27 lutego 2011 Redakcja Bieganie.pl Sport

Danusia Urbanik z nową życiówką


danusiau 1Danuta Urbanik w tegorocznym sezonie halowym zaprezentowała świetna formę. Na krajowych Mistrzostwach, rozgrywanych na spalskiej hali, zdobyła aż dwa medale: złoto na 1500 m i brąz na 800 m. W dodatku, podczas startu we Francji, na mityngu w Metz, ustanowiła rekord życiowy na 800 m, z najlepszym w br. w Polsce czasem – 2:03.48. Do minimum na HME w Paryżu na obu dystansach (2.03 na 800 m i 4.12 na 1500 m) zabrakło niestety setnych, więc podopieczna Mirosława Barszcza tę ważną lekkoatletyczną imprezę będzie oglądać w telewizji.

Żałujesz, że PZLA nie wysłało cię na HME? Wydawało się, że władze związku przymkną oko na setne, których brakowało ci do minimum…

Na początku bardzo żałowałam, że nie wystartuję w Paryżu, bo przydałoby mi się zdobyć kolejne, biegowe doświadczenie. Poza tym sądzę, że moja forma wciąż wzrasta. Jednak teraz, po podróżach, startach i emocjach, jakie towarzyszyły mi przez ostatnie tygodnie – czuję się nieco zmęczona. Żal minął, teraz będę szykować się do sezonu letniego.

Trenujesz na obozie?

Tak, przebywam aktualnie w Ulanowie, niedaleko mojego rodzinnego domu. Trener zdecydował, że zgrupowanie to będzie mieć charakter bardziej wypoczynkowy niż treningowy ze względu na moje zmęczenie sezonem halowym. Dziś np. miałam dzień wolny, bo odczuwałam lekki ból w kolanie, ale to chyba właśnie przez ogólne zmęczenie organizmu.

Nie strasz nas kolanem, bo kolejnej kontuzji kibice nie zniosą! Do hali byłaś przygotowana świetnie. Zaskoczyło cię to?

Tak, oboje z trenerem nie sądziliśmy, że tak „lekko” będzie mi się biegać halę. W listopadzie niezbyt dobrze mi się trenowało. Przełom nastąpił w grudniu i styczniu, co widać było po wybieganiach. Trener na mnie krzyczał, ale nogi same latały i wybiegania zaczynałam od 5 min, a kończyłam po 4 minuty – tak dobrze się czułam.

Dobre samopoczucie widać było na HMP. Czy liczyłaś na dwa medale?

Tak, zależało mi, żeby pokazać się z dobrej strony. Miałam motywację – HME. W biegu na 800 m marzyła mi się walka nawet o złoto, ale wyrwałam się do prowadzenia. Gdy dziewczyny mnie wyprzedziły, wybiło mnie to trochę z rytmu. Na 1500 m czułam niesamowitą moc i lekkość. Wiedziałam, że dysponuję najlepszym finiszem ze stawki, więc nie bałam się o końcówkę.

Udał ci się za to bieg na 800 m we Francji.

Tak, choć na pierwszych 2 kołach czułam się ciężko. Biegłam w środku stawki, dopiero na 400 m do mety zaczęłam wyprzedzać dziewczyny. Żałowałam, że nie udało mi się już „złapać” kontaktu z Rosjanką, która pobiegła 2:01. Gdy wbiegłam na metę, myślałam, że wynik będzie w granicach 2:05, a tu niespodzianka – 2:03! Szkoda, że nie wyszłam z wirażu szybciej, bo złamanie bariery 2:03 było bardzo bliskie. Sezon halowy miał być tylko sprawdzianem, w jakim miejscu treningowym jesteśmy i wypadł świetnie. Powyżej oczekiwań.

Dziękujemy za rozmowę. Nie możemy się doczekać twoich biegów na bieżni!

FORUM DYSKUSYJNE

Możliwość komentowania została wyłączona.