W Szczecinie odbył się 62. Memoriał Janusza Kusocińskiego. Z punktu widzenia biegania jest to z roku na rok niestety coraz mniej znaczący mityng.

W tym roku do ciekawych konkurencji można byłoby zaliczyć rywalizację Marcina Lewandowskiego z Adamem Kszczotem. Wygrał Marcin Lewandowski, Adam Kszczot był dopiero piąty. Ale jak donoszą nasze źródła Adam był po mocnym treningu.

Na 100m Pań wygrała Ewa Swoboda, pokonując Annę Kiełbasińska i Marikę Popowicz. Na 400m Pań wygrała Justyna Święty, pokonując Małgorzatę Hołub i Patrycję Wyciszkiewicz. I to chyba tyle jeśli chodzi o ciekawe biegowe wydarzenia. Było jeszcze jedno ale raczej kuriozalne i pokazujące rangę zawodów. Na 100 m ppł Pań do startu stanęła …. tylko jedna zawodniczka. Karolina Kołeczek. Żadne inne zawodniczki nie pojawiły się. Karolina wystartowała tylko dzięki temu, że w blokach stanęła Ania Kiełbasińska. Stosunkowo dobrze obsadzone były konkurencje rzutowe.

Komentarz: Patrząc na historie Memoriału widać postępującą degradację tych zawodów. Jeszcze kilka lat temu odbywało się tam naprawdę sporo ciekawych pojedynków. W ramach Memoriału rozgrywano także wydawałoby się najważniejszą konkurencję, czyli bieg długodystansowy (najważniejszą z punktu widzenia tego kim jest patron). Przez wiele lat był to bieg na dystansie 5000m, czasem 3000m.

Przyjeżdżało wielu utytułowanych zawodników: w 1970 r. przyjechał Ron Clarke, w 1990 Alberto Cova, w 1995 Bernard Barmasai. Jednak przez ostatnie lata bieg memoriałowy był przez PZLA traktowany jako piąte koło u wozu. W końcu w tym roku koła się pozbyto. Lepsza zmiana. 🙂