Z tego co pamiętam to Rolli podsyłał już kilka linków jak z badaniami pokazującymi jak bardzo takie ćwiczenia przekładają się na poprawę wyników. Z tego co pamiętam to siła maksymalna i eksplozywna dawały dobre rezultaty przekładające się bezpośrednio na wyniki. Na takie zabawy jeszcze nie jestem gotowy, a właściwie to nie chcę się już teraz wypstrykać ze wszystkich bodźców pchających mnie do przodu. Na to jeszcze przyjdzie czas.
Na razie zaczynam z łatwiejszymi ćwiczeniami siłowymi. Ostatnio poskładała mnie 20-minutowa sesja przeznaczona m.in. dla kobiet wracających do formy po ciąży.
![:bum:](./images/smilies/bum.gif)
4 dni zakwasów. Nie spodziewam się że dostanę jakiegoś magicznego powera. Te ćwiczenia mają stanowić fundament na którym zbuduję formę biegową.
Mam trochę problemów z kolkami. Przy szybszym tempie i długim czasie wysiłku zaczyna mnie gdzieś tam w barku kłuć, a na koniec półmaratonu moja sylwetka wygląda tak jakbym już przebiegł ze 2 maratony i bym się miał zaraz przewrócić.
Za jakiś czas podziel się informacją jak u Ciebie ćwiczenia przełożyły się na wyniki i ogólnie na bieganie. Bardzo mnie to ciekawi. Będzie to dodatkowa motywacja na przyszłość
![uśmiech :)](./images/smilies/icon_e_smile.gif)