14 kwietnia 2012 Redakcja Bieganie.pl Sport

Akademickie Mistrzostwa Świata w biegach przełajowych 2012


W Łodzi odbyły się Akademickie Mistrzostwa Świata w biegach przełajowych. Przyjechały ekipy z 25 krajów. Poziom był niższy niż na Mistrzostwach Świata IAAF ale całkiem niezły. Odbyły się dwa biegi, kobiet (na około 5 km) i mężczyzn (około 10 km).

W biegu kobiet praktycznie od startu do mety prowadziła jedna zawodniczka: Ancuta Bobocel z Rumunii. Były momenty, że zbliżała się do niej jej koleżanka z reprezentacji Roxana Birca ale przez większą część ponad pięciokilometrowego dystansu Birca trzymała się kilkadziesiąt metrów za Bobocel, biegnąc razem z Carlą Salome Rocha z Portugalii. Bobocel spokojnie wygrała, drugie miejsce wywalczyła mocnym finiszem Portugalka a trzecia była Birca.

Zupełnie niewidoczna była nasza czołowa zawodniczka Katarzyna Kowalska, na którą wszyscy polscy kibice stawiali, licząc, że włączy się do walki o czołowe pozycje. Kasia przybiegła na 11 pozycji.

Msc Zawodniczka Kraj Wynik
1 BOBOCEL ANCUTA (88) ROMANIA 00:15:48
2 ROCHA CARLA SALOME (160) PORTUGAL 00:15:54
3 BIRCA ROXANA (87) ROMANIA 00:15:56
4 STEWART EMILY ROSE (145) GREAT BRITAIN 00:16:05
5 BETTICHE AMINA (3) ALGERIA 00:16:08
6 IKEDA MUTSUMI (125) JAPAN 00:16:10
7 SUZUKI AYUKO (124) JAPAN 00:16:15
8 TAMURA TOSHIKA (126) JAPAN 00:16:19
9 JEWETT TAMARA (27) CANADA 00:16:24
10 TAKAKI AYAME (128) JAPAN 00:16:25
11 KATARZYNA KOWALSKA (100) POLAND 00:16:33

Poprosiliśmy ją o ocenę przebiegu wypadków:

Katarzyna Kowalska: Wg mnie to kwestia tego, że jestem świeżo po powrocie z obozu wysokogórskiego w Meksyku, po dużej pracy objętościowej, dużych obciążeniach, bez żadnych szybszych treningów, żadnego przetarcia, organizm jest też nadal rozregulowany po zmianie strefy czasowej.

Po pierwszym okrążeniu byłaś jeszcze w grupce tuż za prowadzącą Bobocel. Czułaś, że jest za szybko czy dopiero potem inne zawodniczki przyspieszyły?
Pierwszy kilometr wyszedł po 3:00 min/km, myślałam po prostu że kiepsko mi się biegnie, że mam słabszy dzień, nie spodziewałam się tego, że jest tak szybko, potem oczywiście zwolniłam i stąd taka pozycja w końcowej klasyfikacji.

Nie jesteś w każdym razie przygnębiona?
Nie, nawet odwrotnie, że po takim treningu, bez żadnych szybkich elementów byłam w stanie utrzymać na pierwszym kole takie tempo. Dopiero w maju zaczniemy szybsze treningi, przygotowujące do sezonu, do Igrzysk.

Życzymy powodzenia.

Rozmawialiśmy też z Ancutą Bobocel, która jak się okazało skończyła niedawno studia na rumuńskim AWF i teraz oficjalnie jest policjantką.

Gdzie Ancuta trenujesz?
Mamy dosyć mocną grupkę w narodowej reprezentacji i zazwyczaj trenuję na zgrupowaniach kadry narodowej. W styczniu i w lutym byliśmy przez dwa miesiące w Kenii, w Iten, bardzo jestem wdzięczna naszej federacji za sfinansowanie tego wyjazdu. Teraz od maja prawdopodobnie znowu pojadę na miesiąc do Kenii.

Masz już zapewnioną kwalifikację na Igrzyska?
Mam minimum IAAF na 3000m pprz ale być może będę musiała jeszcze potwierdzić swoją formę. Możliwe jeszcze, że będę próbowała uzyskać kwalifikację na 1500m.

Poniżej, cała rozmowa z Ancutą:

Drużynowo wśród Pań wygrała Japonia, przed Rumunią i Polską.

W biegu mężczyzn zwycięzca nie był taki oczywisty. Od początku mocno ruszył Shitara Yato, japoński zawodnik, który ostatnio na półmaratonie w Nowym Yorku uzyskał znakomity wynik 1:01:48. Patrząc na niego, można było domniemywać, że skoro już na pierwszym okrążeniu uzyskał znaczną przewagę, powiększając ją na drugim to pokazuje, że jest po prostu zawodnikiem na znacznie wyższym poziomie niż reszta, to w końcu typowy długodystansowiec i jego przewaga powinna rosnąć wraz z postępem wyścigu. Stało się inaczej. Na trzecim kole doszli go trzej zawodnicy: Motomura Daichi (półmaraton 1:03), też Japończyk, Touil Abdelmajed z Algerii (3:39 na 1500m) i Abadia Beci Antonio z Hiszpanii (13:52 na 5tys m).  Hiszpan odpadł ale pozostała trójka walczyła równo. Jednak już na ostatnie okrążenie z wyraźną przewagą nad Motonurą wybiegli Shitara i Touil. Spodziewać się można było długiego finiszu, gdyż dla Japończyka była to jedyna szansa na wygranie z zawodnikiem specjalizującym się w biegach średnich, który powinien być już zmęczony po ponad ośmiu kilometrach. Algierczyk zaskoczył wszystkich i gdzieś w połowie okrążenia oderwał się od Japończyka i jako pierwszy minął linię mety.

Poniżej – rozmowa ze zwycięzcą (po angielsku, bez tłumaczenia):

Msc Zawodnik Kraj Wynik
1 TOUIL ABDELMAJED (7) ALGERIA 00:29:11
2 SHITARA YUTA (119) JAPAN 00:29:15
3 MOTOMURA DAICHI (123) JAPAN 00:29:22
4 ABADIA BECI ANTONIO (167) SPAIN 00:29:32
5 GUNEN VEDAT (112) TURKEY 00:29:32
6 BAYLEY MATTHEW (17) AUSTRALIA 00:29:35
7 KUGA KAZUHIRO (121) JAPAN 00:29:36
8 GLATTING CHRISTIAN (191) GERMANY 00:29:37
9 LASHYN DMYTRO (180) UKRAIN 00:29:43
10 MAKHLOUFI RABIA (1) ALGERIA 00:29:45

Drużynowo wśród Panów wygrała Japonia przed Ukrainą i Algerią, Polska na piątej pozycji.

Poniżej – bieg mężczyzn:

Bieg kobiet:

Minigaleria:
akademickie przelaje 1

Możliwość komentowania została wyłączona.