Redakcja Bieganie.pl
Kiprop, który pełnił rolę kierowcy stracił panowanie nad pojazdem na ostrym zakręcie drogi położonej 4 km od miasta Kabarnet. Na skutek tego samochód rozbił się o skały i niemal spadł z urwiska. Na szczęście nie doszło do tragedii. Samochód zatrzymał się na kamieniach i dzięki temu nie runął w przepaść.
Po wypadku zawodnika przewieziono do szpitala by tam go zbadać. Na miejscu okazało się, że Asbelowi nic się nie stało i może zostać odesłany do domu.
Rzem z Kipropem w samochodzie znajdował się James Kangogo (rekord życiowy na 1500 m – 3:35.25), który w wyniku uderzenia głową stracił cztery zęby i wciąż przebywa w szpitalu.
Dzisiejsze wydarzenie nam marcowcowy wypadek z udziałem mistrza olimpijskiego w maratonie – Stephena Kiproticha, którego samochód zjechał z drogi i zsunął się ze zbocza niedaleko Kapchorwy, miasta we wschodniej Ugandzie. Na szczęście wówczas zawodnikowi również nic się nie stało. O zdarzeniu przeczytasz tutaj: Wypadek mistrza olimpijskiego w maratonie.
Źródło: florack.org.