Redakcja Bieganie.pl
W miniony weekend w Zakopanem i Tatrach biegacze górscy wzięli udział w 2 imprezach w ramach Tatrzańskiego Festiwalu Biegowego. Biegi – oprócz charakteru trasy – różniły przede wszystkim warunki, w jakim przyszło wystartować uczdestnikom. Ultramaraton odbył się w deszczu i błocie, a wyżej śniegu przechodzącym w deszcz. Nie zdreprymowało to jednak ani trochę uczestników. Biegacze wystartowali w Parku Miejskim w centrum Zakopanego. Trasa prowadziła Krupówkami, a następnie czarnym szlakiem na szczyt Gubałówki. Stamtąd czerwonym szlakiem na Butorowy Wierch, po czym szlakiem zielonym do Kir. Następnie dalej za zielonymi znakami doprowadzała kolejno do Polany Huciska i Polany Chochołowskiej. Ze względu na trudne warunki w partiach szczytowych organizatorzy zdecydowali się na zmianę ostatniego odcinka trasy – nie biegła ona na Wołowiec, lecz na Rakoń. Z powrotem trasa wiodła przez Długi Upłaz i Grześ do Doliny Chochołowskiej, dnem Doliny Chochołowskiej z powrotem do Kir. Stamtąd Drogą pod Reglami (czarny szlak) do wylotu Doliny Białego, i ulicą Grunwaldzką do mety w Parku Miejskim. Długość: ok. 47 km, przewyższenie: ok. 1600 metrów.
Oceń festiwal w kalendarzu: http://kalendarzbiegowy.pl/tatrzanski-festiwal-biegowy