Jeden z najlepszych na świecie ultramaratończyków Aleksandr Sorokin próbował poprawić rekord świata w biegu 24-godzinnym. Litwin miał zamiar przebiec 322 km, ale poddał się po 12 godzinach biegu.
Sorokin startował w rodzinnym Wilnie i chciał pokonać swój dotychczasowy rekord wynoszący 319,6 km. By przebiec 322 km w ciągu 24 godzin musiałby bieg w średnim tempie 4:28 minuty na kilometr. Po ośmiu godzinach Sorokin miał 25 minuty przewagi nad swoim rekordem, ale później w środku nocy postanowił zrezygnować z historycznego startu:
– Próbowałem biec 24 godziny, ale nie ukończyłem. Moje ciało nie pozwoliło mi biec dalej. Przepraszam wszystkich – napisał na swoich mediach społecznościowych.
Ostatecznie Sorokin pokonał 165,21 km w ciągu 12 godzin, 12 minut i 7 sekund. To daje średnie tempo 4:26 na kilometr.
W wywiadzie dla New York Times z 2022 roku Sorokin opisał ostatnie godziny 24-godzinnego wyścigu jako czystą torturę, podczas której czas wydaje się zwalniać, a każde okrążenie zdaje się dłuższe od poprzedniego.
Aktualny rekord świata w biegu 24-godzinnym został ustanowiony rok temu na mistrzostwach Europy IAU. Sorokin posiada też rekordy świata na 100 kilometrów, 100 mil, a także w biegach 6-godzinnych i 12-godzinnych.
Obrzydliwe!!!… na tle banderowskiej szmaty!!!…tfuuu!!! Woooonnn!!!
To flaga Litwy dzbanie. Żółty-zielony-czerwony.
To flaga Litwy , ty baranie