Sam tez musze podladowac przed niedziela bo sie troche wyplukalem ostatnio

Moderator: infernal
Skoor pisze:Blonnik to jak mniemam ma na celu wyczyszczenie systemuw sumie ma sens. Zaladowac blonnik, wydalic i dalej juz na diecie ubogiej w blonnik do zawodow zeby resztek bylo malo.
Skoor dokładnie tak. Monika, po trzech dniach na białkach ciężko z wypróżnianiem mam, no i dzięki za Watahę - pozytywnie nastawiarubin pisze:To widać ja nie muszę, bo moje jedzenie na co dzień tak wygląda i system jest "clean" zawsze.
Tu poszedłem ze sobą na kompromis. Dzisiaj, zamiast Warki Strong - 6,5% alk, mam w planie 10,5 które ma tylko 4,7% więc w sumie taki smaczniejszy izotonik będziemihumor pisze: Może zagramy znowu radosny futbol jak z Armenią w W-wie? Ale zapewne będzie to jednak gniot na miarę meczu z Czarnogórą u nich. Więc może wniosek: spróbuj na trzeźwo to obejrzeć, piłka nabierze innego wymiaru, niekoniecznie lepszego. No i formie to nie zaszkodzi
Na trzeźwo czy po pijaku... Zawsze dziwiło mnie JAK MOŻNA OGLĄDAĆ I EKSCYTOWAĆ SIĘ TYM SPORTEM... Toż to taka kompletna nuuuuda jest... Zresztą oglądanie jakiegokolwiek sportu jest dla mnie nudne... hmmm... Tak w zasadzie to ja nawet telewizji w domu nie mammihumor pisze:Błąd. Rosół powinieneś zjeść przed piciem, czyli najpierw rosół a później ten czteropak A tak poważnie to od teraz powinieneś ćwiczyć twardość charakteru i odmówić sobie browca. W sumie wiem, ze to wymaga podwójnej hardości by oglądać wyczyny naszych kopaczy na trzeźwo. Sam się sobie dziwię, ze wytrzymuje to na trzeźwo przez 90 minut ale bardziej mnie dziwi, ze drużyna grająca taką kichę i taki antyfutbol jest 6ta w rankingu. W dziedzinie drużyn najgorszych do oglądania to Polska na dziś to absolutna czołówka, tu na pewno jesteśmy na 6tym w rankingu. No takie gnioty jakie graliśmy w tych eliminacjach to masakra, Zresztą na ME nasze mecze to też były jednymi z gorszych. Niemniej dziś planuje być masochistom i na trzeźwo to oglądać. Może zagramy znowu radosny futbol jak z Armenią w W-wie? Ale zapewne będzie to jednak gniot na miarę meczu z Czarnogórą u nich. Więc może wniosek: spróbuj na trzeźwo to obejrzeć, piłka nabierze innego wymiaru, niekoniecznie lepszego. No i formie to nie zaszkodzi
Skoor pisze:Na trzeźwo czy po pijaku... Zawsze dziwiło mnie JAK MOŻNA OGLĄDAĆ I EKSCYTOWAĆ SIĘ TYM SPORTEM... Toż to taka kompletna nuuuuda jest... Zresztą oglądanie jakiegokolwiek sportu jest dla mnie nudne... hmmm... Tak w zasadzie to ja nawet telewizji w domu nie mam
Każdy ma jakieś "zboczenia" - u mnie to reprezentacja i warka strongmihumor pisze:Warka Strong to produkt jakościowo na poziomie gry naszej repry. W smaku podbny do tego produktu z Biedry co go dawali na mecie jurajskiego, puszka 7,2% za 1,50 zł chyba, idealne do regeneracji po HMie... mentalnej.
Wobec tego przed wyjściem w niedzielę zapodaj sobie elektrycznego.no i dzięki za Watahę - pozytywnie nastawia
A ja jade na blonniku do samego konca. Dodaj do tego stres przedstartowy i goraca herbate i w efekcie rano przed zawodami laduje w kibelku ze 3 razy i na starcie jestem leciutki jak styropianSkoor pisze:Blonnik to jak mniemam ma na celu wyczyszczenie systemuw sumie ma sens. Zaladowac blonnik, wydalic i dalej juz na diecie ubogiej w blonnik do zawodow zeby resztek bylo malo.