Bieg Śladami Żubra
13 grudnia 2021 Krzysztof Brągiel Lifestyle

Mistrzostwa Śląska u „Króla Puszczy”. Zostały ostatnie numery na 4 Bieg Śladami Żubra


Niedaleko Pszczyny od 4 lat dzieje się biegowa magia. Blisko 1000 osób w najbliższą sobotę skrzyżuje rękawice w przełajowym „4 Biegu Śladami Żubra”. Będzie ognisko, grochówka ale też walka o tytuł najlepszego specjalisty od śląskiego cross-country. Zostały ostatnie wolne numerki startowe. O szczegółach klimatycznego wydarzenia organizowanego przez stowarzyszenie „Aktywna Pszczyna” porozmawialiśmy ze sprawcą zamieszania, Tomaszem Opuchlikiem.

W sobotę 18 grudnia w Studzienicach k. Pszczyny odbędzie się 4 edycja Biegu Śladami Żubra. Lokalne lasy ugoszczą niespełna 1000 biegaczy, którzy wystartują na dystansach: 6 i 12 km, oraz w dziecięcych Biegach Żubrzyka (od 250 m do 850 m). Dodatkowo będzie można wystartować w ramach Nordic Walking. Organizatorem i pomysłodawcą zawodów jest Tomasz Opuchlik ze Stowarzyszenia Sportowego „Aktywna Pszczyna”. Idea leśnego biegu powstała 4 lata temu. Początki były kameralne, dziś zawody ściągają setki biegaczy zauroczonych miejscowym klimatem.

Miejsca, jak co roku, rozeszły się jak świeże bułeczki – cieszy się Tomasz Opuchlik. – Wszystko zaczęło się w roku 2017. Mieliśmy w wąskim gronie uczcić rocznicę utworzenia naszego stowarzyszenia „Aktywna Pszczyna”, a ostatecznie zrobiło się wydarzenie dla ponad 40 osób. W drugiej edycji wystartowało 250 zawodników, w trzeciej 600, natomiast teraz powolutku zbliżamy się do 1000. Tym, co przyciąga do naszych zawodów, jest klimat. Zawsze na koniec robimy ognisko, każdy otrzymuje kiełbaskę. Oprócz tego jest swojska, robiona przez lokalnych strażaków, grochówka. Wszystko dzieje się w urokliwej Puszczy Pszczyńskiej. Oczywiście impreza zostanie przeprowadzona z uwzględnieniem reżimu sanitarnego. Zawody zostaną rozłożone na trzy niezależne biegi: dla dzieci, na 6 kilometrów i na 12 kilometrów. Wszystko w dużych odstępach czasu, żeby móc rozdzielić uczestników na fale. Bieg na 12 kilometrów startuje o godzinie 11, a na szóstkę dopiero o 14 – zaznacza organizator.

Aktywna Pszczyna

Tegoroczna edycja będzie wyjątkowa, ponieważ na 6 kilometrów najlepsi powalczą o tytuł mistrza Śląska. Jak zaznacza Tomasz Opuchlik warunki do końca będą niewiadomą. O wszystkim zdecyduje panująca w sobotę aura.

Warunki na trasie co roku są inne. Jednego razu było sucho, ziemia była zmrożona i twarda. Innym razem było mokro, można nawet powiedzieć, że bagniście. Myślę, że trasa jest fajna i można się po niej pościgać. W tym roku nawiązaliśmy współpracę ze Śląskim Związkiem Lekkiej Atletyki i bieg na 6 kilometrów zostanie rozegrany w randze krosowych mistrzostw województwa. Przyjadą sędziowie, którzy będą zabezpieczać bieg, żeby wszystko odbyło się zgodnie z regułami. Wiem, że zapisały się takie „dziki” jak: Miłosz Jarczok, Mateusz Mrówka, czy Karol Sokołowski – wylicza współzałożyciel „Aktywnej Pszczyny”.

Na najlepszych czekają puchary oraz nagrody rzeczowe ufundowane przez licznych partnerów. Warto skompletować drużynę, ponieważ przewidziano specjalną kategorię dla najlepszych „czwórek”.

Poza klasyfikacją indywidualną, będzie można też powalczyć w drużynie. W ramach Carbo Asecura Team Challenge zostaną sumowane czasy pierwszej pętli u czterech najlepszych zawodników z danej ekipy. Warunek jest taki, że drużyna musi być mieszana – tłumaczy Opuchlik.

Nawiązanie do żubrów w nazwie biegu nie jest przypadkowe. Jednak bez obaw. Żadnemu uczestnikowi przełajowej zabawy nie grozi w sobotę bliskie spotkanie z „Królem Puszczy”.

Mamy w okolicy dwie pokazowe zagrody żubrów. Jedna jest w Pszczynie, druga w Jankowicach, więc w pobliżu naszej trasy. Niestety szansy na zobaczenie żubrów podczas biegu nie będzie. Natomiast dla najlepszych zawodników mamy przygotowane 18 voucherów uprawniających do odwiedzin pszczyńskiej zagrody – podkreśla Opuchlik.

Stowarzyszenie „Aktywna Pszczyna” działa przy wielu lokalnych wydarzeniach sportowych. Jednak jak powiedział nam Tomasz Opuchlik, organizacja nie zamyka się jedynie na miejscowych entuzjastów aktywności fizycznej. Lista benefitów dla członków jest długa. Jednym z bardziej pożądanych, przez tzw. ambitnych amatorów, jest możliwość uzyskania licencji Polskiego Związku Lekkiej Atletyki.

Nasze stowarzyszenie powstało z inicjatywy kilku osób, głównie pasjonatów biegania. Jednak w późniejszym okresie nawiązaliśmy współpracę m.in. z Pszczyńską Akademią Sztuk Walki, czy Śląskim Centrum Tenisa. W chwili obecnej skupiamy blisko 50 członków. Staramy się aktywizować lokalną społeczność. Organizujemy zajęcia dla dzieci w okresie ferii i wakacji, korzystając z dostępnej infrastruktury, której w Pszczynie jest sporo. Dwa razy w tygodniu prowadzimy zajęcia biegowe „pro bono”. Z punktu widzenia biegaczy ważne jest to, że pomagamy w uzyskiwaniu licencji zawodniczych PZLA. Dzięki temu nasi zawodnicy mają szansę występować w zawodach rangi mistrzowskiej na krajowej arenie. Do naszego stowarzyszenia należy chociażby były mistrz Polski w maratonie, Janusz Wójcik. Pandemia sprawiła, że licencje zawodnicze stały się dla biegaczy istotne, żeby móc startować w zawodach. Jesteśmy otwarci na ludzi z całej Polski. Żeby dołączyć do stowarzyszenia trzeba opłacić roczną składkę, która wynosi 120 złotych. Posiadając legitymację stowarzyszenia, członkowie uzyskują zniżki do wielu naszych partnerów. Chodzi na przykład o restauracje, czy odżywki Enervit – wyjaśnia nasz rozmówca.

Bieg Śladami Żubra

Przyszły rok zapowiada się dla pszczyńskiego sportu niezwykle intensywnie. Jak zdradził nam szef stowarzyszenia, miejscowy, odremontowany stadion ma być wiosną gospodarzem mistrzostw Polski na 10000 metrów. Ponadto, jak co roku, w mieście odbędzie się wiele imprez dla amatorów biegania.

Jesteśmy współorganizatorem wielu wydarzeń sportowych w regionie. Działamy przy Biegu Powstańczym, Biegu Pszczyńskim… Imprez jest dużo i mało myśli się o tych wszystkich osobach, które je zabezpieczają, o harcerzach, klasach mundurowych, krótko mówiąc – młodzieży. Chcielibyśmy się nimi zająć, szkolić, pokazać, że wolontariat to połączenie przyjemnego z pożytecznym – kończy Opuchlik.

Sobotnie wydarzenie jest ewenementem w skali kraju. Biegi przełajowe z reguły gromadzą mniej uczestników, niż uliczne. Chociażby przez niską przepustowość krosowych tras. Aktualnie frekwencję mocno weryfikuje też epidemia. Tymczasem 4 Bieg Śladami Żubra na kilka dni przed startem zgromadził na liście zgłoszeń niespełna 900 opłaconych osób (licząc wszystkie dystanse i tury).

ZAPISY do 4 Biegu Śladami Żubra: https://zapisy.timing4u.pl/4-bieg-sladami-zubra-c5223


Chcesz, aby Twój bieg pojawił się na Bieganie.pl? Napisz do nas

Możliwość komentowania została wyłączona.

Krzysztof Brągiel
Krzysztof Brągiel

Biega od 1999 roku i nadal niczego nie wygrał. Absolwent II LO im. Mikołaja Kopernika w Kędzierzynie-Koźlu. Mieszka na Warmii. Najbardziej lubi startować na 800 metrów i leżeć na mecie.