Sędzia mający wybiegane
Moderator: infernal
-
- Zaprawiony W Bojach
- Posty: 4862
- Rejestracja: 22 lis 2017, 14:58
- Życiówka na 10k: 37:59
- Życiówka w maratonie: 2:59:13
- Lokalizacja: Tychy
Artur, znasz tego Rogiewicza z Torunia? Facet wygrał dwa maratony w dwa tygodnie. Jakiś terminator
https://bieganie.pl/newsy/rogiewicz-w-lodzi/
https://bieganie.pl/newsy/rogiewicz-w-lodzi/
viewtopic.php?f=28&t=58398 Komentarze
-
- Zaprawiony W Bojach
- Posty: 737
- Rejestracja: 02 lis 2016, 14:48
- Życiówka na 10k: 34:47
- Życiówka w maratonie: 2:47:32
- Lokalizacja: Nienack
Dzięki, kolano spuchnięte ale się zagoi.
Andrzej Rogiewicz mieszka w Grudziądzu. Założył tam rodzinę. Natomiast dojeżdża do pracy w Toruniu do jednostki wojskowej. W Gdańsku chciał wygrać jak najmniejszym nakładem sił a w Łodzi chyba juz biegł na maxa. Być może w wojsku było tak: słuchaj, trenujesz, nie masz służby, wolne kiedy chcesz przed maratonem, ale masz wpisać Toruń. Ale to zgaduję.
Andrzej Rogiewicz mieszka w Grudziądzu. Założył tam rodzinę. Natomiast dojeżdża do pracy w Toruniu do jednostki wojskowej. W Gdańsku chciał wygrać jak najmniejszym nakładem sił a w Łodzi chyba juz biegł na maxa. Być może w wojsku było tak: słuchaj, trenujesz, nie masz służby, wolne kiedy chcesz przed maratonem, ale masz wpisać Toruń. Ale to zgaduję.
5k-16.38 (Toruń 12.05.24) 10k -34.47 (Grudziądz 30.09.23) HM-1.19.58(W-wek 8.10.23) M-2.47.32(Łódź 2023)
Blog: [url]viewtopic.php?f=27&t=56594[/url]
Komentarze: [url]viewtopic.php?f=28&t=56591&start=0[/url]
Blog: [url]viewtopic.php?f=27&t=56594[/url]
Komentarze: [url]viewtopic.php?f=28&t=56591&start=0[/url]
-
- Zaprawiony W Bojach
- Posty: 1285
- Rejestracja: 21 paź 2020, 20:15
- Życiówka na 10k: 42:15
- Życiówka w maratonie: 3:48:08
- Lokalizacja: Wieś
Przyłączam się do gratulacji!
Pięknie zrealizowany maraton!
Ciekawi mnie jak się odżywiałeś na trasie, i co jadłeś rano.
Jak tam kolano, zagojone?
Pozdrawiam
Pięknie zrealizowany maraton!
Ciekawi mnie jak się odżywiałeś na trasie, i co jadłeś rano.
Jak tam kolano, zagojone?
Pozdrawiam
-
- Zaprawiony W Bojach
- Posty: 737
- Rejestracja: 02 lis 2016, 14:48
- Życiówka na 10k: 34:47
- Życiówka w maratonie: 2:47:32
- Lokalizacja: Nienack
Dziękuję! Już odpowiadam.
Kolano niestety doskwiera, ale jak szczypie i piecze to się goi mawiała moja babcia:-)
Rano zawsze jem 1 bułkę z miodem i banana. W razie poczucia głodu, drugi jest gdzieś pod ręką. Zwykle dojadam żelkami. Piłem tylko wodę. A i przed snem wziąłem tzw shot z Mg i K, tak samo rano po śniadaniu.
Podczas biegu zjadłem 4 żele energetyczne. Miałem 3 swoje squezzy pomarańczowe bez kofeiny oraz jeden Ale, który wziąłem od wolontariusza na trasie.
Dodam też, że Garmin pokazuje mi bardzo małe spalanie kalorii. Np maraton pochłonął tylko 2370kcal. Na treningach też zawsze pokazuje mi mniej w porównaniu do innych więc dla kogoś może to być za mało.
Był to mój 6 maraton i nigdy nie miałem problemów żołądkowych ani skurczów - może za mało się wyjechałem:-)
Kolano niestety doskwiera, ale jak szczypie i piecze to się goi mawiała moja babcia:-)
Rano zawsze jem 1 bułkę z miodem i banana. W razie poczucia głodu, drugi jest gdzieś pod ręką. Zwykle dojadam żelkami. Piłem tylko wodę. A i przed snem wziąłem tzw shot z Mg i K, tak samo rano po śniadaniu.
Podczas biegu zjadłem 4 żele energetyczne. Miałem 3 swoje squezzy pomarańczowe bez kofeiny oraz jeden Ale, który wziąłem od wolontariusza na trasie.
Dodam też, że Garmin pokazuje mi bardzo małe spalanie kalorii. Np maraton pochłonął tylko 2370kcal. Na treningach też zawsze pokazuje mi mniej w porównaniu do innych więc dla kogoś może to być za mało.
Był to mój 6 maraton i nigdy nie miałem problemów żołądkowych ani skurczów - może za mało się wyjechałem:-)
5k-16.38 (Toruń 12.05.24) 10k -34.47 (Grudziądz 30.09.23) HM-1.19.58(W-wek 8.10.23) M-2.47.32(Łódź 2023)
Blog: [url]viewtopic.php?f=27&t=56594[/url]
Komentarze: [url]viewtopic.php?f=28&t=56591&start=0[/url]
Blog: [url]viewtopic.php?f=27&t=56594[/url]
Komentarze: [url]viewtopic.php?f=28&t=56591&start=0[/url]
-
- Zaprawiony W Bojach
- Posty: 4862
- Rejestracja: 22 lis 2017, 14:58
- Życiówka na 10k: 37:59
- Życiówka w maratonie: 2:59:13
- Lokalizacja: Tychy
Mam wątpliwości czy te szoty z magnezem coś dają czyli czy "wejdą" w organizm. Suplementować trzeba długo żeby były efekty ale może się mylę bo fachowcem nie jestem w tej dziedzinie.Morderca_z_głębi_lasu pisze: ↑27 kwie 2022, 04:20 Dziękuję! Już odpowiadam.
Kolano niestety doskwiera, ale jak szczypie i piecze to się goi mawiała moja babcia:-)
Rano zawsze jem 1 bułkę z miodem i banana. W razie poczucia głodu, drugi jest gdzieś pod ręką. Zwykle dojadam żelkami. Piłem tylko wodę. A i przed snem wziąłem tzw shot z Mg i K, tak samo rano po śniadaniu.
Podczas biegu zjadłem 4 żele energetyczne. Miałem 3 swoje squezzy pomarańczowe bez kofeiny oraz jeden Ale, który wziąłem od wolontariusza na trasie.
Dodam też, że Garmin pokazuje mi bardzo małe spalanie kalorii. Np maraton pochłonął tylko 2370kcal. Na treningach też zawsze pokazuje mi mniej w porównaniu do innych więc dla kogoś może to być za mało.
Był to mój 6 maraton i nigdy nie miałem problemów żołądkowych ani skurczów - może za mało się wyjechałem:-)
Trochę ryzykujesz sraczką. Duże jednorazowe dawki magnezu potrafią !@#$% przepchać kanalizację. To akurat sprawdziłem na sobie
viewtopic.php?f=28&t=58398 Komentarze
- Przemkurius
- Zaprawiony W Bojach
- Posty: 3523
- Rejestracja: 07 lip 2019, 18:26
- Lokalizacja: Łódź
viewtopic.php?f=27&t=60705 BLOG
viewtopic.php?f=28&t=60706 KOMENTSY
800m: 2:11.97 - 06.2022
1000m: 2:49.94 - 06.2022
1609m: 5:03.80 - 06.2022
3000m: 10:23.18 - 12.2020
5km: 17:39 - 09.2022
viewtopic.php?f=28&t=60706 KOMENTSY
800m: 2:11.97 - 06.2022
1000m: 2:49.94 - 06.2022
1609m: 5:03.80 - 06.2022
3000m: 10:23.18 - 12.2020
5km: 17:39 - 09.2022
-
- Zaprawiony W Bojach
- Posty: 737
- Rejestracja: 02 lis 2016, 14:48
- Życiówka na 10k: 34:47
- Życiówka w maratonie: 2:47:32
- Lokalizacja: Nienack
Być może ryzykuję. Może nie pomagają? Ale chociaż działa efekt placebo:-)
Dziękuję za foto, znalazłem już je ciut wcześniej. Tutaj jest fragment w okolicy Łodzi Fabrycznej. Ogólnie pod wiatr. Ten w białej koszulce 1 z lewej to bardzo mocny zawodnik. 2 tyg wcześniej 2.39.17 w Dębnie. Mówił mi że 3-4 żele to za mało. Sam miał 6. Trzy kilometry dalej zniknął w toi-toiu, ale ładnie popracował dla innych. Szacunek.
Dziękuję za foto, znalazłem już je ciut wcześniej. Tutaj jest fragment w okolicy Łodzi Fabrycznej. Ogólnie pod wiatr. Ten w białej koszulce 1 z lewej to bardzo mocny zawodnik. 2 tyg wcześniej 2.39.17 w Dębnie. Mówił mi że 3-4 żele to za mało. Sam miał 6. Trzy kilometry dalej zniknął w toi-toiu, ale ładnie popracował dla innych. Szacunek.
5k-16.38 (Toruń 12.05.24) 10k -34.47 (Grudziądz 30.09.23) HM-1.19.58(W-wek 8.10.23) M-2.47.32(Łódź 2023)
Blog: [url]viewtopic.php?f=27&t=56594[/url]
Komentarze: [url]viewtopic.php?f=28&t=56591&start=0[/url]
Blog: [url]viewtopic.php?f=27&t=56594[/url]
Komentarze: [url]viewtopic.php?f=28&t=56591&start=0[/url]
- jacekww
- Zaprawiony W Bojach
- Posty: 2333
- Rejestracja: 08 wrz 2015, 14:56
- Życiówka na 10k: 38:27
- Życiówka w maratonie: 3:53:44
- Lokalizacja: Łódź
Mignęła mi gdzieś „ważna” fota z mety jak stopujesz zegarek na 2.51.48,
masz w albumie
masz w albumie
Blog - http://bieganie.pl/forum/viewtopic.php?f=27&t=55203
Komentarze - http://bieganie.pl/forum/viewtopic.php?f=28&t=55204
Biegam swoje, co nabiegam to moje.
Komentarze - http://bieganie.pl/forum/viewtopic.php?f=28&t=55204
Biegam swoje, co nabiegam to moje.
-
- Zaprawiony W Bojach
- Posty: 737
- Rejestracja: 02 lis 2016, 14:48
- Życiówka na 10k: 34:47
- Życiówka w maratonie: 2:47:32
- Lokalizacja: Nienack
Dzięki. Znalazłem wcześniej. Ogólnie na metę wbiegałem żwawo, ale to wynik euforii
5k-16.38 (Toruń 12.05.24) 10k -34.47 (Grudziądz 30.09.23) HM-1.19.58(W-wek 8.10.23) M-2.47.32(Łódź 2023)
Blog: [url]viewtopic.php?f=27&t=56594[/url]
Komentarze: [url]viewtopic.php?f=28&t=56591&start=0[/url]
Blog: [url]viewtopic.php?f=27&t=56594[/url]
Komentarze: [url]viewtopic.php?f=28&t=56591&start=0[/url]
- przemekEm
- Zaprawiony W Bojach
- Posty: 885
- Rejestracja: 04 wrz 2019, 12:45
- Lokalizacja: Warszawa
Gratulacje wyniku!!
Tak to już jest z tymi lekarzami, jesteś zdrowy, idziesz do lekarza i się nagle okazuje że jesteś chory. Bez wyraźnego powodu lepiej omijać z daleka.
Tak to już jest z tymi lekarzami, jesteś zdrowy, idziesz do lekarza i się nagle okazuje że jesteś chory. Bez wyraźnego powodu lepiej omijać z daleka.
-
- Zaprawiony W Bojach
- Posty: 737
- Rejestracja: 02 lis 2016, 14:48
- Życiówka na 10k: 34:47
- Życiówka w maratonie: 2:47:32
- Lokalizacja: Nienack
Dziękuję.
W styczniu przez 3 tyg się męczyłem, lekarz mnie spławił, a w aptece gość wyleczył mnie w 3 dni.
Bardziej mnie drażniło, że ludzie wykształceni na stanowiskach wypisywali głupoty. To tak jakbym ja miał zabronić matce z dziećmi wyjść na spacer do lasu z psem pod rygorem mandatu. No paranoja. Covida miałem na jesieni ale lekkiego. Okazał się zupełnie niegroźny. Nie wpłynął w żaden sposób na bieganie.
Co do samego biegania, to trenuję kiedy mogę. Dużo teraz mam meczów do sędziowania a trzeba pieniądze zarabiać. Forma nie uciekła. Może uda się wyrwać jeszcze na 2-3 parkruny, zrobić mocny ciągły. Taki bodziec na mnie działa. Chciałbym PB na 10km zrobić w tym roku.
W styczniu przez 3 tyg się męczyłem, lekarz mnie spławił, a w aptece gość wyleczył mnie w 3 dni.
Bardziej mnie drażniło, że ludzie wykształceni na stanowiskach wypisywali głupoty. To tak jakbym ja miał zabronić matce z dziećmi wyjść na spacer do lasu z psem pod rygorem mandatu. No paranoja. Covida miałem na jesieni ale lekkiego. Okazał się zupełnie niegroźny. Nie wpłynął w żaden sposób na bieganie.
Co do samego biegania, to trenuję kiedy mogę. Dużo teraz mam meczów do sędziowania a trzeba pieniądze zarabiać. Forma nie uciekła. Może uda się wyrwać jeszcze na 2-3 parkruny, zrobić mocny ciągły. Taki bodziec na mnie działa. Chciałbym PB na 10km zrobić w tym roku.
5k-16.38 (Toruń 12.05.24) 10k -34.47 (Grudziądz 30.09.23) HM-1.19.58(W-wek 8.10.23) M-2.47.32(Łódź 2023)
Blog: [url]viewtopic.php?f=27&t=56594[/url]
Komentarze: [url]viewtopic.php?f=28&t=56591&start=0[/url]
Blog: [url]viewtopic.php?f=27&t=56594[/url]
Komentarze: [url]viewtopic.php?f=28&t=56591&start=0[/url]
-
- Zaprawiony W Bojach
- Posty: 2700
- Rejestracja: 02 lut 2012, 00:11
- Życiówka na 10k: 00:38:28
- Życiówka w maratonie: 02:56:00
- Lokalizacja: Brzeg Dolny/Wrocław
Gratuluję pięknego wyniku, jest duża forma. Niezłe zamieszanie tam było.
- cichy70
- Zaprawiony W Bojach
- Posty: 4199
- Rejestracja: 20 cze 2001, 10:59
- Życiówka na 10k: brak
- Życiówka w maratonie: brak
- Lokalizacja: zewszont.
ech @#$%^, zycie...
życzę szybkiego poskładania się....
a jak na niebieganie, to wciąż zajebiste wyniki.
gratki no i dzięki za szczery wpis.
to ważne w tym kurewskim świecie.
życzę szybkiego poskładania się....
a jak na niebieganie, to wciąż zajebiste wyniki.
gratki no i dzięki za szczery wpis.
to ważne w tym kurewskim świecie.
komenty : viewtopic.php?f=28&t=64974
- keiw
- Zaprawiony W Bojach
- Posty: 9029
- Rejestracja: 12 paź 2014, 14:32
- Lokalizacja: Szczecin
Podpisuję się pod słowami Roberta.
Wyrazy współczucia.
Wyrazy współczucia.
Mój Blog "Luźne wpisy"
Mój Blog "Luźne wpisy" - Komentarze
Zrzucone w biegu kilogramy, cierpliwie czekają w lodówce.
Mój Blog "Luźne wpisy" - Komentarze
Zrzucone w biegu kilogramy, cierpliwie czekają w lodówce.
-
- Zaprawiony W Bojach
- Posty: 4862
- Rejestracja: 22 lis 2017, 14:58
- Życiówka na 10k: 37:59
- Życiówka w maratonie: 2:59:13
- Lokalizacja: Tychy
Ja również. Przykro
viewtopic.php?f=28&t=58398 Komentarze