Jacek Ksiąszkiewicz – czy istnieje ładne bieganie?
- yacool
- Zaprawiony W Bojach
- Posty: 12928
- Rejestracja: 03 gru 2008, 11:25
- Kontakt:
czyli bicek i klata
- pawo
- Wodzirej
- Posty: 4106
- Rejestracja: 02 lis 2020, 22:20
- Lokalizacja: zdecydowanie las
No ale czym to ćwiczyć, gumami z charakterystyką wykładniczą, czy sztangą z raczej logarytmiczną?
- yacool
- Zaprawiony W Bojach
- Posty: 12928
- Rejestracja: 03 gru 2008, 11:25
- Kontakt:
Był kiedyś taki suwak logarytmiczny. Widziałem na siłowni. Goście sobie głowy łamali jak go używać.
- pawo
- Wodzirej
- Posty: 4106
- Rejestracja: 02 lis 2020, 22:20
- Lokalizacja: zdecydowanie las
Się śmiej, ale jakby mieć taką gumę co ma odwrotną charakterystykę i nią się oplątać.
- yacool
- Zaprawiony W Bojach
- Posty: 12928
- Rejestracja: 03 gru 2008, 11:25
- Kontakt:
Może wystarczy poczekać trochę i jak się taśmy zlasują, to charakterystyka się zmieni.
-
- Wyga
- Posty: 120
- Rejestracja: 23 maja 2023, 15:13
- Życiówka na 10k: brak
- Życiówka w maratonie: brak
Pawo,to Ty gadasz bzdury,Łomaczence i Usykowi nie potrzebna nauka tańca i baletu?bo też trenowali i do teraz trenują ,tak samo jak trenują różne ćwiczenia na zwinność i koncentrację po ciężkich sparingach,i są praktycznie jeśli chodzi o umiejętności w top 3 najlepszych bokserów na świecie, nawet widziałem u Łomaczenki na treningu chodzenie na dwóch rękach i różne wygibasy w takiej pozycjj,
- yacool
- Zaprawiony W Bojach
- Posty: 12928
- Rejestracja: 03 gru 2008, 11:25
- Kontakt:
Tak się składa, że w bieganiu potrzebujemy szybkiego biegania, bo jesteśmy w tym chujowi, więc na jedno wychodzi.
- pawo
- Wodzirej
- Posty: 4106
- Rejestracja: 02 lis 2020, 22:20
- Lokalizacja: zdecydowanie las
No ale jak to się ma do tego co ja napisałem? W zasadzie mówisz to samo, trenowali bo im to potrzebne.
-
- Wyga
- Posty: 120
- Rejestracja: 23 maja 2023, 15:13
- Życiówka na 10k: brak
- Życiówka w maratonie: brak
To się nie zrozumieliśmy
- pawo
- Wodzirej
- Posty: 4106
- Rejestracja: 02 lis 2020, 22:20
- Lokalizacja: zdecydowanie las
To ja wyjaśnię co mam na myśli.
Hasło ćwicz co najsłabsze to pusty slogan, coś jak możesz wszystko albo jesteś zwycięzcą.
Wiem że chodzi o ćwiczenie w ramach sportu i elementów które potencjalnie mogą wpłynąć na wynik a nie ćwiczenie czegokolwiek słabego. Tylko, że to i tak jest zła porada. W treningu dla wyniku powinno się trenować elementy najistotniejsze i im poświęcać najwięcej uwagi i takie które są potrzebne w danym momencie. Co to znaczy "najsłabsze", w różnych etapach treningu to może być co innego, a nawet musi być. Zapytaj tych bokserów co z wydolnością beztlenową przed maratonem, ona przy prawidłowo prowadzonym treningu jest raczej słabiutka, mamy ją więc zacząć trenować?
Hasło ćwicz co najsłabsze to pusty slogan, coś jak możesz wszystko albo jesteś zwycięzcą.
Wiem że chodzi o ćwiczenie w ramach sportu i elementów które potencjalnie mogą wpłynąć na wynik a nie ćwiczenie czegokolwiek słabego. Tylko, że to i tak jest zła porada. W treningu dla wyniku powinno się trenować elementy najistotniejsze i im poświęcać najwięcej uwagi i takie które są potrzebne w danym momencie. Co to znaczy "najsłabsze", w różnych etapach treningu to może być co innego, a nawet musi być. Zapytaj tych bokserów co z wydolnością beztlenową przed maratonem, ona przy prawidłowo prowadzonym treningu jest raczej słabiutka, mamy ją więc zacząć trenować?
- Viki_83
- Zaprawiony W Bojach
- Posty: 291
- Rejestracja: 06 kwie 2023, 14:29
- Życiówka na 10k: brak
- Życiówka w maratonie: brak
Dobrze że się wyjaśniło, bo już zaczęłam się zastanawiać kiedy moje nogi rozchodziły się na boki Na treningu raczej się nie zdarza
- Mossar
- Zaprawiony W Bojach
- Posty: 1636
- Rejestracja: 21 wrz 2019, 22:19
A jeszcze wracając do snu to moje przemyślenia podczas snu są czasem bardzo głębokie. Biegnę tak obok tego Seby i po chwili wołam "a gdzie yacool". I ktoś z biegaczy odwraca się i mówi "on jest wszędzie". Głębokie. Ale ja zacząłem się rozglądać i co jakiś czas mi migał gdzieś z boku. No i potem kazał Siebie zrobić badania krwi. Sobie pomyślałem że dużo straci na to czasu, ale kim ja jestem żeby oceniać..
viewtopic.php?p=1087487#p1087487 - Komentarze
-
- Dyskutant
- Posty: 45
- Rejestracja: 14 paź 2022, 21:29
- Życiówka na 10k: brak
- Życiówka w maratonie: brak
- yacool
- Zaprawiony W Bojach
- Posty: 12928
- Rejestracja: 03 gru 2008, 11:25
- Kontakt:
Tym wpisem chciałem zmotywować się do poszukania Sebastianowi startów, gdzie byłby najsłabszy w stawce. Chyba do takich samych wniosków doszedł Olek i tydzień wcześniej Szymon, którzy polecieli w mocnych biegach, z których przywieźli życiówki. Piaseczno bardzo nas rozczarowało. Nie zagrało praktycznie nic. Od przesunięcia startu w garę po zagotowanie się stawki.
Do biegu 25 czerwca zachęca kilka rzeczy. Finansowo będzie taniej dojechać i przenocować. Ma być po 20 i z prowadzeniem Czerwińskiego po 67"/400 do 3000m. Rozmawiamy o tym.
Do biegu 25 czerwca zachęca kilka rzeczy. Finansowo będzie taniej dojechać i przenocować. Ma być po 20 i z prowadzeniem Czerwińskiego po 67"/400 do 3000m. Rozmawiamy o tym.
-
- Zaprawiony W Bojach
- Posty: 464
- Rejestracja: 29 sie 2019, 11:36
Myśle, że dobry ruch z tym bieganiem 25 czerwca i fajna inicjatywa na lokalnym polskim podwórku.
Tu już nie ma wymówek, że się biega na medale itp. Zając sprawdzony na wielu meetingach więc wystarczy tylko sie załapać do pociągu, a poźniej liczyć, że zostanie pary na jak najdłużej.
Oby było sztywno do samej mety
Tu już nie ma wymówek, że się biega na medale itp. Zając sprawdzony na wielu meetingach więc wystarczy tylko sie załapać do pociągu, a poźniej liczyć, że zostanie pary na jak najdłużej.
Oby było sztywno do samej mety
----------------------------------------------------------
1440miles
1440miles