19 marca 2016 Redakcja Bieganie.pl Sport

Halowe Mistrzostwa Świata: Pliś, Święty, Urbanik w finałach


Bardzo udanie rozpoczęły się dla polskich kibiców Halowe Mistrzostwa Świata. Już w pierwszym dniu zawodów Piotr Lisek wywalczył brązowy medal w skoku o tyczce, zaś w drugim dniu dobrze zaprezentowały się biegaczki – Renata Pliś, Justyna Święty i Danuta Urbanik.

Piątkowe zmagania polskich biegaczy to przede wszystkim starty w eliminacjach. Dwie nasze reprezentantki oglądaliśmy m.in. w eliminacyjnych biegach na 1500 m. W pierwszej serii Renatę Pliś, zaś w drugiej Danutę Urbanik. Obie tę fazę rywalizacji przeszły wzorowo. Pliś była czwarta w pierwszej serii z czasem 4:10.44, zaś Urbanik trzecia w drugim biegu z czasem 4:09.41. Pierwsza zapewniła sobie start w finale dzięki czasowi, druga awansowała bezpośrednio z miejsca.

Finałowy bieg zaplanowano na sobotę (w Polsce będzie to niedziela, godzina 3:18). W nim głównymi rywalkami Polek będą aż trzy Etiopki, reprezentantka USA Brenda Martinez oraz Holenderka Sifan Hassan. O medalową niespodziankę będzie bardzo trudno.

swiety
© Getty Images for IAAF

W finale zobaczymy także Justynę Święty, która w piątek najpierw zwyciężyła w swoim biegu eliminacyjnym na 400 m, by kilka godzin później zająć drugie miejsce w półfinale. Dla zawodniczki AZS-AWF Katowice będzie to drugi z rzędu finał Halowych Mistrzostw Świata. Przypomnijmy, że przed dwoma laty w Sopocie Polka zajęła czwarte miejsce.

W finałowym biegu na 400 m kobiet nie zobaczymy za to Małgorzaty Hołub. Polka po udanych eliminacjach (2 miejsce w swoim biegu z czasem 53.15) zajęła 5 miejsce w półfinale i odpadła z rywalizacji. Zawodniczka Bałtyku Koszalin wypadła jednak bardzo dobrze. W drugim biegu osiągnęła rekord życiowy (52.73), co pokazuje, że szanse Polek na medal w sztafecie 4x 400 m są bardzo realne.

Powell najszybszy, ale bez złota

Wydarzeniem piątkowego dnia HMŚ był z pewnością finałowy bieg na 60 m mężczyzn. Faworytem do wywalczenia złota, po tym co pokazał w tym sezonie i przede wszystkim po tym jak przebrnął eliminacje był Asafa Powell. Jamajczyk już w pierwszym biegu osiągnął wyśmienity rezultat 6.44 (piąty wynik w historii), by powtórzyć go jeszcze w półfinale.

60m
© Getty Images for IAAF

Po takim początku wszyscy zastanawiali się raczej nad tym czy Powell jest w stanie poprawić rekord świata Maurice’a Greene’a (6.39), aniżeli nad tym czy uda mu się wywalczyć złoto. To miało być pewne. Jak się okazało – w sporcie nie ma jednak rzeczy pewnych. W decydującym biegu lepszy od Jamajczyka okazał się Trayvon Bromell. Amerykanin w finale osiągnął 6.47 i został nowym mistrzem świata. Powell był drugi z czasem 6.50, zaś trzeci Ramon Gittens, który wynikiem 6.51 ustanowił nowy rekord Barbadosu.

Jedyny Polak, który przystąpił do rywalizacji w biegu na 60 m mężczyzn – Remigiusz Olszewski – po dobrym występie w eliminacjach odpadł w półfinale. Polak w obu swoich biegach osiągnął czas 6.71.

Medaliści Halowych Mistrzostw Świata – dzień 2

60 m mężczyzn
1. Trayvon Bromell (USA) – 6.47
2. Asafa Powell (Jamajka) – 6.50
3. Ramon Gittens (Barbarods) – 6.51

60 m ppł. kobiet
1. Nia Ali (USA) – 7.81

2. Brianna Rollins (USA) – 7.82
3. Tiffany Porter (Wielka Brytania) – 7.90

Możliwość komentowania została wyłączona.