Redakcja Bieganie.pl
Innowacyjna klasyfikacja punktowa na Biegu Nadwislańskim
13 października w Warszawie po raz pierwszy odbędzie się Żoliborski Cross Nadwiślański. Dlaczego warto wystartować w tym biegu? Otóż chociażby dla sprawdzenia innowacyjnego systemu klasyfikacji – sytemu punktowego. W rozmowie z organizatorami dowiecie się co to za punktacja.
Co to za punktacja?
Paweł Zach: Wyniki zawodnika przeliczamy na punkty. Porównujemy czas do czasu rekordu świata w kategorii wiekowej tego konkretnego zawodnika.
Po co to robicie?
Paweł Zach: Z odwiecznej potrzeby człowieka do znalezienia obiektywnej miary rzeczy (uśmiech). 30-to latek złamie 32 minut, staje na podium i wszyscy się zachwycają jego wynikiem, ale obok niezauważona stoi 60-latka, która pobiegła 48 minut i to ona uzyskała bardziej wartościowy wynik, bo jej czas jest bliższy rekordowi świata w tej kategorii wiekowej
Czyli jesteście pionierami.
Paweł Zach: Nie, nie. To standardowa punktacja w zawodach pływania masters w Polsce i zagranicą. Startowałem w zawodach, w których w ogóle nie ma nagród w klasyfikacji generalnej, a nagradza się tylko najlepszych zawodników zawodów, a kryterium są właśnie uzyskane punkty.
Robił to już ktoś w bieganiu?
Paweł Zach: Prawdę mówiąc nie wiem, pewnie robił. My w Entre kiedyś robiliśmy podsumowania sezonu z uwzględnieniem najbardziej wartościowych wyników.
Jak się te punkty liczy?
Paweł Zach: Nie mam pojęcia, ja nie potrafię wyjść poza dodawanie, jest tam jakieś dzielenie, potęgowanie, mnożenie, wszystko w regulaminie elegancko opisane, żadnej lipy z dopasowaniem zasad pod jakiegoś zawodnika.
Nie boicie się, że robiąc coś takiego zapraszacie tylko weteranów?
Paweł Zach: Ale to będzie przecież regularny bieg, z klasyfikacją czasową, medalem dla każdego i innymi atrakcjami. Zależy nam na frekwencji, ale realizujemy też własne idee i pomysły. Zresztą nazwijmy to imprezą integracyjną, niech młode biegające osoby podczas dekoracji zobaczą, że obiektywnie rzecz biorąc bieg może wygrać biegacz lub biegaczka o 30, 40 lat starsza. Ale co tam, przecież młoda biegaczka może ten bieg wygrać równie dobrze, zobaczymy jak będzie. Do końca nie będzie wiadomo kto stanie na najwyższym stopniu podium.
Sądzisz, że to się upowszechni w biegach?
Paweł Zach: Nie sądzę, że nagle się to stanie masowe, ale prawdę mówiąc nie ma to dla nas znaczenia. My mamy taki pomysł i go realizujemy, bo sami chcielibyśmy wziąć udział w takim biegu.
Dwa słowa o samym biegu.
Paweł Zach: To bieg nad Wisłą na Żoliborzu. Nazwa Żoliborz pochodzi od francuskiego joli bord, co znaczy „piękny brzeg”, więc trasa z definicji musi być urocza. Połowa biegu nad samym brzegiem Wisły, a poza tym na przykład przez obóz Wikingów. Ale po co mówić o biegu, parę dni temu robiliśmy rekonesans trasy i takie oto obrazki oddające atmosferę trasy biegu.
