
Przyjdzie taki czas, że tak trzeba będzie biegać
Moderator: infernal
No właśnie tak na styk na żyletki nie lubię biegać. Pewnie kiedyś będzie trzeba, na razie wolę lecieć równym tempem i jeśli starczy siły dowalić mocny ostatni kilometr albo dwa. Wiele razy próbowałem biec za zającami i chyba ani razu tak nie dobiegłem do mety.Siedlak1975 pisze: ↑11 paź 2021, 10:41 no 3:10 faktycznie może lepiej. To 3:05 to raczej już na żyletki
Przyjdzie taki czas, że tak trzeba będzie biegać
Dzięki, na razie powrót taki tymczasowy, bo szkoda byłoby nie opisać fajnych zawodów, ale trudno mi się zmusić do regularności, tym bardziej, że nie czytam ostatnio blogów innych osób.
Może kiedyś, może w innym wcieleniu.
Powiem szczerze, że zawsze świetnie mi się biega z treningu maratońskiego wszystkie dystanse. Życiówki na dychę właśnie zawsze tak wpadały, bo dzięki temu starczało mi sił na bardzo mocną końcówkę.kkkrzysiek pisze: ↑11 paź 2021, 16:48 Gratulacje. Może plan maratoński pod 10 km to jest dobry sposób do przygotowań u amatora?