Titus Ekiru został objęty 10-letnim zakazem startów za stosowanie niedozwolonych środków wspomagających. Kenijczyk może się poszczycić życiówką w maratonie, wynoszącą 2 godziny, 2 minuty i 57 sekund.
Ekiru swój rekordowy bieg zaliczył dwa lata temu w Mediolanie, gdzie odniósł zwycięstwo. W tym samym roku wygrał maraton w Abu Zabi. Jest też dwukrotnym mistrzem maratonu w Honolulu, a także złotym medalistą Igrzysk Afryki w półmaratonie z 2019 roku. W całej historii tylko pięciu maratończyków było szybszych: Kelvin Kiptum, Eliud Kipchoge, Kenenisa Bekele, Birhanu Legese i Nosinet Geremew.
Jak się jednak okazało po maratonie w Mediolanie wykryto w jego organizmie acetonid triamcynolonu. Do podobnej sytuacji doszło po zawodach w Abu Zabi. Zawodnik został objęty zakazem startów od 28 czerwca 2022 r. do 27 czerwca 2032 r., a wszystkie jego wyniki sprzed 16 maja 2021 r. zostały zdyskwalifikowane.
Athletics Integrity Unit odkryło, że Ekiru był w zmowie ze starszym lekarzem z hrabstwa Nandi w Kenii podczas dwóch nieudokumentowanych wizyt w szpitalu (29 kwietnia 2021 r. i 6 maja 2021 r.), podczas których otrzymał zastrzyki z acetonidu triamcynolonu. Kenijczyk tłumaczył się również, że odbył nieudokumentowaną wizytę w szpitalu w dniu 19 listopada 2021 r., gdzie otrzymał zastrzyk petydyny i przyjął tabletkę meperydyny na ostry ból.
Tę samą substancję (triamcynolon) wykryto podczas kontroli antydopingowej na mecie Tyskiego Półmaratonu w organizmie Alexa Lagata z Benedek Team. Zawodnik również tłumaczył się faktem, że był leczony. Już w kwietniu pisaliśmy o tym, że Athletics Integrity Unit podejrzewa systemowe wsparcie dopingu w Kenii, po wykryciu niemal identycznych schematów zeznań zawodników, niemal identycznie sfałszowanych dokumentacji medycznych i wymyślonych serii zastrzyków.
Czy to możliwe, że kilkudziesięciu Kenijczyków ukaranych za doping leczyło się u tego samego lekarza, przyjmowało te same środki i otrzymało tę samą dokumentację medyczną? Czy może to przypadek?
Mam wątpliwość co do użycia słowa „poszczycić”