Jaki jest najlepszy wiek na rekord życiowy w maratonie?
Na zawodach biegowych można spotkać zawodników praktycznie w każdym wieku. Większość ludzi biega rekreacyjnie, dla zdrowia czy zrzucenia zbędnych kilogramów. Jest jednak spore grono amatorów biegania, którzy wciąż podążają za coraz lepszymi wynikami na mecie. Jaki jest najlepszy wiek na bicie rekordów życiowych w maratonie?
Odpowiedź na powyższe pytanie jest w większości przypadków trudna do ustalenia, my posłużymy się statystyką. Postaramy się to ustalić na podstawie listy stworzonej przez Tadeusza Dziekońskiego, na której zebrał wszystkich zawodników, którzy złamali 2:30 w maratonie. W ramach ostatniej wersji zestawienia listy zawodników poniżej 2:30 mamy w sumie 514 zawodników (wciąż najszybsza trasa to Maraton Dębno – 140 wyników), którzy pokonali regulaminowy dystans maratonu. Średnia wieku znajdujących się na tej liście zawodników to 29 lat i 4 dni. Czy to oznacza, że jest to najlepszy wiek do bicia rekordów życiowych w maratonie?
Najlepszy wiek na rekord życiowy w maratonie
Zestawienie wyników w podziale na wiek potwierdza, że 29 lat to najlepszy wiek na osiąganie rekordów życiowych w maratonie, ponieważ w tym wieku najwięcej zawodników pobiło swoje rekordy życiowe. W sumie mamy w tym wieku aż 61 zawodników, natomiast w wieku 27 i 28 lat mamy ich 53. Pamiętać musimy, że jest to lista jedynie mężczyzn i tylko takich, którzy złamali 2:30, a więc dość mocnych wyczynowców.
Co jeśli podzielimy zawodników na mniej i bardziej wyczynowych, oddzielając zawodników powyżej i poniżej 2:20? Okazuje się, że rozkład będzie zupełnie inny.
Zawodników z rekordami życiowymi w przedziale 2:20 – 2:30 będzie znacznie więcej w wieku 25-26-27 lat, natomiast szybszych zawodników z rekordami poniżej 2:20 najwięcej będzie w wieku 28-29-30 lat. Może to oznaczać tyle (choć nie musi), że zawodnicy „bardziej wyczynowi” potrzebowali dużo więcej czasu, żeby dojść do określonych wyników, budując swoją wytrzymałość wraz z wiekiem.
Co mówią badania na temat najlepszego wieku do biegania?
Już w 2014 roku hiszpański uniwersytet zbadał 45000 zawodników, którzy ukończyli maraton w Nowym Jorku. W tym celu wzięli pod uwagę 10 najlepszych biegaczy zarówno w kategorii kobiet, jak i mężczyzn w wieku od 18 do 75 lat. Według badania, biegacze osiągnęli najlepsze czasy w wieku 27 lat dla mężczyzn i 29 lat dla kobiet. Przed tym wiekiem czasy maratonów były o 4 procent wolniejsze na każdy rok poniżej tego wieku, zarówno u mężczyzn, jak i u kobiet. Po tym wieku wydajność spadała (sportowcy wydłużali swoje czasy w maratonie) w tempie 2 procent rocznie u obu płci.
Powszechnie uważano, że wyniki w maratonie spadają równomiernie po 30 roku życia, jednak podczas badania wykazano, że co prawda wydolność spada po 30 roku życia, jednak na początku spada tylko nieznacznie, a następnie bardziej skokowo po 55 roku życia. Co ciekawe badanie wykazało również, że 18-latkowie mają podobne czasy maratonu jak 60-latkowie.
Inne ciekawe odkrycie z badania mówi, że istnieje 20% różnica między czasem ukończenia przez mężczyzn i kobiety do 55 roku życia. Od tego momentu różnica zaczyna się powiększać, a kobiety osiągają czasy o około 40% wolniejsze niż mężczyźni w wieku 70 lat. Warto oczywiście zaznaczyć, że jest to tylko jedno badanie dotyczące jednego maratonu.
Czy karbon przesunie nam wiek zdobywania rekordów życiowych?
Bardzo ciekawe wnioski wyciągnął również Andrzej Witek ze strony 140minut.pl, który zrobił podobne zestawienie. W swoim wpisie „Uwaga! Karbon postarza” Andrzej wyliczył, że grupa zawodników z ery przed-karbonowej uzyskała średnią 28 lat, natomiast „karbonowa” 31 lat. Czy to oznacza, że karbon pozwoli nam osiągać życiówki znacznie dłużej niż to było do tej pory? Na pewno technologia będzie coraz bardziej pomocna w śrubowaniu wyników dla coraz starszych zawodników.
Jak by nie patrzeć na statystyki mamy również zawodników, którzy zaczynają swoją przygodę z bieganiem w wieku 30, 40, 50 czy 60 lat i na pewno dla nich optymalny wiek na osiąganie rekordów życiowych będzie trudny do oszacowania. Ci, którzy trenują rozsądnie i konsekwentnie, mogą biegać swoje najszybsze maratony w każdym wieku. Wystarczy spojrzeć na rekordy świata masters, które często przyprawiają o zawrót głowy: M50 Titus Mamabolo 2:19:29, M70 Josepha Schoonbroodta 2:54:19,M75 Edward Whitlock 3:04:54, M80 Edward Whitlock 3:15:54, M85 Edward Whitlock 3:56:38. Nigdy nie jest za późno, aby bić swoje własne rekordy.
Maratończyk z życiówką 2:10.58, olimpijczyk z Rio de Janeiro, zwycięzca ORLEN Warsaw Marathon...tak było kiedyś, a teraz gość który łapie biegowe endorfiny w przerwach między byciem ojcem, prowadzeniem firmy i dzieleniem się biegowym doświadczeniem, współtwórca aplikacji biegowej www.planbieganie.pl