Joel Maina Mwangi, który w ubiegłym roku otrzymał 3-letnią dyskwalifikację za stosowanie nandrolonu, otrzymał właśnie od Athletics Integruty Unit naganę za naruszenie warunków odbywania kary dyskwalifikacji. Kenijczyk miał uczestniczyć w jednym z kursów prowadzonych przez World Athletics.
Mwangi był stałym bywalcem na polskich biegach. Zwyciężał m.in. w Maniackiej Dziesiątce (2014, 2015), Silesia Maratonie (2016), Półmaratonie Ślężańskim (2017) czy Festiwalu Biegowym w Krynicy Zdrój (2017). W 2021 roku wpadł na jednym z włoskich półmaratonów i od tego czasu odbywa okres zawieszenia na 3 lata.
Kenijczyk postanowił nie próżnować i wziął udział w dwóch kursach online na platformie e-learningowej World Athletics w kwietniu i maju 2023. Po otrzymaniu sygnału od AIU przeprosił za błąd i wytłumaczył, że nie zdawał sobie sprawy, że uczestnictwo w kursie narusza warunki odbywania kary dyskwalifikacji. Jak się okazuje, przez okres dyskwalifikacji zawodnik podlegający sankcjom, nie może uczestniczyć w żadnych aktywnościach związanych ze światową ani krajową federacją lekkiej atletyki.
Biorąc pod uwagę stopień winy sportowca i ogólne okoliczności zdarzenia oraz fakt, że sportowiec przyznał się do naruszenia niezwłocznie po powiadomieniu, AIU uznał, że nagana i brak dodatkowej kary zakazu startów to odpowiednie konsekwencje za naruszenie przez sportowca warunków dyskwalifikacji.
Podobna sytuacja miała miejsce z Jakubem Krzewiną, który w okresie dyskwalifikacji rozpoczął pracę trenerską w jednym z klubów. Tu jednak różnica polaga na tym, że POLADA dwukrotnie wysłała upomnienie pocztą, jednak jak twierdzi zawodnik, upomnienia nie dotarły do niego. POLADA uznała to za brak reakcji ze strony zawodnika i ukarała Krzewinę kolejnymi 15-miesiącami zawieszenia.