iNFERNAL @2021 for SUB18 ☐ & SUB39 ☑
Moderator: infernal
- keiw
- Zaprawiony W Bojach
- Posty: 9050
- Rejestracja: 12 paź 2014, 14:32
- Lokalizacja: Szczecin
Coś błędnie interpretujesz pojęcie czasu na zawodach.
Możesz mieć ewentualnie czasy brutto i netto.
Na zawodach nie ma "autopauzy" czas leci i to tylko się liczy, wszystkie przerwy działają na naszą niekorzyść
Takie sprawy, nawet te "gówniane", to też dobre doświadczenie na przyszłość.
Nawet jak nie planuje się ataku na życiówkę to nie ma co przesadzać, bo później może być mało ciekawie.
Czasami przegrywają nogi, czasami głowa a czasami przegrywamy przez tyłek
Możesz mieć ewentualnie czasy brutto i netto.
Na zawodach nie ma "autopauzy" czas leci i to tylko się liczy, wszystkie przerwy działają na naszą niekorzyść
Takie sprawy, nawet te "gówniane", to też dobre doświadczenie na przyszłość.
Nawet jak nie planuje się ataku na życiówkę to nie ma co przesadzać, bo później może być mało ciekawie.
Czasami przegrywają nogi, czasami głowa a czasami przegrywamy przez tyłek
Mój Blog "Luźne wpisy"
Mój Blog "Luźne wpisy" - Komentarze
Zrzucone w biegu kilogramy, cierpliwie czekają w lodówce.
Mój Blog "Luźne wpisy" - Komentarze
Zrzucone w biegu kilogramy, cierpliwie czekają w lodówce.
- bezuszny
- Zaprawiony W Bojach
- Posty: 1541
- Rejestracja: 06 wrz 2017, 21:23
- Życiówka na 10k: 39:51
- Życiówka w maratonie: 3:13:48
- Lokalizacja: Holandia
Fajna relacja. Bieganie to świetny, ale i trudny sport, bo trzeba zadbać o każdy szczegół i uczyć się na błędach żeby nie było takich niemiłych niespodzianek.
Co do tego oślepiającego światła na pierwszym kilometrze, zgadzam się, to było głupie i wręcz niebezpieczne... Ciekawe, czy pozniej to wyłączyli.
Co do tego oślepiającego światła na pierwszym kilometrze, zgadzam się, to było głupie i wręcz niebezpieczne... Ciekawe, czy pozniej to wyłączyli.
5 - 19:20 (Amsterdam, 17.10.2020)
10 - 39:51 (Leiden Marathon, 10.10.2021)
HM - 1:29:27 (Berliner Halbmarathon, 03.04.2022)
M - 3:13:48 (Rotterdam Marathon, 24.10.2021)
10 - 39:51 (Leiden Marathon, 10.10.2021)
HM - 1:29:27 (Berliner Halbmarathon, 03.04.2022)
M - 3:13:48 (Rotterdam Marathon, 24.10.2021)
- infernal
- Zaprawiony W Bojach
- Posty: 3330
- Rejestracja: 04 wrz 2017, 08:33
- Życiówka na 10k: 38:36
- Życiówka w maratonie: 3:42
- Lokalizacja: Kalisz
Ależ ja świetnie o tym wiem Chodziło mi o kwestie samego startu. Czas brutto i netto, ponieważ nie wiem czy czytałeś (ja chyba tego w relacji nie ująłem) że ludzie startowali przez prawie 20minut. W końcu ~11 tyś ludzi biegło Chciałem mieć co do tego przyrównanie. Bo ile miałem postoju to wiem - na zegarku zrobiłem autopauze z ciekawości stąd 1:45 a nie 1:50keiw pisze:....
No, tak jak pisałem - o PB nie walczyłem, ale nieprzyjemna sytuacjabezuszny pisze:...
Never say never, because limits, like fears, are often just an illusion.
Blog
Komentarze
5 km - 18:20 (09.04.21)
10 km - 38:36 (13.03.21)
HM - 01:30:48 (6.10.19)
M - 3:42:13 (22.04.18)
Blog
Komentarze
5 km - 18:20 (09.04.21)
10 km - 38:36 (13.03.21)
HM - 01:30:48 (6.10.19)
M - 3:42:13 (22.04.18)
- keiw
- Zaprawiony W Bojach
- Posty: 9050
- Rejestracja: 12 paź 2014, 14:32
- Lokalizacja: Szczecin
Właśnie o to mi chodziło, że nie używa się pauzy, trzeba było sobie kliknąć ręcznego lapa i też byś wiedział
Czym więcej ludzi na zawodach, to zawsze jest problem na początkowych kilometrach oraz nawet na mecie - jeśli źle to zorganizują.
Na takim Wings for Life czym dalej stoisz od linii startu to bardziej tracisz.
Edit:
Nie piszę tego jako pretensje, bo ich oczywiście nie mam zwracam tylko uwagę na tego typu sprawy.
Czym więcej ludzi na zawodach, to zawsze jest problem na początkowych kilometrach oraz nawet na mecie - jeśli źle to zorganizują.
Na takim Wings for Life czym dalej stoisz od linii startu to bardziej tracisz.
Edit:
Nie piszę tego jako pretensje, bo ich oczywiście nie mam zwracam tylko uwagę na tego typu sprawy.
Mój Blog "Luźne wpisy"
Mój Blog "Luźne wpisy" - Komentarze
Zrzucone w biegu kilogramy, cierpliwie czekają w lodówce.
Mój Blog "Luźne wpisy" - Komentarze
Zrzucone w biegu kilogramy, cierpliwie czekają w lodówce.
- infernal
- Zaprawiony W Bojach
- Posty: 3330
- Rejestracja: 04 wrz 2017, 08:33
- Życiówka na 10k: 38:36
- Życiówka w maratonie: 3:42
- Lokalizacja: Kalisz
Mój tomtom2 nie ma za wiele opcji Nie był to mój pierwszy bieg i zdaje sobie z tego sprawę
P.S. Luzzzzzzzzz
P.S. Luzzzzzzzzz
Never say never, because limits, like fears, are often just an illusion.
Blog
Komentarze
5 km - 18:20 (09.04.21)
10 km - 38:36 (13.03.21)
HM - 01:30:48 (6.10.19)
M - 3:42:13 (22.04.18)
Blog
Komentarze
5 km - 18:20 (09.04.21)
10 km - 38:36 (13.03.21)
HM - 01:30:48 (6.10.19)
M - 3:42:13 (22.04.18)
- bezuszny
- Zaprawiony W Bojach
- Posty: 1541
- Rejestracja: 06 wrz 2017, 21:23
- Życiówka na 10k: 39:51
- Życiówka w maratonie: 3:13:48
- Lokalizacja: Holandia
No ładnie te odcinki progowe weszły.
Widzę, że chyba realizujesz tego Danielsa na 5-10 km? Jestem ciekaw, jak to przełoży się na wyniki na zawodach, też mam wstępny zamiar wziąć się za ten plan, jak już trochę odpocznę.
Widzę, że chyba realizujesz tego Danielsa na 5-10 km? Jestem ciekaw, jak to przełoży się na wyniki na zawodach, też mam wstępny zamiar wziąć się za ten plan, jak już trochę odpocznę.
5 - 19:20 (Amsterdam, 17.10.2020)
10 - 39:51 (Leiden Marathon, 10.10.2021)
HM - 1:29:27 (Berliner Halbmarathon, 03.04.2022)
M - 3:13:48 (Rotterdam Marathon, 24.10.2021)
10 - 39:51 (Leiden Marathon, 10.10.2021)
HM - 1:29:27 (Berliner Halbmarathon, 03.04.2022)
M - 3:13:48 (Rotterdam Marathon, 24.10.2021)
- infernal
- Zaprawiony W Bojach
- Posty: 3330
- Rejestracja: 04 wrz 2017, 08:33
- Życiówka na 10k: 38:36
- Życiówka w maratonie: 3:42
- Lokalizacja: Kalisz
Też jestem ciekaw szczerze mówiąc, czy cokolwiek pomoże Nie no, jakiś progress chyba będzie Teraz też 3 najcięższej fazy jest 6 tygodni, ale nie wiem czy nie wydłuże trochę tego okresu aż do końca wakacji(koniec upałów oby).bezuszny pisze:No ładnie te odcinki progowe weszły.
Widzę, że chyba realizujesz tego Danielsa na 5-10 km? Jestem ciekaw, jak to przełoży się na wyniki na zawodach, też mam wstępny zamiar wziąć się za ten plan, jak już trochę odpocznę.
Never say never, because limits, like fears, are often just an illusion.
Blog
Komentarze
5 km - 18:20 (09.04.21)
10 km - 38:36 (13.03.21)
HM - 01:30:48 (6.10.19)
M - 3:42:13 (22.04.18)
Blog
Komentarze
5 km - 18:20 (09.04.21)
10 km - 38:36 (13.03.21)
HM - 01:30:48 (6.10.19)
M - 3:42:13 (22.04.18)
- keiw
- Zaprawiony W Bojach
- Posty: 9050
- Rejestracja: 12 paź 2014, 14:32
- Lokalizacja: Szczecin
Jak to rozumieć, bo coś się zgubiłem?3,2km BS + 5 x 800m I ( 4:08, 4:08, 4:14, 4:04, 4:14, 4:08 )
W nawiasach tempa odcinków szybkich, miało być 5x a jest tego 6x?
Mój Blog "Luźne wpisy"
Mój Blog "Luźne wpisy" - Komentarze
Zrzucone w biegu kilogramy, cierpliwie czekają w lodówce.
Mój Blog "Luźne wpisy" - Komentarze
Zrzucone w biegu kilogramy, cierpliwie czekają w lodówce.
- infernal
- Zaprawiony W Bojach
- Posty: 3330
- Rejestracja: 04 wrz 2017, 08:33
- Życiówka na 10k: 38:36
- Życiówka w maratonie: 3:42
- Lokalizacja: Kalisz
Miało być 6 i zrobiłem 6. Źle napisałem w pościekeiw pisze:Jak to rozumieć, bo coś się zgubiłem?3,2km BS + 5 x 800m I ( 4:08, 4:08, 4:14, 4:04, 4:14, 4:08 )
W nawiasach tempa odcinków szybkich, miało być 5x a jest tego 6x?
Tak, w nawiasie tempa odcinków w kolejności.
P.S. Poprawiłem
Never say never, because limits, like fears, are often just an illusion.
Blog
Komentarze
5 km - 18:20 (09.04.21)
10 km - 38:36 (13.03.21)
HM - 01:30:48 (6.10.19)
M - 3:42:13 (22.04.18)
Blog
Komentarze
5 km - 18:20 (09.04.21)
10 km - 38:36 (13.03.21)
HM - 01:30:48 (6.10.19)
M - 3:42:13 (22.04.18)
- keiw
- Zaprawiony W Bojach
- Posty: 9050
- Rejestracja: 12 paź 2014, 14:32
- Lokalizacja: Szczecin
OK.
Ciężko było, bo pierwsze dwa powtórzenia trochę przestrzeliłeś. Z drugiej strony to nie tak łatwo biec co do zaplanowanych sekund.
Na przyszłość, nie ciśnij zbyt mocno pierwszych powtórzeń, które biega się w miarę lekko.
Ciężko było, bo pierwsze dwa powtórzenia trochę przestrzeliłeś. Z drugiej strony to nie tak łatwo biec co do zaplanowanych sekund.
Na przyszłość, nie ciśnij zbyt mocno pierwszych powtórzeń, które biega się w miarę lekko.
Mój Blog "Luźne wpisy"
Mój Blog "Luźne wpisy" - Komentarze
Zrzucone w biegu kilogramy, cierpliwie czekają w lodówce.
Mój Blog "Luźne wpisy" - Komentarze
Zrzucone w biegu kilogramy, cierpliwie czekają w lodówce.
- infernal
- Zaprawiony W Bojach
- Posty: 3330
- Rejestracja: 04 wrz 2017, 08:33
- Życiówka na 10k: 38:36
- Życiówka w maratonie: 3:42
- Lokalizacja: Kalisz
O 3 sekundy przestrzeliłem, więc co to jest? Tyle co nic.keiw pisze:OK.
Ciężko było, bo pierwsze dwa powtórzenia trochę przestrzeliłeś. Z drugiej strony to nie tak łatwo biec co do zaplanowanych sekund.
Na przyszłość, nie ciśnij zbyt mocno pierwszych powtórzeń, które biega się w miarę lekko.
Never say never, because limits, like fears, are often just an illusion.
Blog
Komentarze
5 km - 18:20 (09.04.21)
10 km - 38:36 (13.03.21)
HM - 01:30:48 (6.10.19)
M - 3:42:13 (22.04.18)
Blog
Komentarze
5 km - 18:20 (09.04.21)
10 km - 38:36 (13.03.21)
HM - 01:30:48 (6.10.19)
M - 3:42:13 (22.04.18)
- keiw
- Zaprawiony W Bojach
- Posty: 9050
- Rejestracja: 12 paź 2014, 14:32
- Lokalizacja: Szczecin
To czemu:
Trochę już biegasz i powinieneś wiedzieć, że na pewnych prędkościach sekundy odgrywają duże znaczenie.
Przecież 4:11 a 4:14 to też prawie "tyle co nic"i zdecydowanie było ciężko. Jak zresztą widać powyżej, dwukrotnie zszedłem poniżej oczekiwań.
Trochę już biegasz i powinieneś wiedzieć, że na pewnych prędkościach sekundy odgrywają duże znaczenie.
Mój Blog "Luźne wpisy"
Mój Blog "Luźne wpisy" - Komentarze
Zrzucone w biegu kilogramy, cierpliwie czekają w lodówce.
Mój Blog "Luźne wpisy" - Komentarze
Zrzucone w biegu kilogramy, cierpliwie czekają w lodówce.
- infernal
- Zaprawiony W Bojach
- Posty: 3330
- Rejestracja: 04 wrz 2017, 08:33
- Życiówka na 10k: 38:36
- Życiówka w maratonie: 3:42
- Lokalizacja: Kalisz
Tutaj akurat trochę boli, bo było wolniej a nie szybciejkeiw pisze: Trochę już biegasz i powinieneś wiedzieć, że na pewnych prędkościach sekundy odgrywają duże znaczenie.
Przy tym tempie, jeszcze nie kontroluje dobrze owej prędkości.
Never say never, because limits, like fears, are often just an illusion.
Blog
Komentarze
5 km - 18:20 (09.04.21)
10 km - 38:36 (13.03.21)
HM - 01:30:48 (6.10.19)
M - 3:42:13 (22.04.18)
Blog
Komentarze
5 km - 18:20 (09.04.21)
10 km - 38:36 (13.03.21)
HM - 01:30:48 (6.10.19)
M - 3:42:13 (22.04.18)
- infernal
- Zaprawiony W Bojach
- Posty: 3330
- Rejestracja: 04 wrz 2017, 08:33
- Życiówka na 10k: 38:36
- Życiówka w maratonie: 3:42
- Lokalizacja: Kalisz
Daniels w swojej książce, w III fazie podaje dwa ciężkie akcenty dzień po dniu. Więc tak też stosuje. Zawsze robiłem mocny akcent, a potem całkowity break lub też krótki BS.napad pisze:A to ma jakieś głębsze uzasadnienie, żeby tak mocne treningi jak ten z 03.07 oraz 04.07 robić dzień po dniu?
Never say never, because limits, like fears, are often just an illusion.
Blog
Komentarze
5 km - 18:20 (09.04.21)
10 km - 38:36 (13.03.21)
HM - 01:30:48 (6.10.19)
M - 3:42:13 (22.04.18)
Blog
Komentarze
5 km - 18:20 (09.04.21)
10 km - 38:36 (13.03.21)
HM - 01:30:48 (6.10.19)
M - 3:42:13 (22.04.18)