Phalandir - Historia Biegowa 2019
Moderator: infernal
-
- Stary Wyga
- Posty: 226
- Rejestracja: 05 lip 2018, 13:22
- Życiówka na 10k: brak
- Życiówka w maratonie: brak
Przetrenowanie jest gorsze niż niedotrenowanie. Trenujesz ciężko, a jednocześnie zrzucasz wagę więc organizmowi jest trudniej się regenerować. Ja bym odpuścił ze dwa treningi biegowe całkowicie i zamienił je na rower - mtb lub szosa. Wrócisz zdrowszy i świeższy. A może nawet jakiś crossfit endurance wrzuć zamiast biegania.
Kiedyś tak orałem przed maratonem i mnie już wszystko napierdalało co tylko mogło i były to kluczowe 3 tygodnie z najcięższymi treningami. Stwierdziłem że jak to przeżyje i dotrwam do okresu regeneracyjnego przed maratonem to pocisnę go ładnie. No nie dotrwałem i musiałem start darować całkowicie
Kiedyś tak orałem przed maratonem i mnie już wszystko napierdalało co tylko mogło i były to kluczowe 3 tygodnie z najcięższymi treningami. Stwierdziłem że jak to przeżyje i dotrwam do okresu regeneracyjnego przed maratonem to pocisnę go ładnie. No nie dotrwałem i musiałem start darować całkowicie
Blog - Maraton < 3h
Komentarze do bloga
10km 10.03.2019 - 42:15
HM - 13.10.2019 - 1:25:11
M - 28.04.2019 - 3:13:54
Komentarze do bloga
10km 10.03.2019 - 42:15
HM - 13.10.2019 - 1:25:11
M - 28.04.2019 - 3:13:54
-
- Stary Wyga
- Posty: 226
- Rejestracja: 05 lip 2018, 13:22
- Życiówka na 10k: brak
- Życiówka w maratonie: brak
A to też bardzo wpływa na formę. Nie rób planu na siłę, tylko uwzględniaj to co się w życiu dziejePhalandir pisze:Mam wrażenie, że ta 30-stka wybiła mnie z rytmu.
W pracy sajgon i nie ma czasu ani rano ani wieczorem na bieganie.
Teraz nie musisz tego wiedzieć.Phalandir pisze: Nawet nie mam zielonego pojęcia w jakiej jestem teraz formie.
Z samego zrzucania wagi dostaniesz boosta w postaci kilku/kilkunastu sekund na kilometr.
Blog - Maraton < 3h
Komentarze do bloga
10km 10.03.2019 - 42:15
HM - 13.10.2019 - 1:25:11
M - 28.04.2019 - 3:13:54
Komentarze do bloga
10km 10.03.2019 - 42:15
HM - 13.10.2019 - 1:25:11
M - 28.04.2019 - 3:13:54
- sultangurde
- Zaprawiony W Bojach
- Posty: 1958
- Rejestracja: 10 paź 2018, 10:40
- Życiówka na 10k: brak
- Życiówka w maratonie: brak
Tak jak piszą koledzy to już jest balansowanie na granicy kontuzji -> deficyt kalorii, ciężkie treningi, progi po długim biegu, bolący achilles.
Ja bym polecał basen, mnie zawsze bardzo dobrze robił jako element masujący i regeneracja.
Ja bym polecał basen, mnie zawsze bardzo dobrze robił jako element masujący i regeneracja.
Blog: viewtopic.php?f=27&t=60020
Komentarze: viewtopic.php?f=28&t=60021
2024 [M40] 18:41//40:12//1:31:02
Komentarze: viewtopic.php?f=28&t=60021
2024 [M40] 18:41//40:12//1:31:02
- piotr.valczynski
- Zaprawiony W Bojach
- Posty: 328
- Rejestracja: 22 lip 2019, 16:35
- Życiówka na 10k: 48.50
- Życiówka w maratonie: brak
- Lokalizacja: Gdańsk
Wszystko co masz zaproponowane ale daj noga sie zregenerowac i zacnij potem od BS zeby je rozruszac bez zbednych obciazen.
Tylko sie nie zapedz z tym odpoczynkiem i pilnuj miski zeby nie przegiac w druga strone
Tylko sie nie zapedz z tym odpoczynkiem i pilnuj miski zeby nie przegiac w druga strone
[url=viewtopic.php?f=27&t=60079]blog[/url] / [url=viewtopic.php?f=28&t=60080&p=983984#p983984]komentarze[/url]
[url=https://www.strava.com/athletes/40348640]strava[/url]
5 km - 21:01
10 km - 48:50
HM - 1:46:24
M - Future
[url=https://www.strava.com/athletes/40348640]strava[/url]
5 km - 21:01
10 km - 48:50
HM - 1:46:24
M - Future
-
- Zaprawiony W Bojach
- Posty: 683
- Rejestracja: 21 cze 2016, 10:33
- Życiówka na 10k: 48:12
- Życiówka w maratonie: 4:36
Póki co dzisiaj i jutro odpuszczam bieganie.
W sobotę prawdopodobnie wrócę na trasę... w tempie 6:00.
W sobotę prawdopodobnie wrócę na trasę... w tempie 6:00.
- sochers
- Zaprawiony W Bojach
- Posty: 3431
- Rejestracja: 16 sty 2014, 10:35
- Życiówka na 10k: 44:15
- Życiówka w maratonie: 3:48:12
- Lokalizacja: Woodge aka Uć
Kod: Zaznacz cały
every single time, when I see someone with aching Achilles on Tuesday, doing 10 miles on Wednesday
BLOG: viewtopic.php?f=27&t=40946&start=435
KOMENTARZE: viewtopic.php?f=28&t=40947&start=1680
PBs: 1M - 6'09, 3000 - 12'11, 5k - 20'35, 10k - 44'15, HM - 1:47'11, M - 3:48'12
KOMENTARZE: viewtopic.php?f=28&t=40947&start=1680
PBs: 1M - 6'09, 3000 - 12'11, 5k - 20'35, 10k - 44'15, HM - 1:47'11, M - 3:48'12
-
- Zaprawiony W Bojach
- Posty: 683
- Rejestracja: 21 cze 2016, 10:33
- Życiówka na 10k: 48:12
- Życiówka w maratonie: 4:36
Dobre dobre
Każdy popełnia błędy.
Jakieś 2 lata temu po powrocie do biegania (po złamaniu kostki) to robiłem z palącym Achillesem progowe. Potem kilka dni chodzić nie mogłem.
Każdy popełnia błędy.
Jakieś 2 lata temu po powrocie do biegania (po złamaniu kostki) to robiłem z palącym Achillesem progowe. Potem kilka dni chodzić nie mogłem.
-
- Stary Wyga
- Posty: 226
- Rejestracja: 05 lip 2018, 13:22
- Życiówka na 10k: brak
- Życiówka w maratonie: brak
Ja też czytałem że nie powinno się ale jakoś siła przekonywania tekstu w internecie była słaba, musiałem dopiero nauczyć się na własnych błędach
Teraz też mi się zdarzy trochę przegiąć, ale już nie tak jak kiedyś.
Teraz też mi się zdarzy trochę przegiąć, ale już nie tak jak kiedyś.
Blog - Maraton < 3h
Komentarze do bloga
10km 10.03.2019 - 42:15
HM - 13.10.2019 - 1:25:11
M - 28.04.2019 - 3:13:54
Komentarze do bloga
10km 10.03.2019 - 42:15
HM - 13.10.2019 - 1:25:11
M - 28.04.2019 - 3:13:54
- sochers
- Zaprawiony W Bojach
- Posty: 3431
- Rejestracja: 16 sty 2014, 10:35
- Życiówka na 10k: 44:15
- Życiówka w maratonie: 3:48:12
- Lokalizacja: Woodge aka Uć
Wiesz, ja piszę z (niestety) własnego doświadczenia.
Bo przecież bolesne zgrubienie na piszczelu, wywołane ostrym zapaleniem okostnej nie przeszkadza w treningach 20+ w przygotowaniach do maratonu, prawda? A to, że po takim biegu dotknąć tego nie można, to szczegół i wcale nie zapala lampki ostrzegawczej, a jak się zrobi lodowaty prysznic i posmaruje maścią przeciwbólową, to za dwa dni się pobiega, trening rzecz święta. A to że opuchlizna rośnie, a nie maleje, to znak, ze noga się wzmacnia i nadbudowują tkanki
O @#$%^, a skąd u mnie nagle zmęczeniowe złamanie piszczela? I to tak bez ostrzeżenia!?
Bo przecież bolesne zgrubienie na piszczelu, wywołane ostrym zapaleniem okostnej nie przeszkadza w treningach 20+ w przygotowaniach do maratonu, prawda? A to, że po takim biegu dotknąć tego nie można, to szczegół i wcale nie zapala lampki ostrzegawczej, a jak się zrobi lodowaty prysznic i posmaruje maścią przeciwbólową, to za dwa dni się pobiega, trening rzecz święta. A to że opuchlizna rośnie, a nie maleje, to znak, ze noga się wzmacnia i nadbudowują tkanki
O @#$%^, a skąd u mnie nagle zmęczeniowe złamanie piszczela? I to tak bez ostrzeżenia!?
BLOG: viewtopic.php?f=27&t=40946&start=435
KOMENTARZE: viewtopic.php?f=28&t=40947&start=1680
PBs: 1M - 6'09, 3000 - 12'11, 5k - 20'35, 10k - 44'15, HM - 1:47'11, M - 3:48'12
KOMENTARZE: viewtopic.php?f=28&t=40947&start=1680
PBs: 1M - 6'09, 3000 - 12'11, 5k - 20'35, 10k - 44'15, HM - 1:47'11, M - 3:48'12
-
- Zaprawiony W Bojach
- Posty: 683
- Rejestracja: 21 cze 2016, 10:33
- Życiówka na 10k: 48:12
- Życiówka w maratonie: 4:36
Hehe... właśnie piszczel... muszę też dać do obadania. To druga rzecz, która kiedyś w przeszłości mi się przydarzała. To przytoczone zgrubienie na piszczeli... jak bolało ogarnianie tego tematu... ojoj...
Ja teraz dumam w jakim kierunku ten mój trening ma podążać.
Uznać, że 70 km w tygodniu to jednak kilometraż tygodniowy nie na ten rok i uznać, że 50-60 km będzie ok. W takim wypadku utnę treningi. Do tego zostać przy 2 jakościowych w tygodniu (BD to też jakość).
Napisałbym do jakiegoś trenera i zapłacił, ale kurła 100 zł musze na fizjo wydać.
Ja teraz dumam w jakim kierunku ten mój trening ma podążać.
Uznać, że 70 km w tygodniu to jednak kilometraż tygodniowy nie na ten rok i uznać, że 50-60 km będzie ok. W takim wypadku utnę treningi. Do tego zostać przy 2 jakościowych w tygodniu (BD to też jakość).
Napisałbym do jakiegoś trenera i zapłacił, ale kurła 100 zł musze na fizjo wydać.
-
- Stary Wyga
- Posty: 226
- Rejestracja: 05 lip 2018, 13:22
- Życiówka na 10k: brak
- Życiówka w maratonie: brak
Ja bym zszedł do 60 i większość tych kilometrów starał się robić po miękkim. Akurat na achillesa to raczej nie pomoże ale na inne potencjalne urazy już tak.
Blog - Maraton < 3h
Komentarze do bloga
10km 10.03.2019 - 42:15
HM - 13.10.2019 - 1:25:11
M - 28.04.2019 - 3:13:54
Komentarze do bloga
10km 10.03.2019 - 42:15
HM - 13.10.2019 - 1:25:11
M - 28.04.2019 - 3:13:54
-
- Zaprawiony W Bojach
- Posty: 683
- Rejestracja: 21 cze 2016, 10:33
- Życiówka na 10k: 48:12
- Życiówka w maratonie: 4:36
Byłoby ciężko to wykonać bieganie po miękkim, ale do 60 najpewniej zejdę.przemekta pisze:Ja bym zszedł do 60 i większość tych kilometrów starał się robić po miękkim. Akurat na achillesa to raczej nie pomoże ale na inne potencjalne urazy już tak.
-
- Zaprawiony W Bojach
- Posty: 683
- Rejestracja: 21 cze 2016, 10:33
- Życiówka na 10k: 48:12
- Życiówka w maratonie: 4:36
Dostałem zielone światło od fizjo na trening... ale jak myslę, że mam dzisiaj zrobić 4 x 2 km progowego w tej temperaturze, a jutro 16 km BNP to mi się słabo robi. Już pomijam fakt startu w półmaratonie w niedzielę.
-
- Stary Wyga
- Posty: 226
- Rejestracja: 05 lip 2018, 13:22
- Życiówka na 10k: brak
- Życiówka w maratonie: brak
Plan wygląda jakbyś chciał z powrotem do fizjo wrócić Jak dla mnie albo półmaraton albo te dwa treningi - ale jak już to po zachodzie słońca.
Blog - Maraton < 3h
Komentarze do bloga
10km 10.03.2019 - 42:15
HM - 13.10.2019 - 1:25:11
M - 28.04.2019 - 3:13:54
Komentarze do bloga
10km 10.03.2019 - 42:15
HM - 13.10.2019 - 1:25:11
M - 28.04.2019 - 3:13:54
-
- Zaprawiony W Bojach
- Posty: 683
- Rejestracja: 21 cze 2016, 10:33
- Życiówka na 10k: 48:12
- Życiówka w maratonie: 4:36
Półmaraton od samego początku miałem biec jak trening... 21 km w tempie 5:17.przemekta pisze:Plan wygląda jakbyś chciał z powrotem do fizjo wrócić Jak dla mnie albo półmaraton albo te dwa treningi - ale jak już to po zachodzie słońca.
Ewentualnie mogę zrobić tak, że odpuszczę jutrzejsze BNP... aczkolwiek szkoda mi tego treningu.
Jak tak analizuje to co udało mi się do tej pory zrobić to wypada to blado
Mało długich wybiegań...