b@rto - skomentuj mnie i moje wypociny :D
Moderator: infernal
- b@rto
- Zaprawiony W Bojach
- Posty: 3107
- Rejestracja: 06 sty 2015, 23:07
- Życiówka na 10k: 38:38
- Życiówka w maratonie: brak
Jeszcze nie powinno. Ogólnie, żeby wstać i tylko lekko kuśtykać to muszę z 5 minut rozruszać stopę, staw skokowy, ponaciągać łydkę. Coś to nie halo.
- Skoor
- Zaprawiony W Bojach
- Posty: 9663
- Rejestracja: 03 maja 2013, 08:18
- Życiówka na 10k: brak
- Życiówka w maratonie: brak
To jak tak to faktycznie nie teges. Mnie boli, ale przejdę kawałek i przestaje więc olewam
- b@rto
- Zaprawiony W Bojach
- Posty: 3107
- Rejestracja: 06 sty 2015, 23:07
- Życiówka na 10k: 38:38
- Życiówka w maratonie: brak
No to u mnie podobnie, tylko te 5 minut "rozruszania systemu" powoduje, że przestaje boleć np. jeszcze zanim dojdę do kibla a bez tego, to np. dopiero jak robię śniadanie.
Tylną taśmę mam skopaną jak ogródek na wiosnę.
Tylną taśmę mam skopaną jak ogródek na wiosnę.
-
- Wyga
- Posty: 116
- Rejestracja: 13 paź 2015, 10:30
- Życiówka na 10k: brak
- Życiówka w maratonie: brak
Hej Michał! Jak tam zdrówko, truchtasz coś? Brakuje Twoich wpisów i w ogóle fajny chłopak jesteś Daj znać jakie masz plany zdrowotno-treningowe na najbliższe tygodnie. Pozdrawiam i trzymam kciuki
Run for Fun
komentarze
blog
"Było dla mnie oczywiste, że jak chcę biegać to biegam...Skoro nie zabiło mnie dwadzieścia centymetrów heroiny dziennie, to dam radę ponad trzem tysiącom kilometrów na rowerze."
- Jerzy Górski
komentarze
blog
"Było dla mnie oczywiste, że jak chcę biegać to biegam...Skoro nie zabiło mnie dwadzieścia centymetrów heroiny dziennie, to dam radę ponad trzem tysiącom kilometrów na rowerze."
- Jerzy Górski
- b@rto
- Zaprawiony W Bojach
- Posty: 3107
- Rejestracja: 06 sty 2015, 23:07
- Życiówka na 10k: 38:38
- Życiówka w maratonie: brak
Cześć!
Nie, nie biegam. Od 20. sierpnia mam "roztrenowanie". Troszeczkę jeździłem na rowerze, m.in. zrobiłem swoją pierwszą setkę. Fizycznie (jeśli chodzi o moje zdrowotne problemy) jest dużo lepiej, chyba mam winowajcę - buty robocze. Mam teraz 2 tygodnie urlopu i jak pracując nie przechodziło mi nic, tak teraz już praktycznie wstaję bez bólu. Nawet sobie muszę po czasie przypominać czy mnie bolało przy wstawaniu.
Dzisiaj już miałem chęci pobiegać, ale pół dnia hydraulik pracował u mnie w domu, potem ja musiałem po nim posprzątać, przygotować się także do jutrzejszego malowania, no bo przecież musiało napryskać na ścianę... Taki się czuję "zastany" - i fizycznie i psychicznie jakoś. Tragizm.
Na jesień planów już żadnych, chcę tylko wrócić do regularnego biegania. Żałuję tylko, że prawie miesiąc nie biegam, a za leniwy byłem, żeby w tym czasie robić regularnie ćwiczenia. Od wielkiego dzwonu...
Miło, że się odezwałeś. Może to mnie sprowokuje do ruszenia tyłka.
Nie, nie biegam. Od 20. sierpnia mam "roztrenowanie". Troszeczkę jeździłem na rowerze, m.in. zrobiłem swoją pierwszą setkę. Fizycznie (jeśli chodzi o moje zdrowotne problemy) jest dużo lepiej, chyba mam winowajcę - buty robocze. Mam teraz 2 tygodnie urlopu i jak pracując nie przechodziło mi nic, tak teraz już praktycznie wstaję bez bólu. Nawet sobie muszę po czasie przypominać czy mnie bolało przy wstawaniu.
Dzisiaj już miałem chęci pobiegać, ale pół dnia hydraulik pracował u mnie w domu, potem ja musiałem po nim posprzątać, przygotować się także do jutrzejszego malowania, no bo przecież musiało napryskać na ścianę... Taki się czuję "zastany" - i fizycznie i psychicznie jakoś. Tragizm.
Na jesień planów już żadnych, chcę tylko wrócić do regularnego biegania. Żałuję tylko, że prawie miesiąc nie biegam, a za leniwy byłem, żeby w tym czasie robić regularnie ćwiczenia. Od wielkiego dzwonu...
Miło, że się odezwałeś. Może to mnie sprowokuje do ruszenia tyłka.
- jacekww
- Zaprawiony W Bojach
- Posty: 2333
- Rejestracja: 08 wrz 2015, 14:56
- Życiówka na 10k: 38:27
- Życiówka w maratonie: 3:53:44
- Lokalizacja: Łódź
Jak nie boli, to znajdź sobie jakiś mniejszy cel na rozruszanie psychiczno-fizyczne i dawaj z nami męczyć kilometry
Blog - http://bieganie.pl/forum/viewtopic.php?f=27&t=55203
Komentarze - http://bieganie.pl/forum/viewtopic.php?f=28&t=55204
Biegam swoje, co nabiegam to moje.
Komentarze - http://bieganie.pl/forum/viewtopic.php?f=28&t=55204
Biegam swoje, co nabiegam to moje.
- sochers
- Zaprawiony W Bojach
- Posty: 3431
- Rejestracja: 16 sty 2014, 10:35
- Życiówka na 10k: 44:15
- Życiówka w maratonie: 3:48:12
- Lokalizacja: Woodge aka Uć
Start small, dream big. Pierwszy cel - wyjść 3x pobiegać w tym tygodniu.
BLOG: viewtopic.php?f=27&t=40946&start=435
KOMENTARZE: viewtopic.php?f=28&t=40947&start=1680
PBs: 1M - 6'09, 3000 - 12'11, 5k - 20'35, 10k - 44'15, HM - 1:47'11, M - 3:48'12
KOMENTARZE: viewtopic.php?f=28&t=40947&start=1680
PBs: 1M - 6'09, 3000 - 12'11, 5k - 20'35, 10k - 44'15, HM - 1:47'11, M - 3:48'12
- Skoor
- Zaprawiony W Bojach
- Posty: 9663
- Rejestracja: 03 maja 2013, 08:18
- Życiówka na 10k: brak
- Życiówka w maratonie: brak
No zacząć po przerwie to jest nie lada wyzwanie. Mi zajęło około roku wrócenie do regularności, ale to też kilka rzeczy się u mnie nałożyło które mnie od jakiegokolwiek wysiłku skutecznie odciągały.
-
- Zaprawiony W Bojach
- Posty: 1490
- Rejestracja: 12 lip 2017, 22:48
- Życiówka na 10k: -
- Życiówka w maratonie: -
Nie spiesz się, na spokojnie a będzie dobrze
Zdrowia życzę.
Zdrowia życzę.
-
- Zaprawiony W Bojach
- Posty: 4871
- Rejestracja: 22 lis 2017, 14:58
- Życiówka na 10k: 37:59
- Życiówka w maratonie: 2:59:13
- Lokalizacja: Tychy
Fajnie, że wróciłeś do biegania i pisania.
Trzymam kciuki
Trzymam kciuki
viewtopic.php?f=28&t=58398 Komentarze
- Skoor
- Zaprawiony W Bojach
- Posty: 9663
- Rejestracja: 03 maja 2013, 08:18
- Życiówka na 10k: brak
- Życiówka w maratonie: brak
Biegaj biegaj, bo życie bez biegania to dupa, a dupę mieć trzeba.
- b@rto
- Zaprawiony W Bojach
- Posty: 3107
- Rejestracja: 06 sty 2015, 23:07
- Życiówka na 10k: 38:38
- Życiówka w maratonie: brak
Narzeczona mnie już pognała na trening, mówi że nie do zniesienia jestem.
- infernal
- Zaprawiony W Bojach
- Posty: 3330
- Rejestracja: 04 wrz 2017, 08:33
- Życiówka na 10k: 38:36
- Życiówka w maratonie: 3:42
- Lokalizacja: Kalisz
Step by step i bydzie dobrze Biegaj te BSy spokojnie a pulsometr zostaw. Sam masz czuć czy jest Ci lekko czy nie
Never say never, because limits, like fears, are often just an illusion.
Blog
Komentarze
5 km - 18:20 (09.04.21)
10 km - 38:36 (13.03.21)
HM - 01:30:48 (6.10.19)
M - 3:42:13 (22.04.18)
Blog
Komentarze
5 km - 18:20 (09.04.21)
10 km - 38:36 (13.03.21)
HM - 01:30:48 (6.10.19)
M - 3:42:13 (22.04.18)
- sochers
- Zaprawiony W Bojach
- Posty: 3431
- Rejestracja: 16 sty 2014, 10:35
- Życiówka na 10k: 44:15
- Życiówka w maratonie: 3:48:12
- Lokalizacja: Woodge aka Uć
U mnie to samo za każdym razemb@rto pisze:Narzeczona mnie już pognała na trening, mówi że nie do zniesienia jestem.
BLOG: viewtopic.php?f=27&t=40946&start=435
KOMENTARZE: viewtopic.php?f=28&t=40947&start=1680
PBs: 1M - 6'09, 3000 - 12'11, 5k - 20'35, 10k - 44'15, HM - 1:47'11, M - 3:48'12
KOMENTARZE: viewtopic.php?f=28&t=40947&start=1680
PBs: 1M - 6'09, 3000 - 12'11, 5k - 20'35, 10k - 44'15, HM - 1:47'11, M - 3:48'12
-
- Zaprawiony W Bojach
- Posty: 737
- Rejestracja: 02 lis 2016, 14:48
- Życiówka na 10k: 34:47
- Życiówka w maratonie: 2:47:32
- Lokalizacja: Nienack
Skąd ja to znam:). Ja 7 października wracam. Może jakoś mnie moja też zacznie "znosić".b@rto pisze:Narzeczona mnie już pognała na trening, mówi że nie do zniesienia jestem.
5k-16.38 (Toruń 12.05.24) 10k -34.47 (Grudziądz 30.09.23) HM-1.19.58(W-wek 8.10.23) M-2.47.32(Łódź 2023)
Blog: [url]viewtopic.php?f=27&t=56594[/url]
Komentarze: [url]viewtopic.php?f=28&t=56591&start=0[/url]
Blog: [url]viewtopic.php?f=27&t=56594[/url]
Komentarze: [url]viewtopic.php?f=28&t=56591&start=0[/url]