Redakcja Bieganie.pl
Potem biegowo był mało aktywny ale ujawnił się w 2014 roku kiedy stworzył Runmageddon, czyli cykl biegów przeszkodowych. Dziś Runmageddon jest chyba najmocniejszym polskim cyklem tego typu, mimo, że konkurencja jest spora i poza Runmageddonem jest całkiem sporo tego typu imprez.
O uznaniu jakości Runmageddonu może też świadczyć fakt, że 14 kwietnia w Warszawie odbędzie się bieg sponsorowany przez Reeboka, o nazwie Powerun by Runmageddon. W 2013 roku Rebbok został tytularnym sponsorem globalnego przeszkodowego cyklu Spartan Race ale w 2017 roku współpraca się skończyła i w Polsce (narazie) Reebok wybrał jako partnera właśnie Runmageddon.
Adam Klein: Jarek, jest taki teleturniej Familiada, w którym uczestnicy muszą odgadnąć jak statystycznie najczęściej odpowiadali ludzie ankietowani przez twórców programu Familiada. To korzystając z tego, że robiliśmy niedawno ankietę, wzorem Familiada ja Cię chciałem zapytać, jak myślisz, wśród tych biegaczy, którzy nie startują w maratonie, który z czterech następujących powodów najbardziej ich do startu zniechęca?
– Atmosfera tych biegów
– Nie lubię się brudzić nie lubię błota
– Obawa przed kontuzją
– Nie rozumiem w jakim celu miałbym/miałabym to robić
Jarek Bieniecki, Runmageddon:
Ostatni
No to trafiłeś idealnie, jak widać jeszcze wyczuwasz środowisko biegaczy. Bo społeczność Runmagedonowców jest na pewno inna niż biegaczy. Potrafiłbyś coś o nich więcej powiedzieć? Skąd się ci ludzie sportowo wychodzą?
Trochę z biegania trochę ze sportów siłowych ogólnej sprawności, czasami byli biegacze. Czasami też ludzie po prostu ogólnie sprawnie którzy zaczęli trenować i zobaczyli że w tym akurat nieźle idzie.
Czy wykształciła się już taka grupa jak w bieganiu, gdzie jest mocna rywalizacja, gdzie Ci ludzie trenują już pod tę konkretna dyscyplinę?
Jest już grupa, powiedzmy pół wyczynowców, którzy trenują wyłącznie pod biegi z przeszkodami. I dowodem na to że radzą sobie całkiem nieźle był start Piotrka Łobodzińskiego w zeszłym roku w Warszawie, to mimo że Piotr biega dychę w okolicach 30 min, to którejś przeszkody nie mógł pokonać i został pokonany przez rywali, którzy na pewno tak szybko nie biegają ale z przeszkodami sobie lepiej poradzili.
A Ty w ogóle trenujesz?
Nie, startuje w prawie każdym Runmageddonie no i może ze dwa trzy razy w miesiącu sobie biegam.
Czyli można powiedzieć, że Runmageddon to taka forma twojego treningu.
Tak.
Kiedyś biegałeś nieźle, nie pamiętam czy złamałeś 30 min na dychę?
Nie, ale biegałem 14:30 na piątkę.
No to wyobraźmy sobie, że teraz wstajesz z za biurka, przebierasz się robić rozgrzewkę i biegniesz dychę. Ile byś pobiegł?
Może złamałbym 40 min. Ale jak potrenuję to forma szybko mi wraca, mimo, że ważę 84 kg a to nie jest przecież waga biegowa.
A ile masz wzrostu?
174cm.
Patrząc na Ciebie na jakichś zdjęciach, widać, że chyba robisz jakiś konkretny trening siłowy?
Nie, żadnego. Mam chyba dobre geny. 🙂
Nie chodzisz na siłownię?
Nie. Czasami biję się w jakimś MMA.
Ale to rozumiem że traktujesz jakoś hobbystycznie tak?
Tak, zabawa.
Runmageddon to bezdyskusyjny sukces. Patrzysz na rynku zagraniczne, jak wygląda rozwój tych biegów u nich? Czy też jest jakiś “dominator”?
Na razie o rynkach zagranicznych wiem niewiele. Może będę Ci w stanie powiedzieć coś za rok, kiedy rozpoczniemy działalność na zasadzie franczyzy.
No, to powodzenia.
Reebok POWERUN by Runmageddon odbędzie się w sobotę, 14 kwietnia.
Impreza rozpocznie się o godz. 9:00, a całe wydarzenie potrwa do godziny
18:00. Starty będą odbywać się w seriach, co 15 minut (po 150 osób),
aby dać uczestnikom maksymalny komfort biegu oraz podczas pokonywania
przeszkód.
Odbiór pakietów będzie możliwy w miasteczku biegowym – 14 kwietnia,
Sklepie Biegacza na warszawskim Powiślu, w dniach 9-13 kwietnia
Liczba miejsc: 5000. Na bieg zapisało się już ponad 1 000 osób!
Ceny pakietów:
od 01.03 do 31.03 – 109 zł
od 01.04 do 12.04 – 119 zł
ZAPISY www.powerun.pl
Bieżące informacje w wydarzeniu tutaj