Australijczyk chce Igrzysk z dozwolonym dopingiem

The Enhanced Games to pomysł jednej z australijskich firm na stworzenie międzynarodowych zawodów bez żadnych ograniczeń. Organizatorzy chcą uruchomić alternatywę dla Międzynarodowego Komitetu Olimpijskiego i dopuścić możliwość stosowania wszelkich możliwych środków w celu polepszenia rezultatów zawodników, w tym również stosowanie dopingu.

Nowe zawody miałyby objąć pięć dyscyplin: lekkoatletykę, pływanie, podnoszenie ciężarów oraz sporty walki. Jak twierdzą potencjalni organizatorzy zawodów, ich działania przyspieszą wykorzystanie nauki do bicia aktualnych rekordów świata i zapewnią godziwe wynagrodzenia dla sportowców. Takie podejście miałoby znacznie poprawić wyniki i wyzwolić pełny potencjał sportowców.

Założyciel The Enhanced Games Aaron D’Souza wierzy, że jego koncepcja jest moralnie uzasadniona, a widowisko, w którym walczyć będą sportowcy, którzy nie stosują dopingu, ze sportowcami po wspomaganiu farmaceutycznym, będzie niezmiernie pasjonująca.

Koncepcja D’Souzy spotkała się z krytyką ze strony wielu osób, w tym szefa Australijskiego Komitetu Olimpijskiego Matta Carrolla, który sprzeciwia się rozszerzonym igrzyskom, uznając je za „niebezpieczne i nieodpowiedzialne”. Carroll podkreśla znaczenie czystego i bezpiecznego sportu, podkreślając zaangażowanie ruchu olimpijskiego w doskonałość sportową, przyjaźń i szacunek. Koncepcja została również odrzucona przez amerykańską legendę sprintu, Michaela Johnsona, który nazwał zawody „śmiesznymi” i „nielogicznym chwytem PR dla sportowców na dopingu”.

Konkretne szczegóły, takie jak data i miejsce wydarzenia, nie zostały jeszcze ogłoszone. W wywiadzie dla The Guardian D’Souza mówi, że przyciągnął inwestorów z Doliny Krzemowej i że dwóch wybitnych australijskich sportowców wyraziło zainteresowanie udziałem. Igrzyska mają odbywać się co roku.

​