28 lipca 2015 Redakcja Bieganie.pl Sport

50 dni, 50 Stanów Ameryki i… 50 dystansów Ironman!


Można mieć różne sposoby na urlop, ale takiego jak James Lawrence nie miał jeszcze nikt. 39-letni Amerykanin z Lindon w Utah postanowił pokonać dystans 50 pełnych Ironmanów (3,8 km pływania, 180 km jazdy rowerem i 42,195 km biegu) każdego dnia i ustanowić nowy rekord świata. Udało się!
„Ironcowboy”, bo takiej ksywki doczekał się triathlonista rozpoczął swoją próbę na Hawajach szóstego czerwca, a zakończył 50 dni później w rodzinnym Utah. Lawrence w swojej karierze już dwukrotnie zapisał się w księdze rekordów Guinnessa. W 2010 roku ukończył 22 wyścigi na dystansie ½ Ironmana w ciągu 30 tygodni. W 2012 roku postawił sobie poprzeczkę jeszcze wyżej. W ciągu roku ukończył 30 wyścigów na dystansie pełnego Ironmana, z czego aż 5 razy zajmował miejsca w czołowej 10 rywalizacji. Startował w 10 państwach, na 5 kontynentach, bowiem musiał szukać oficjalnych zawodów. W tym roku  postanowił pójść jeszcze dalej. Zwiedził wszystkie Stany Zjednoczone Ameryki przemierzając w nich po 226 km. Dystans, który pokonał to jak trasa z Los Angeles do Nowego Jorku, z powrotem do Los Angeles i… znów do Nowego Jorku (7030 mil).

irincowboy main

Dlaczego to zrobił?

„Kiedy wszyscy mówią, że coś jest niemożliwe, ktoś wreszcie to robi. Edmund Hillary dokonał niemożliwego zdobywając Mount Everest. W biegu na jedną milę lekarze i naukowcy byli zgodni, że człowiek nie może pokonać bariery 4 minut, a taka próba skończyłaby się śmiercią. Roger Bannister im zaprzeczył i dokonał niemożliwego” – mówił Lawrence. „Nasze życie bardzo się zmieniło, nasz styl życia nie jest zdrowy. Młode pokolenie może być pierwszym pokoleniem w Stanach Zjednoczonych, które nie dożyje wieku swoich rodziców. Dlaczego?  Konsumujemy o 31 procent kalorii więcej niż jeszcze 40 lat temu, jeden słodki gazowany napój wypijany codziennie zwiększa szanse na otyłość aż o 60 procent. Żeby spalić 20 uncjowy napój (600 ml) należy jeździć na rowerze przez 75 minut!” – mówi w swoim filmiku edukacyjnym ultratriathlonista.

Lawrence podczas swojej „pielgrzymki”, która miała na celu zwrócić uwagę na problem otyłości wśród najmłodszych zbierał pieniądze na fundację zajmującą się programem zdrowego żywienia w szkołach. „Sam mam piątkę dzieci w wieku szkolnym. Dla nich to robię. Chcę dać im przykład, są moją największa motywacją. Chcę dać im wybór zdrowego życia. Otyłość to masowa epidemia. Musimy wprowadzić poważne zmiany w naszym stylu życia oraz odżywania się. Musimy stać się bardziej aktywni i zwracać uwagę na to, co jemy” – apelował Lawrence. Dodatkowo w swojej akcji zachęcał do tego, aby pokonywać razem z nim ostatnie 5 kilometrów biegu maratońskiego.

Tempo i regeneracja

Rekord świata na dystansie Ironman należy obecnie do Niemca Andreasa Raelerta i wynosi 7 godzin i 41 minut. Z kolei rekord życiowym Ironcowboy’a to 11 godzin i 10 minut. To bardzo dobry wynik jak na amatora, jednak w starciu z zawodowcami dopiero wynik poniżej 9 godzin daje szanse na wysoką lokatę w mistrzostwach świata. Dłuższy czas pokonywania dystansu powoduje, że mniej się męczymy, jednak należy pamiętać, że Lawrence musiał jeszcze podróżować np. z Hawajów i Alaski oraz po 48 pozostałych stanach! Czasu na sen pozostawało niewiele. Średnio triathlonista spał przez 4,5-5 godzin dziennie. Chcąc przyspieszyć proces regeneracji James poddawał się także masażom, elektrostymulacji oraz używał specjalnych rękawów kompresyjnych.

cowboy 960

Z uwagi na różne warunki pogodowe, wysokościowe, klimatyczne oraz zmienny poziom regeneracji, wykres prezentujący czasy poszczególnych etapów przypomina wahania na giełdzie. Najszybszego Ironmana Amerykanin pokonał 4 lipca w czasie 12 godzin i 18 minut, a najwolniejszego 13 czerwca (17 godzin i 3 minuty). Dopiero podczas ostatnich dwóch tygodni próby tempo udało się ustabilizować w przedziale 13:30-14:30, co unormowało też czas przeznaczony na zabiegi odnowy biologicznej oraz sen.

Jedzenie

Jeśli wierzyć liczbom na stronie, James Lawrence spożył 346 tysięcy kalorii, co daje 6920 kalorii dziennie. Podczas samego wysiłku spalił niemal 275 tysięcy. Ile dni przeżyłby normalny człowiek? Przyjmując, że dorosły mężczyzna, który nie uprawia sportu potrzebuje około 2000 kalorii dziennie, zjedzenie takiej porcji zajęłoby mu 173 dni!

cowboy 1000

Polski odpowiednik

Nie trzeba jednak jeździć do Stanów Zjednoczonych, albo oglądać filmu Forrest Gump, aby zobaczyć podobne wyczyny. W miejscowości Witunia w województwie kujawsko-pomorskim Ryszard Kałaczyński podjął się próby bicia rekordu pod względem przebiegniętych maratonów. Codziennie po tej samej, odmierzonej trasie w towarzystwie innych, chętnych biegaczy pokonuje 42 km i 195 metrów i tak przez cały rok. Finał akcji i 366. maraton zaplanowano na 15 sierpnia.

PS. poprzedni rekord w liczbie pokonanych Ironmanów należał do Francuza Didiera Woloszyna i wynosił 33 dystanse w 33 dni.

Źródło: http://www.ironcowboy.co/

Możliwość komentowania została wyłączona.