21 maja odbędzie się bieg na 5 kilometrów El Cerco de Zamora, w którym organizatorzy zastosują współczynnik korygujący, który spowoduje, że mężczyźni będą próbowali dogonić kobiety, które wystartują wcześniej.
Dwie minuty i dwadzieścia sekund to czas uznany za wystarczającą przewagę, aby wyrównać szanse obu płci na zwycięstwo w 5-kilometrowym biegu. Mężczyźni i kobiety rywalizują w tej samej klasyfikacji generalnej, bez podziału na kategorie męskie i żeńskie. Współczynnik korygujący wynika z różnicy między najlepszymi wynikami męskimi i żeńskimi w krajowym rankingu. Na mecie powstanie tylko jedna lista z wynikami, a czasy wszystkich będą liczone od momentu startu kobiet.
Organizatorzy twierdzą, że aspekt sportowy nie jest najważniejszy. Bardziej przyświeca im cel promowania udział kobiet w sporcie i rywalizacji. Wykazano, że kobiety stanowią one większość na siłowniach, zajęciach grupowych i innych przejawach aktywności fizycznej, a zupełnie inaczej jest na zawodach biegowych i tu właśnie jest wyzwanie dla organizatorów biegów.
Również na naszym portalu pisaliśmy o tym, że w Polsce w maratonach udział kobiet to 16-18% (Ile kobiet startuje w maratonach). W tym roku odbędzie się już ósma edycja biegu El Cerco de Zamora, który do tej pory wygrała tylko jedna kobieta – Beatriz Álvarez w 2016 roku.
Bieg zawdzięcza swoją nazwę od El Cerco de Zamora, wydarzenia historycznego, które miało miejsce w mieście Duero w 1072 roku i z tego powodu trasa ma ścisły związek z historią miasta.