy, były i szczęśliwe czasy współpracy Goucher i Salazara. Pod opieką tego trenera zawodniczka zdobyła brązowy medal w biegu na dystansie 10 000m na mistrzostwach świata w Osace 2007, zakwalifikowała się również na igrzyska olimpijskie do Pekinu i zajęła 3. miejsce w Maratonie Bostońskim. Po przerwie macierzyńskiej w 2010 roku Goucher i jej mąż – Adam opuścili Oregon Project.
Kara Goucher na początku przez niektórych była uznawana za histeryczkę, której nie bardzo wierzono w to, co mówiła. Mimo to, biegaczka uparcie dąży do udowodnienia swoich racji. Dopóki jednak nie poprze swoich słów konkretnymi dowodami, możemy jedynie czekać na dalszy rozwój wydarzeń…
Po prawej: Kara Goucher w 2011 roku, w czasach kiedy biegała w Nike Oregon Project (photo by Jane Monti for Race Results Weekly)