Zeszliście na sprawy drugorzędne, ale też dorzucę swoje.
Adam Klein pisze:Ja nie mówię, że tak bym chciał dla siebie, ale bardzo dobrze rozumiem osoby, który by tego nie chciały i myślą w ten sposób:
ale bardzo dobrze rozumiem osoby, który by tego nie chciały i myślą w ten sposób:
"To że zobaczy mnie ten czy ów nie ma znaczenia, bo po biegu ten czy ów nie dowie się jaki mam wynik. Wynik jest moją prywatną sprawą i nikomu nic do tego."
Też je rozumiem i rozumiem, że z tego powodu nie startują w zawodach sportowych. Jeśli ktoś bierze udział w
rywalizacji sportowej to jego wynik przestaje być jego prywatną sprawą, bo sensem rywalizacji sportowej jest porównanie wyników jej uczestników. To o czym piszesz to tak, jakby zespół przegrywający wszystkie mecze w jakichś mistrzostwach zażądał, aby wymazać jego wyniki. Albo jakby jakiś skoczek narciarski mógł zażądać, żeby wymazać z historii jego skoki, które mu się nie podobają.