Nie tak wyobrażał sobie początek obecnego sezonu polski sprinter Przemysław Słowikowski.
„Nie będę zgrywał bohatera. Każda cierpliwość ma swoje granice i każda, nawet najmocniejsza psycha potrafi podupaść.” – pisze na swoich kanałach brązowy medalista Mistrzostw Europy w sztafecie. Polski sprinter podczas mistrzostw świata na Bahamach nie uzyskał kwalifikacji na igrzyska olimpijskie ze sztafetą 4x100m, a później zaliczył słaby występ podczas występu na Memoriale Janusza Kusocińskiego w Chorzowie. To właśnie start w Chorzowie upewnił go w przekonaniu, że nie wszystko jest tak, jak zakładał : „(…) na ten moment, pomimo dobrego zdrowia i formy fizycznej, coś po prostu nie gra i muszę delikatnie zwolnić” wspomina.
30- letni reprezentant Polski we wtorek 22 maja 2024roku, na swoich kanałach społecznościowych ogłosił decyzję o rezygnacji z występu na Mistrzostwach Europy w Rzymie, „(…) Na ten moment jest grono osób, które biega ode mnie szybciej i to im zdecydowanie bardziej należy się wyjazd na te zawody.” Zapowiedział, że wystąpi w mistrzostwach Polski w Bydgoszczy pod koniec czerwca, jak tylko uspokoi głowę i spędzi trochę czasu w rodzinnym gronie.
Redakcja Bieganie.pl życzy owocnych treningów i szybkiego powrotu na bieżnię!
Attractive section of content I just stumbled upon your blog and in accession capital to assert that I get actually enjoyed account your blog posts Anyway I will be subscribing to your augment and even I achievement you access consistently fast