Rene87 - komentarze

[kachita]

Powodzenia! A jakie to będą te zawody na 5km?

[rene87]

Powodzenia! A jakie to będą te zawody na 5km?

Dziękuję ! Długołęka w maju

[kachita]

To jeszcze masz mnóstwo czasu

[rene87]

To jeszcze masz mnóstwo czasu

tak tak - zaraz maj nas zaskoczy mam nadzieje, ze przy intensywnym treningu na interwalach cos sie ruszy

[mimik]

Gratuluje siostra treningu!
Fajnie, że się spodobało.
Jakich to ja czasów dożyłem. Moja siostra i interwały. Duma mnie rozpiera!

[Provitamina]

Bardzo ładnie Jak dobrze mieć takiego brata który bez problemu pożyczy swojego Garmina i podpowie co i jak
I jak estetycznie rozpisane
Widzę, ze jest moc!

[Markiza1]

Jakoś wytrzymuje bez słodyczy chociaż kinderki są moją wielką miłością widzę ,że synuś będzie miał wysportowaną mamę i tak trzymać.Wczoraj zrobiłam mega wolnym tempem 6km bo chciałam obczaić warunki w lesie i chłonąć wiosne

[Chatson]

Witam serdecznie Bardzo miło czyta się Twojego bloga! Na pewno będę śledził Twoje dalsze poczynania i trzymał kciuki! Pozdrawiam

[rene87]

Bardzo ładnie Jak dobrze mieć takiego brata który bez problemu pożyczy swojego Garmina i podpowie co i jak
I jak estetycznie rozpisane
Widzę, ze jest moc!

Dziękuję ! Obiecałam sobie, że po roku regularnego biegania będzie jakiś gadżet motywujący dla siebie

Jakoś wytrzymuje bez słodyczy chociaż kinderki są moją wielką miłością widzę ,że synuś będzie miał wysportowaną mamę i tak trzymać.Wczoraj zrobiłam mega wolnym tempem 6km bo chciałam obczaić warunki w lesie i chłonąć wiosne

U mnie w domu królują batoniki coś na wzór milky waya.... obłęd Bieganie po lesie to jednak wspaniała sprawa ! Jeszcze trochę a będzie całkiem zielono. Nie mogę się doczekać. Mam na oku trasę, która zahacza o las.... ale to dość długi dystans ... no zobaczymy

Witam serdecznie Bardzo miło czyta się Twojego bloga! Na pewno będę śledził Twoje dalsze poczynania i trzymał kciuki! Pozdrawiam

Bardzo dziękuje . Kciuki potrzebne

[Boberek_21]

Witam Młodą Mamę

Nie przejmuj się tak dietą - ja lubię czasem coś skubnąć z "słodkiej szuflady" którą kiedyś starałam się omijać szerokim łukiem. Nie rezygnuj z rzeczy które lubisz jeść - jedz je ale w mniejszych ilościach i częściej np. 5 posiłków dziennie ale mniejszych. Próbuj nowości itp.

Tez jestem młoda mamuśka - moja córa ma już 4 latka i próbuje biegać ze mną - to jest dopiero frajda :D

Powodzenia - myślę że spokojnie zrealizujesz cele bo tempo masz całkiem przyzwoite :D

[rubin]

Rene, masz w sobie duży potencjał; jesteś młoda, lekka - coś mi się wydaje , że bardzo szybko zatrybisz
co do wczorajszych pierwszych 2 km - gdzieś trzeba się przecież dowiedzieć, co w zasięgu nóg i płuc a co jeszcze : ))

[Leemonca]

Witaj Rene.
Fajnie się czyta Twojego bloga.
Fajnie, że masz wsparcie w postaci brata. Zawsze można podpytać bardziej doświadczonego Ja czasem truchtam z mężem (hotmas)
Jesteś drobinka, będziesz szaleć....
Życzę przyjemności z biegania i będę do Ciebie zaglądać

[rene87]

Witam Młodą Mamę

Nie przejmuj się tak dietą - ja lubię czasem coś skubnąć z "słodkiej szuflady" którą kiedyś starałam się omijać szerokim łukiem. Nie rezygnuj z rzeczy które lubisz jeść - jedz je ale w mniejszych ilościach i częściej np. 5 posiłków dziennie ale mniejszych. Próbuj nowości itp.

Tez jestem młoda mamuśka - moja córa ma już 4 latka i próbuje biegać ze mną - to jest dopiero frajda :D

Powodzenia - myślę że spokojnie zrealizujesz cele bo tempo masz całkiem przyzwoite :D

Boberku dziękuję Na mnie słodycze źle ogólnie działają. Chyba czas zmierzyć sobie cukier ..... Co do posiłków to zwykle wiele małych... np batonik i jabło, batonik i banan, batonik i zupa, batonik i ciasto , batonik i kanapka
Co do dzieciaków i wspólnego biegania - świetnie, że córa już z Tobą biega to zawsze rozwojowy kierunek do spędzania czasu z dzieckiem niektórzy może się nie zgodzą, ale dla mnie bieganie jest rozwojowe
Mój synuś ma zaledwie rok i jeszcze nawet nie chodzi Marzy mi się wózek biegowy - to by rozwiązało problem pilnowania

Rene, masz w sobie duży potencjał; jesteś młoda, lekka - coś mi się wydaje , że bardzo szybko zatrybisz
co do wczorajszych pierwszych 2 km - gdzieś trzeba się przecież dowiedzieć, co w zasięgu nóg i płuc a co jeszcze : ))

Dzieki ! Będę obserwować moją wydolność, bo póki co wcale lekko mi nie jest - chore zatoki , kilkuletnie palenie papierosów ( rzuciłam już dawno) wychodzi na jaw w bieganiu
a kombinować bo chyba jednak chcę doznawać nowości

Witaj Rene.
Fajnie się czyta Twojego bloga.
Fajnie, że masz wsparcie w postaci brata. Zawsze można podpytać bardziej doświadczonego Ja czasem truchtam z mężem (hotmas)
Jesteś drobinka, będziesz szaleć....
Życzę przyjemności z biegania i będę do Ciebie zaglądać

Leemonca dziękuję ! Ale miło się czyta ! Chyba zaraz wskocze w buty do biegania
Może mi kiedyś też się uda potruchtać z moim bratem , aczkolwiek mój sprint to u niego truchtanie , więc nie wiem jak to pogodzić Poczekam, potrenuję jeszcze wszak może się uda.... chyba, że on ulegnie i zwolni

[mimik]

No ładny wynik!
Tylko pamiętaj, nie co każdy trening życiówka.

[Leemonca]

Brat z pewnością zwolni. Mój mąż też dostosowuje się do mnie, bo w ogóle biega i więcej i szybciej. A ja mam przynajmniej motywację, aby kiedyś biegać jak on...

No ładny wynik!
Tylko pamiętaj, nie co każdy trening życiówka.

Na początku wciąż poprawia się własne życiówki ale tylko do pewnego momentu, he,he. Później trzeba się sporo napracować