Komentarz do artykułu Altra Escalante - recenzja Yacoola
- yacool
- Zaprawiony W Bojach
- Posty: 12928
- Rejestracja: 03 gru 2008, 11:25
- Kontakt:
Seba poleci w tych albo w zoom fly 3 na dychę za miesiąc. Będzie ciekawie. Może z jakiegoś szybszego treningu też coś uzyskamy wartego podzielenia się. Zobaczymy
- yacool
- Zaprawiony W Bojach
- Posty: 12928
- Rejestracja: 03 gru 2008, 11:25
- Kontakt:
Jestem zdania, że amortyzacje mogą sprzyjać sprężynowaniu lub je utrudniać w zależności od materiału, jego grubości i oczywiście sposobu lądowania. Przy czym mam na myśli nie sprężynowanie buta tylko nogi podporowej.
-
- Zaprawiony W Bojach
- Posty: 1627
- Rejestracja: 17 gru 2012, 13:28
- Życiówka w maratonie: 2:59:50
Nie mam odczuć, że w gravity mi coś utrudnia, ale z pogłębionymi wnioskami poczekam na większy kilometraż.
Co do Seby, to wybór będzie między poduszką powietrzną (gravity), a płytką (fly 3). Bo reszta to lementy pomijalne.
Co do Seby, to wybór będzie między poduszką powietrzną (gravity), a płytką (fly 3). Bo reszta to lementy pomijalne.
-
- Zaprawiony W Bojach
- Posty: 1627
- Rejestracja: 17 gru 2012, 13:28
- Życiówka w maratonie: 2:59:50
Nabiegałem "już" w gravity 60km na 9 treningach.
I skonstatowałem, że ten wczorajszy był pierwszym, na którym nie odczułem wspomagania w bocznym przetaczaniu. Ciężko mi jest stwierdzić, czy jest to kwestia zmiany lądowania (od razu na dużego palucha), czy też kwestia przyzwyczajenia. Stawiam na to pierwsze. Dziś spróbuję to zweryfikować zakładając na trening coś ultralekkiego (vanish-r) tak by odczucia były bardziej czytelne.
I skonstatowałem, że ten wczorajszy był pierwszym, na którym nie odczułem wspomagania w bocznym przetaczaniu. Ciężko mi jest stwierdzić, czy jest to kwestia zmiany lądowania (od razu na dużego palucha), czy też kwestia przyzwyczajenia. Stawiam na to pierwsze. Dziś spróbuję to zweryfikować zakładając na trening coś ultralekkiego (vanish-r) tak by odczucia były bardziej czytelne.
- yacool
- Zaprawiony W Bojach
- Posty: 12928
- Rejestracja: 03 gru 2008, 11:25
- Kontakt:
Mierzysz gct?
-
- Zaprawiony W Bojach
- Posty: 1627
- Rejestracja: 17 gru 2012, 13:28
- Życiówka w maratonie: 2:59:50
Nie, nie mam stryda.
Raczej staram się minimalizować ilość gadżetów, choć przyznam jestem ciekaw jak ten parametr u mnie wygląda.
Próbując to szacować http://www.movescount.com/pl/apps/app10 ... NTACT_TIME to wychodzi mi, że przy szybkich 300m jest w granicy 239-242 msec.
Raczej staram się minimalizować ilość gadżetów, choć przyznam jestem ciekaw jak ten parametr u mnie wygląda.
Próbując to szacować http://www.movescount.com/pl/apps/app10 ... NTACT_TIME to wychodzi mi, że przy szybkich 300m jest w granicy 239-242 msec.
- yacool
- Zaprawiony W Bojach
- Posty: 12928
- Rejestracja: 03 gru 2008, 11:25
- Kontakt:
Stryd ma ciekawą funkcję LSS czyli leg spring siffness.
No nieważne. 240ms to za wolno. (Pozostaje oczywiście pytanie jak to jest mierzone)
No nieważne. 240ms to za wolno. (Pozostaje oczywiście pytanie jak to jest mierzone)
-
- Zaprawiony W Bojach
- Posty: 1627
- Rejestracja: 17 gru 2012, 13:28
- Życiówka w maratonie: 2:59:50
Oparłem się na tym artykule https://ojs.ub.uni-konstanz.de/cpa/arti ... /5622/5116, z którego wynika, że średni czas kontaktu, wynosi około 2/3 całkowitego czasu kroku.
Sugerujesz nabycie stryda?
Sugerujesz nabycie stryda?
- yacool
- Zaprawiony W Bojach
- Posty: 12928
- Rejestracja: 03 gru 2008, 11:25
- Kontakt:
No nie, proszę Cię. Zapomnij o takim szacowaniu. Bezpośredni pomiar GCT, to podstawa.
Może pożycz. Swego czasu od Skoora brałem, ale już go sprzedał. Jego stryd wędrował trochę po całej Polsce zaspokajając wtedy jedynie ciekawość, bez głębszych przemyśleń i silenia się na jakąś metodologię prowadzenia eksperymentów.
Jako ciekawostkę podam 150ms mierzone na czarnych podczas jakichś badań w USA. Nie mam jednak potwierdzenia na papierze. Jedynie na gębę od jednego z menedżerów.
Może pożycz. Swego czasu od Skoora brałem, ale już go sprzedał. Jego stryd wędrował trochę po całej Polsce zaspokajając wtedy jedynie ciekawość, bez głębszych przemyśleń i silenia się na jakąś metodologię prowadzenia eksperymentów.
Jako ciekawostkę podam 150ms mierzone na czarnych podczas jakichś badań w USA. Nie mam jednak potwierdzenia na papierze. Jedynie na gębę od jednego z menedżerów.
- Poranny Biegacz
- Zaprawiony W Bojach
- Posty: 414
- Rejestracja: 26 sie 2013, 12:10
- Życiówka na 10k: 34:41
- Życiówka w maratonie: 2:37:41
- Lokalizacja: Gdańsk
- Kontakt:
jak jeszcze mierzyłem gct, to stosunek czasu kontaktu do czasu calego kroku to okolice 50-60%
Im szybciej tym ten stosunek był niższy, ale 67% to zdecydowanie za dużo, i chyba nie wa takim modelu ruchu co Keri
Im szybciej tym ten stosunek był niższy, ale 67% to zdecydowanie za dużo, i chyba nie wa takim modelu ruchu co Keri
- Skoor
- Zaprawiony W Bojach
- Posty: 9663
- Rejestracja: 03 maja 2013, 08:18
- Życiówka na 10k: brak
- Życiówka w maratonie: brak
Mam nowego, musiałem sobie na otarcie łez kupić jakiś biegowy gadżet bo kiepsko biegam i potrzebuję pocieszenia ale nie wiem czy mi się chce pożyczać teraz bo nawet się przydaje ostatnio. Jakie teraz GTC jest akceptowalne?yacool pisze:No nie, proszę Cię. Zapomnij o takim szacowaniu. Bezpośredni pomiar GCT, to podstawa.
Może pożycz. Swego czasu od Skoora brałem, ale już go sprzedał. Jego stryd wędrował trochę po całej Polsce zaspokajając wtedy jedynie ciekawość, bez głębszych przemyśleń i silenia się na jakąś metodologię prowadzenia eksperymentów.
Jako ciekawostkę podam 150ms mierzone na czarnych podczas jakichś badań w USA. Nie mam jednak potwierdzenia na papierze. Jedynie na gębę od jednego z menedżerów.
Ostatnio zmieniony 06 lis 2019, 14:56 przez Skoor, łącznie zmieniany 2 razy.
- yacool
- Zaprawiony W Bojach
- Posty: 12928
- Rejestracja: 03 gru 2008, 11:25
- Kontakt:
sub200
w modzie jest teraz łamanie dwójek
edit:
no i to jest ok. W żaden inny sposób nie da się zbliżyć do 150 jak pozbyć się syzyfowego przetaczania.
w modzie jest teraz łamanie dwójek
edit:
no i to jest ok. W żaden inny sposób nie da się zbliżyć do 150 jak pozbyć się syzyfowego przetaczania.
Ostatnio zmieniony 06 lis 2019, 14:59 przez yacool, łącznie zmieniany 1 raz.
- Skoor
- Zaprawiony W Bojach
- Posty: 9663
- Rejestracja: 03 maja 2013, 08:18
- Życiówka na 10k: brak
- Życiówka w maratonie: brak
Moje przy człapaniu, takim naprawdę człapaniu powyżej 6/km to ok 230ms wg stryda, a garmin pokazuje w tym samym biegu koło 240ms. Przy tempie 3:20/km to już jest 170-180ms.
Kwestia teraz zrobić, żeby przenieść to 170-180 na niższe prędkości, albo tak zacząć biegaż żeby wyższe prędkości stały się bardziej akceptowalne. Nie wiadomo co łatwiejsze.
Kwestia teraz zrobić, żeby przenieść to 170-180 na niższe prędkości, albo tak zacząć biegaż żeby wyższe prędkości stały się bardziej akceptowalne. Nie wiadomo co łatwiejsze.
- yacool
- Zaprawiony W Bojach
- Posty: 12928
- Rejestracja: 03 gru 2008, 11:25
- Kontakt:
Pytanie czy należy te 180ms utrzymywać również w truchcie i czy nie skończy się tak jak z tą bezmyślną kadencją 180 bez względu na tempo biegu.