Nie żyje mistrz Szwajcarii w maratonie
Adrian Lehmann, mistrz Szwajcarii w maratonie z 2023 roku zmarł w sobotę, dzień przed startem Zurich Marathon, gdzie miał bronić tytułu mistrza kraju i walczyć o kwalifikację olimpijską. Szwajcarska federacja lekkoatletyczna czekała z podaniem tej informacji do zakończenia biegu w Zurychu. Zawodnik miał 34 lata.
Lehmann był najlepszym Szwajcarem zeszłorocznego maratonu w Zurychu z wynikiem 2:11:44. Pozwoliło mu to sięgnąć po tytuł mistrza kraju i wejść na szóste miejsce w tabelach historycznych Szwajcarii. Biegacz przygotowując się do tegorocznego startu doznał zawału serca na treningu w czwartek. Został przewieziony do szpitala gdzie jego stan wydawał się być stabilny. Niestety w sobotę jego stan się pogorszył i zmarł wieczorem na kilkanaście godzin przed początkiem biegu, do którego się przygotowywał.
Ciekawe czy wziął eliksiry bo wielu po nich nagle umiera . Jedna Szwajcarka na 800 m także miała powikłania krążeniowe. W Polsce także kilku la z Pzla który wymuszał tzw. Certyfikaty ma kłopoty do tej pory ze zdrowiem . Tylko się nie przyznają ze było warto mieć własny rozum a nie ekspertów z tv i polityków z celebrytsmi co napędzali tą machinę, która zbiera żniwa…
Kiedy przestaniecie milczeć i chować głowę w piasek… Świat już rusza z pozwami…Jeszcze tylko bandyckie media są w rękach zbrodniarzy..
Może Pan zdradzi skąd czerpie tę tajemną wiedzę o szczepionkach?
Z TVN i TVP
Ps.nie dotykaj okolic ust i nosa, zostań w domu!
Adamie? A skąd twoja wiedza? Skończone studia medyczne specjalizacja choroby zakaźne? Czy teściowa mówiła że w TVN mówili że maska koniecznie bo ktoś umrze, chyba że idziesz do lasu to nie bo tam wirus nie działa i nie trzeba? Nie pogrążaj się Adamie
Piłeś, nie jedź.
To aż śmieszne że jakieś foliarstwo od razu powiąże to ze szczepionkami… a nikt nie zastanowi się, czy przypadkiem farmakologia „dopingująca” w sporcie, nie miała z tym nic wspólnego. Wierze mocno w czysty sport, i temu panu też nie chce nic pośmiertnie zarzucać. Ale nawet wśród amatorów ostatnio coraz więcej tego badziewia…
Co do amatorów to tak to jest jak myli się pojęcia. To już bardzo często nie ma nic wspólnego z byciem amatorem, choć dalej jest tylko walką o złote majtki. Trenowanie codziennie według ścisłe określonych (najczęściej przez trenerów) ram. Ma już niewiele wspólnego z byciem amatorem. A później często dochodzi jeszcze szukanie czegoś więcej. By być lepszym lepszym i lepszym. Kosztem zdrowia, kosztem uczciwej rywalizacji. To zmierza w złym kierunku. Oczywiście nikt nikomu nie broni być ambitnym, dążyć do ciągłego progresu. Tylko trzeba znać umiar i zachować zdrowy rozsądek. Zresztą takie przypadki można znaleźć nawet w tej redakcji.
Żebyś Ty nie był posądzony o foliarstwo to tylko dopytam….5 dawkę wziąłeś? I szykujesz się na 6tą? Ech covidianie i hipokryci
5ta dawke już wziąłeś rozumiem? Wijtusiu?
Przebył Covid. Możesz znaleźć w jego socialach. Więc jeśli już, to raczej powikłania po Covid, a nie szczepionka mogły mieć wpływ. Ale oczywiście dla szurokomentariatu każda śmierć musi być od szprycy.
To że przeszedł COVID nie oznacza że nie był szczepiony. Często jak ktoś ma szczepienie na grypę zaraz ma objawy grypy. I to powiesz że to powikłania po grypie czy po szczepieniu.
Haha najlepiej. Bo z pewnością nie szczypa… Strach codziennie w oczy zagląda. Ale hulajnoge chciałeś…
Od kiedy sport wyczynowy jest dla zdrowia
Nawet po kilkunastu latach trenowania może powstać wada serca. Niemiarowość, arytmię. Proszę nie oceniać w ciemno bez żadnych dowodów.
Tam też dawali hulajnogi? Każdy miał prawo odmówić. Mógł nie brać. Sporo tych zatrzymań akcji serca ostatnimi laty
W Polsce mamy wysyp pseudospecjalistów od powikłań szczepionkowych których rekordem w maratonie jest spacer na dystansie 500m, najczęściej do monopolowego.
Covidianie w natarciu próbują zaczarować rzeczywistość…no niestety już wzięliście
Nie. To nie szczepionka . 34 latkowie wysportowani często padali na serce. To normalne zawsze tak było 👌
Patrz Marcin Lewandowski , Karolina Kołeczek – zawsze się Świat nabijał z ludzi odważnych teoriach tym bardziej nie popularnych. Nie wyzywał bym tego Pana od wariata jak kiedyś Leppera jak mówił o terrostystach w Klewkach – każdy się śmiał z niego w TV a wyszło jak mówił. Ma rację – jesteś cieniasami ślepo wierzącym w słowa tzw autorytetów.
Pomyslec ze mozna sobie isc pobiegac, do lasu jak to czasami robie, tam dostac zawalu i bye bye. Ech, odechciewa sie biegac, a mam 33 lata…
Blady strach i życie w niepewności, czy warto było
Najbardziej przykre jest to że cześć ludzi dała się tak bardzo zmanipulować że marzyły im się obozy odosobnienia dla nieszczepionych, zabór majątku, odebranie praw obywatelskich, bocznice kolejowe… Czy wam to coś przypomina? Pewien naród w Europie w latach XXXtych? Wtedy wmawiano i popierano nauką że Żydzi roznoszą wszystkie choroby i należy ich… I ludzie w tym kraju poszli za tym. Bez żadnych ale…. Nawet producent preparatu przyznał że nie hamuje transmisji więc to czy ktoś wziął czy nie było jego prywatną sprawą. Bo szczepieni też zarażali. W takim samym stopniu. Teraz miłośnicy nazywania innych foliarzami czy płaskoziemcami odwracają głowy, słuchać ciche, dobra zostawmy to, zapomnijmy…. Tylko moi drodzy, dać wam 2 lata temu tylko trochę więcej władzy a wsadzilibyście swoich bliskich czy przyjaciół do transportu…. Zastanówcie się nad tym…. No i słusznie ktoś tam zapytał? Czy wzięliście już piątą dawkę? Jeśli nie to jesteście hipokrytami.