W bardzo trudnych warunkach przyszło dzisiaj zmagać się z trasą maratończykom w Bratysławie. Najbardziej wytrzymałym ze wszystkich okazał się Paweł Kosek, który z czasem 2:25.32 triumfował w stolicy Słowacji.
Od początku biegu w walce o zwycięstwo liczyło się tylko dwóch zawodników. Kosek, który w ubiegłym roku był trzeci, na poszczególne punkty pomiarowe wbiegał z reprezentantem gospodarzy Markiem Hladikiem. Po półmetku Polak postanowił oderwać się od rywala i z bezpieczną przewagą dobiegł do mety jako zwycięzca. Na podium obok Hladika znalazł się jeszcze Czech Martin Kucera.
Wyniki mężczyzn – Maraton w Bratysławie 2024:
Miejsce | Zawodnik | Kraj | Czas |
---|---|---|---|
1 | KOSEK Pawel | Polska | 2:25:32 |
2 | HLADIK Marek | Słowacja | 2:26:47 |
3 | KUČERA Martin | Czechy | 2:32:32 |
4 | JEDLINSZKI Gábor | Węgry | 2:38:36 |
5 | KOZLÍK Lukáš | Czechy | 2:39:31 |
6 | STEVANOVIC Mladen | Bośnia | 2:39:51 |
Wśród kobiet najszybsza była Austriaczka Csilla Prosser, która osiągnęła czas 2:40.21. Na podium znalazły się jeszcze Hiszpanka Sara Murilli Gonzalez oraz Chorwatka Natasa Sustic.
Wyniki kobiet – Maraton w Bratysławie 2024:
Miejsce | Zawodnik | Kraj | Czas |
---|---|---|---|
7 | PROSSER Csilla | Austria | 2:40:21 |
11 | SARA Murillo González | Hiszpania | 2:47:08 |
14 | ŠUSTIĆ Nataša | Chorwacja | 2:49:02 |
21 | POLOHOVÁ Zuzana | Słowacja | 2:54:18 |
37 | ŠPIČÁKOVÁ Jitka | Czechy | 3:00:41 |
40 | SCHNAITL Alina | Austria | 3:01:39 |
Równolegle rozgrywano biegi na innych dystansach. Półmaraton zdominowali niezniszczalni zawodnicy Benedek TEAM, którzy dzień wcześniej zajęli również wszystkie miejsca na podium półmaratonu w Dąbrowie Górniczej. Całe szczęście, że między miastami jest tylko 400 kilometrów, to zawodnicy zapewne zachowali nieco sił na przyszłe weekendy.
Półmaraton Dąbrowa Górnicza 6.04. | Półmaraton w Bratysławie 7.04. |
---|---|
1. KIMAIYO Hillary Kiptum Maiyo – 1:05.24 | 1. KIMAIYO Hillary Kiptum Maiyo – 1:04.47 |
2. CHERUIYOT Laban – 1:06.24 | 2. CHERUIYOT Laban – 1:05.37 |
3. KIPKORIR Ezekeile – 1:09.21 | 3. KIPKORIR Ezekeile – 1:05.37 |
Półmaraton Dąbrowa Górnicza 6.04. | Półmaraton w Bratysławie 7.04. |
---|---|
1. KIPKERIO Philice Cheboriot – 1:16.33 | 1. KIPKERIO Philice Cheboriot – 1:17.00 |
2. JEPCHUMBA Rose – 1:16.41 | 2. JEPCHUMBA Rose – 1:17.29 |
3. CHEMUTAI Mercy – 1:17.37 | 3. CHEMUTAI Mercy – 1:17.57 |
Brawo dla zwycięzcy! Z takim poziomem widać można sobie znaleźć biegi i powygrywać a nie być w setce i jakimś no namem w dużych zawodach. Całkiem przemyślana strategia, gratulacje.
Zibi czemu tam nie biegłeś ? Najlepiej odbierać zasługi innym zza monitora – wstyd !
Jakie odbieranie zasług, czytaj że zrozumieniem, super że sobie gość znajduje bieg gdzie może wygrać bo startując tam gdzie się biega 2.05 byłby nikim a tu fajnie zwycięstwo
Warunki były tragiczne do biegania więc oprócz zmęczenia dodatkowo demotywująca jest pogoda. Ale udało się panu Pawłowi wygrać, który robi się specjalistą od wygrywania na słabo obsadzonych zawodach. Z tego jest znany pan Paweł od dłuższego czasu, co nie umniejsza jego formy
Jakie odbieranie? Nie umiesz czytać po polsku?
Całkiem nieźli zawodnicy skoro mogą biegać 1.05-1.06 dzień po dniu w tym podróż, która też męczy. Ciekawy jestem jakie oni mają zyciówki bo te biegi widać na maksa nie robią.
Nieźle to świecą w ciemności.
A co za problem pobiec kilka minut wolniej od życiówki dzień po dniu ? To tylko dwa mocne treningi
Zawodnicy w Kenii biegają tak samo na wysokości 2400m n.p.m. miałem okazje z nimi rozmawiać i potowarzyszyć im na treningu. Jeśli są na ok 1 godz. 00 min. w półmaratonie to takie weekendowe bieganie nie świadczy o niczym. Nawet jak by biegali wynikowo po 1.02-03. Ktoś leczy sobie kompleksy niestety takimi artykułami widzę. Tak wiem widzicie doping u każdego…
Dokładne. Dlaczego pod kretyńskimi artykułami nigdy nikt się nie podpisuje tylko zawsze jest REDAKCJA ?
Niestety. Mnie to również irytuje. Kiedyś myślałem, że to doping im tylko pomaga. Wykreowane przez nasze media na niestety wielką skale. Mówmy jednak prawdzie w oczy jest, był i będzie, lecz w Polsce nie muszą to być zawodnicy nadzwyczajni, żeby wygrywać zawody. Bardzo dobry Kenijczyk potrafi pobiec półmaraton na poziomie 57-59 min w dobrych warunkach !!! Bieganie poniżej 1 godziny w Kenii to jest chleb powszedni. Czyli jeśli ktoś chodź troszkę zna się na fizjologi wysiłku wie, że półmaraton 1godz 03 min może biegać bardzo często zaś nie wspomnę o wyniku 1.05-06…
No to posprawdzaj sobie historię Bened Team. Jeśli jest kontrola antydop nie ma ich w stawce, mimo nagród finansowych, ciekawe prawda? Bielsko bez kontroli wygrywają, a w Pszczynie, gdzie są nagrody finansowe, ale i kontrola antydop, jakoś ich nie ma. W Tychach złapali jednego z nich na dopingu (nota zawodnik z drugiego miejsca).
To jest dyskusja na naprawdę długie godziny… proszę zainwestować i polecieć do Kenii. Poprzebywać z grupami zawodowymi przez conajmniej pół roku i wracać tam jak najwiecej razy, gwarantuje zmienisz zdanie. Co do złapanych osób z Kenii znam wiele historii. Również biorą leki na rożnego rodzaju choroby. Jeden zażył więcej zamiennika leku ibuprom zatoki i wpadł. Media od razu przypisały mu doping na niesamowitą skale… Nie bronię ich, zaś widzę, że w większości mamy typowo polskie objawy choroby „ból dupy”. Genetycznie są od nas zdecydowanie bardziej ukierunkowani do sportów wytrzymałościowych, mają hipoksje całe życie i rodzą się w warunkach gdzie cały rok mogą pozwolić sobie na szybkie bieganie (temperatura). Nie wspomnę o naturalnym jedzeniu i innych kwestiach. Życzę Tobie abyś zgłębił temat maksymalnie a później oceniał. Nie jestem za braniem dopingu i nie bronię ich ! Lecz przypominam nasza mistrzyni Justyna Kowalczyk wpadła na nim również i to nie raz z tego co pamięcią sięgam.