

Moderator: infernal
Dzięki Jacek! No szczególnie u mnie to było dziwne, bo zawsze przeżywam zawody już parę dni w przód i tak też było z wczorajszym biegiem niepodległości. Ale w każdym razie na trasie maratonu żadnych czarnych myśli nie miałemjacekww pisze:Gratuluję wyniku, przy okazji przeczytałem relację z maratonu, ta przemiana na starcie z nie chce mi się na chce, dość niespotykana. Przełożyła się pozytywnie na cały późniejszy bieg.