Dzień 4 – Jakuszyce – czyli jak uratowaliśmy światową gospodarkę.
Na dzień przed najdłuższym treningiem – wyjazd do Jakuszyc i bieganie po okolicach. Jak zwykle ostatnio w Jakuszycach – pogoda deszczowa. Tym razem zgubił się tylko jeden zawodnik (prezes wielkiej firmy). Na szczęście znalazł się zanim jeszcze zdążyły dowiedzieć się o tym rynki finansowe, co niechybnie spowodowałoby spadek cen akcji firmy, a to pociągnąć mogłoby cały sektor, a to cały rynek, a to całą gospodarkę kraju, a to gospodarkę dużej części krajów Unii, z którymi związani jesteśmy silnymi relacjami gospodarczymi, co w efekcie mogłoby doprowadzić do nagłego wybuchu kolejnej fazy światowego kryzysu.
Na szczęście znalazł się i uratowaliśmy światową gospodarkę.
Reszta uczestników przeszła jeszcze pomiar kwasu mlekowego urządzeniem The EDGE (www.lactatedge.pl)
Poniżej relacja z naszej wyprawy.