Redakcja Bieganie.pl
Pierwszą rundę rozpoczęli także płotkarze. Na 110m ppł dobrze zaprezentował się Michał Szade, który czasem 14.30 (-0.6) poprawił swój rekord życiowy. Niestety nie wystarczyło to do awansu. Seria trzecia, w której biegł nasz reprezentant była szczególnie pechowa. Po pierwsze dla zdyskwalifikowanego za drugi falstart Francuza Rediego Zizi i po drugie dla Kubańczyka Johanisa Tortilla, który po groźnie wyglądającym upadku nie ukończył biegu. Drugi z Polaków, Zachariasz Dereziński, z czasem 14.55 (-1.0) zajął w swoim biegu siódme miejsce i także nie awansował.
Michał Szade nie zdołał awansować do półfinału
Bieg na 1500 metrów z udziałem Katarzyny Broniatowskiej
Katarzyna Broniatowska wyprzedza Portugalkę Danielę Cunha
Justyna Rybak pierwsza z lewej strony
Zacięta walka o awans do finału
W finale nie zobaczymy także naszych sztafet 4x 100 metrów. Polki w składzie Justyna Rybak, Weronika Wedler, Aleksandra Kociołek i Anna Kiełbasińska wystartowały w najszybszym biegu, gdzie zajęły piąte miejsce. Można zaryzykować stwierdzenie, że gdyby nasza sztafeta wystąpiła w drugim, bądź trzecim biegu awans byłby pewny, gdyż w eliminacjach lepszych od naszej sztafety było jedynie sześć zespołów.
Bieg sztafetowy 4x 100 metrów juniorek
Polska sztafeta 4x 100 m juniorek
Polscy juniorzy w składzie Gustaw Jacewicz, Artur Żaczek, Michał Partyka i Łukasz Gauza zajęli także piąte miejsce w swojej serii eliminacyjnej. Wynik 40.61 był jednak dopiero dwunastym czasem wśród wszystkich 21 sztafet.
Gustaw Jacewicz na pierwszej zmianie sztafety
Polscy juniorzy w sztafecie 4x 100 m
Serię finałów czwartego dnia Mistrzostw Świata Juniorów rozpoczęły biegi na 400 metrów przez płotki. Z najlepszym tegorocznym wynikiem zwyciężyła Takecia Jameson (56.29) ze Stanów Zjednoczonych. Srebro z nowym rekordem kraju, 56.84, przypadło Janeil Bellille z Trynidadu i Tobago, a brąz Brytyjce Meghan Beesley (57.08). Reprezentant USA zwyciężył także w gronie juniorów, był nim Jeshua Anderson, który dystans jednego okrążenia przez płotki pokonał w czasie 48.68. Poniżej 50 sekund pobiegli także dwaj pozostali medaliści: Amerykanin Johnny Dutch (49.25) i Kubańczyk Amaurys R. Valle (49.56).
Ostatnie metry biegu na 400 m ppł. juniorów
Emocje wzrosły, gdy do startu na dystansie dwóch okrążeń zaczęli przygotowywać się ośmiusetmetrowcy. Zanim jednak walkę o medale stoczyli juniorzy bieg finałowy rozegrano między najlepszymi juniorkami na tym dystansie. Bardzo szybkie tempo od początku biegu podyktowała Turczynka Merve Aydin (400 m – 57.28). Legitymująca się przed tym biegiem najlepszym rekordem życiowym (2:00.33) zawodniczka nie zdołała jednak wywalczyć złotego medalu (była druga – 2:00.92). Ten przypadł bowiem Rumunce Elenie Mireli Lavric, która wynikiem 2:00.06 poprawiła rekord mistrzostw świata. Trzecią lokatę i brązowy medal wywalczyła Holenderka Machteld Anna Mulder (2:02.05).
Szybkie pierwsze 400 metrów biegu na dwa okrążenia
Panowie swoją rywalizację na dystansie 800 metrów rozpoczęli o godzinie 19:25. Kibice zgromadzeni na stadionie czekali na tą chwilę z dwóch powodów. Po pierwsze chcieli w szybkim biegu zobaczyć rekordzistę świata juniorów – Abubakera Kaki Khamisa i po drugie, co najważniejsze, pomóc dopingiem naszemu reprezentantowi, Adamowi Kszczotowi, w walce o medal. Niestety marzenia o miejscu na podium na mistrzostwach świata trzeba przełożyć już do mistrzostw świata seniorów, gdyż tym razem się nie udało. Podopiecznemu trenera Stanisława Jaszczaka do brązu zabrakło jedynie 0.34 s.. Mimo to bieg Adama i jego czwartą pozycję należy zaliczyć do dużych sukcesów. Przypomnijmy, że identyczną lokatę dwa lata temu w Pekinie zajął Marcin Lewandowski, obecnie obok Pawła Czapiewskiego, najlepszy polski średniodystansowiec. Z Kszczotem wiążemy podobne nadzieje i liczymy na dobre występy na „dorosłych” imprezach. Poniżej zamieszczamy krótką rozmowę z trenerem Adama – Stanisławem Jaszczakiem.
Finałowy bieg na 800 metrów
Aleksandra Szmigiel: Gratulacje, jakie to uczucie wychować czwartego juniora Mistrzostw Świata?
Stanisław Jaszczak: Dziękuję, jest to bardzo miłe uczucie, jednak po półfinale nadzieje na medal były bardzo mocno rozbudzone. Oczywiście czwarte miejsce jest bardzo dużym sukcesem, Adam był także drugi pośród białych zawodników. Uważam że w stosunku do zeszłego roku, w którym zdobył brązowy medal Mistrzostw Europy, zrobił duży postęp i myślę, że na pewno się poprawi do Igrzysk Olimpijskich w Londynie w 2012 roku. Myślę także, że uda nam się doprowadzić Adama do wyniku 1:44.00, a może nawet powalczymy o rekord Polski seniorów, ale oczywiście mamy na to aż 4 lata czasu. Na dzisiejszy dzień jest super, a co będzie dalej? Adam przede wszystkim musi ochłonąć. Dziś ze względu na gorąco był bardziej zmęczony niż po biegu półfinałowym. Dochodził do siebie chyba z 20 minut, dał wiec dziś z siebie naprawdę wszystko co mógł. Wcześnie wrócił do pokoju, aby odpocząć. Teraz trzeba się cieszyć z tego co jest. Przed finałem rzutu oszczepem, to było najlepsze miejsce zajęte przez polskich zawodników.
Adam powtórzył dziś sukces Marcina Lewandowskiego z MŚ juniorów w Pekinie sprzed dwóch lat…
Tak, nawet w biegu półfinałowym pobiegł co do setnych taki sam wynik (1.47.16). Dziś snuliśmy nawet odważne plany próby pobicia rekordu Polski, ale no cóż, nie udało się.
800 metrów
1. Abubaker Kaki (Sudan) – 1:45.60
2. Geoffrey Kibet (Kenia) – 1:46.23
3. André Olivier (RPA) – 1:47.57
4. Adam Kszczot (Polska) – 1:47.91
5. Diomar de Souza (Brazylia) – 1:49.80
6. Giordano Benedetti (Włochy) – 1:50.65
7. Amine El Manaoui (Maroko) – 1:51.43
8. James Kaan (Australia) – 1:52.41
Kaki Khamis cieszy się ze zwycięstwa
Kszczot celował w medal, ostatecznie był czwarty
Kiełbasińska siódma w finale „dwusetki”
Aleksandra Szmigiel: Aniu, gratulacje! Na tabelach juniorskich przed Mistrzostwami Świata nie było cię nawet w pierwszej dwudziestce, a dziś wywalczyłaś siódme miejsce w finale! Jak się czułaś po biegu?
Anna Kiełbasińska: Dziękuję, bardzo się cieszę. Po biegu byłam bardzo zmęczona, gdyż miałam w końcu w nogach bardzo szybkie 500 metrów, czyli dwa biegi na 200 m i 100 m w sztafecie. Zmęczenie jednak wyszło, ale myślę, że nie mam prawa być niezadowolona! Ogromnie się cieszę! Jestem siódma na świecie, więc czego chcieć więcej?
Rywalizacja na tym samym dystansie wśród juniorów była niezwykle ciekawa. Zawiedli przede wszystkim Amerykanie, którzy nie zdobyli ani jednego medalu. Świetnie spisali się natomiast Francuz Christophe Lemaitre (20.83, -0.9), Jamajczyk Nickel Ashmeade (20.84) i Niemiec Robert Hering (20.96). Pierwszy zawodnik ze Stanów Zjednoczonych, Curtis Mitchell, był czwarty (20.98).
Pierwsza czwórka sprinterów na 200 metrów
Mistrz Świata Juniorów – Robert Szpak