sosik "Marjan Bjorgen" - komentarze
Moderator: infernal
- sosik
- Zaprawiony W Bojach
- Posty: 5445
- Rejestracja: 21 lut 2013, 15:39
- Życiówka na 10k: 00:37:49
- Życiówka w maratonie: 2:58:50
- Lokalizacja: Kraków
Skoor: z tą serią u mnie to troszkę na wyrost . Nie udała mi się tylko Cracovia i to przez kontuzję. Do niej szło ładnie i po sznurku.
Ogólnie ciekawa analiza, ale aż tak głęboko bym nie wchodził. Głowa jest po prostu trochę zaskoczona, że te 4'06" dzisiaj czy ta dyszka w 38'13" weszły "stosunkowo" łatwo. Jednak ostatnie dwa miesiące nie biegałem takich treningów. Tylko LOW i HI na zmianę. Mam jeszcze 4 tygodnie i myślę, że ta pewność nadejdzie. W przyszły piątek robię 18 km TM, a za dwa tygodnie 21 km na połówce w Wieliczce. Po nich będę mądrzejszy.
Dodatkowo, jak łamałem trójkę w 2016, to czułem ten spokój ale wtedy szło to do bólu szablonem: Wiedziałem, że ten mój autorski plan świetnie działał. Teraz trochę więcej kombinuję, próbuję innych rzeczy i to też może być przyczyną.
Co do treningów, to z wyjściem nie mam problemu, tu na prawdę leci automatem. Czasem mam problem na początku, jak dzień wcześniej wieczorem przesadzę z browarem . Chociaż, tu też zauważyłem, że organizm co raz lepiej z tym sobie radzi. Jak to Rolli mawia, większy "stres", to lepsza reakcja organizmu
Reasumując - jeżeli nie będzie kontuzji i warunków jak na moim ostatnim występie w Rzeszowie, to wszystkie znaki wskazują, że życiówka będzie
Nawet, jakby głowa nie do końca w to wierzyła, to rozpiska międzyczasów na dłoń i lecę zadaniowo z "klapkami" na nogach.
Ogólnie ciekawa analiza, ale aż tak głęboko bym nie wchodził. Głowa jest po prostu trochę zaskoczona, że te 4'06" dzisiaj czy ta dyszka w 38'13" weszły "stosunkowo" łatwo. Jednak ostatnie dwa miesiące nie biegałem takich treningów. Tylko LOW i HI na zmianę. Mam jeszcze 4 tygodnie i myślę, że ta pewność nadejdzie. W przyszły piątek robię 18 km TM, a za dwa tygodnie 21 km na połówce w Wieliczce. Po nich będę mądrzejszy.
Dodatkowo, jak łamałem trójkę w 2016, to czułem ten spokój ale wtedy szło to do bólu szablonem: Wiedziałem, że ten mój autorski plan świetnie działał. Teraz trochę więcej kombinuję, próbuję innych rzeczy i to też może być przyczyną.
Co do treningów, to z wyjściem nie mam problemu, tu na prawdę leci automatem. Czasem mam problem na początku, jak dzień wcześniej wieczorem przesadzę z browarem . Chociaż, tu też zauważyłem, że organizm co raz lepiej z tym sobie radzi. Jak to Rolli mawia, większy "stres", to lepsza reakcja organizmu
Reasumując - jeżeli nie będzie kontuzji i warunków jak na moim ostatnim występie w Rzeszowie, to wszystkie znaki wskazują, że życiówka będzie
Nawet, jakby głowa nie do końca w to wierzyła, to rozpiska międzyczasów na dłoń i lecę zadaniowo z "klapkami" na nogach.
Nie masz wymaganych uprawnień, aby zobaczyć pliki załączone do tego posta.
Zwierzęcy instynkt, oczy jak krew, Wilk, co ujawnia w nocy swój zew,
Gdy księżyc na niebie, unosi mnie dźwięk, W biegu przed siebie wolny jak tlen!
Blog -> Komentarze -> Garmin
maraton - 2:58:50, półmaraton - 1:24:16, 10 km - 37:49, 5 km - 18:43
Gdy księżyc na niebie, unosi mnie dźwięk, W biegu przed siebie wolny jak tlen!
Blog -> Komentarze -> Garmin
maraton - 2:58:50, półmaraton - 1:24:16, 10 km - 37:49, 5 km - 18:43
- Skoor
- Zaprawiony W Bojach
- Posty: 9663
- Rejestracja: 03 maja 2013, 08:18
- Życiówka na 10k: brak
- Życiówka w maratonie: brak
Wychodzi na to, że też pobiegnę w Rzeszowie przy okazji maratonu tylko, że w sztafecie
- sosik
- Zaprawiony W Bojach
- Posty: 5445
- Rejestracja: 21 lut 2013, 15:39
- Życiówka na 10k: 00:37:49
- Życiówka w maratonie: 2:58:50
- Lokalizacja: Kraków
O to fajnie, może uda się w końcu spotkać. Na której zmianie lecisz?Skoor pisze:Wychodzi na to, że też pobiegnę w Rzeszowie przy okazji maratonu tylko, że w sztafecie
Zwierzęcy instynkt, oczy jak krew, Wilk, co ujawnia w nocy swój zew,
Gdy księżyc na niebie, unosi mnie dźwięk, W biegu przed siebie wolny jak tlen!
Blog -> Komentarze -> Garmin
maraton - 2:58:50, półmaraton - 1:24:16, 10 km - 37:49, 5 km - 18:43
Gdy księżyc na niebie, unosi mnie dźwięk, W biegu przed siebie wolny jak tlen!
Blog -> Komentarze -> Garmin
maraton - 2:58:50, półmaraton - 1:24:16, 10 km - 37:49, 5 km - 18:43
-
- Zaprawiony W Bojach
- Posty: 2700
- Rejestracja: 02 lut 2012, 00:11
- Życiówka na 10k: 00:38:28
- Życiówka w maratonie: 02:56:00
- Lokalizacja: Brzeg Dolny/Wrocław
Sosik, jesteś maszyną do biegania. Jeśli na treningu spokojnie robisz 10 km ciągłego w 38:27, to ciekawy jestem w jakim czasie pobiegłbyś teraz dyszkę na zawodach, bo Twoja życiówka na tym dystansie wydaje się być mocno zaniżona i przestarzała.
Niecierpliwie czekam na Twoje jesienne starty.
Niecierpliwie czekam na Twoje jesienne starty.
- Skoor
- Zaprawiony W Bojach
- Posty: 9663
- Rejestracja: 03 maja 2013, 08:18
- Życiówka na 10k: brak
- Życiówka w maratonie: brak
Nie wiem, jeszcze nie ustaliliśmy. Dopiero wczoraj dałem się namówićsosik pisze:O to fajnie, może uda się w końcu spotkać. Na której zmianie lecisz?Skoor pisze:Wychodzi na to, że też pobiegnę w Rzeszowie przy okazji maratonu tylko, że w sztafecie
- sosik
- Zaprawiony W Bojach
- Posty: 5445
- Rejestracja: 21 lut 2013, 15:39
- Życiówka na 10k: 00:37:49
- Życiówka w maratonie: 2:58:50
- Lokalizacja: Kraków
Znając moje przełożenie na zawody to pewnie 37:59wigi pisze:Sosik, jesteś maszyną do biegania. Jeśli na treningu spokojnie robisz 10 km ciągłego w 38:27, to ciekawy jestem w jakim czasie pobiegłbyś teraz dyszkę na zawodach.
Zwierzęcy instynkt, oczy jak krew, Wilk, co ujawnia w nocy swój zew,
Gdy księżyc na niebie, unosi mnie dźwięk, W biegu przed siebie wolny jak tlen!
Blog -> Komentarze -> Garmin
maraton - 2:58:50, półmaraton - 1:24:16, 10 km - 37:49, 5 km - 18:43
Gdy księżyc na niebie, unosi mnie dźwięk, W biegu przed siebie wolny jak tlen!
Blog -> Komentarze -> Garmin
maraton - 2:58:50, półmaraton - 1:24:16, 10 km - 37:49, 5 km - 18:43
- Skoor
- Zaprawiony W Bojach
- Posty: 9663
- Rejestracja: 03 maja 2013, 08:18
- Życiówka na 10k: brak
- Życiówka w maratonie: brak
Życiówka Pawła z 10km jest jeszcze chyba z wiosny 2016. Dobrze pamiętam?
- sosik
- Zaprawiony W Bojach
- Posty: 5445
- Rejestracja: 21 lut 2013, 15:39
- Życiówka na 10k: 00:37:49
- Życiówka w maratonie: 2:58:50
- Lokalizacja: Kraków
te 37:49 to na trasie bez atestu było w czerwcu 2016 ( Bieg AGH ).Skoor pisze:Życiówka Pawła z 10km jest jeszcze chyba z wiosny 2016. Dobrze pamiętam?
Na atestowanej dyszce ( 10000 m ) to mam z 30 sierpnia na bieżni w Wieliczce 38:13
Zwierzęcy instynkt, oczy jak krew, Wilk, co ujawnia w nocy swój zew,
Gdy księżyc na niebie, unosi mnie dźwięk, W biegu przed siebie wolny jak tlen!
Blog -> Komentarze -> Garmin
maraton - 2:58:50, półmaraton - 1:24:16, 10 km - 37:49, 5 km - 18:43
Gdy księżyc na niebie, unosi mnie dźwięk, W biegu przed siebie wolny jak tlen!
Blog -> Komentarze -> Garmin
maraton - 2:58:50, półmaraton - 1:24:16, 10 km - 37:49, 5 km - 18:43
- mihumor
- Zaprawiony W Bojach
- Posty: 6204
- Rejestracja: 24 kwie 2012, 14:14
- Życiówka na 10k: 36:47
- Życiówka w maratonie: 2:48:13
- Lokalizacja: Kraków
Ten brak atestu sobie odpuść jeśli nie masz wątków co do domierzenia. Atest daje dokładność do 1% czyli 100m wiec szału nie ma i jak ktoś pisze, że robił na atestowanej to możliwe, że była gorzej domierzona od nieatestowanej. Pomijam trasy z górki i tego typu bo to już bez sensu jest. Ostatnią atestowaną dychę biegałem w 38.20 i to by miałabyc moja życiówka? Szybciej 10km biegam w połówce ale tam dycha też nie jest atestowana wiec też kiszka. Ciekawostka jest taka, ze Kenijce wiosną zaliczyli rekord świata na 10km (30.04) z międzyczasu z połówki w Pradze (1.04 - też WR) i ciekaw jestem czy te 10km było "atestowane". Jak nie małe zmartwienie, w niedziele to pobiła ale już nie z międzyczasu o jakieś 20 sekund choć dfla mnie ten międzyczas to większy szacun. Ale to tak z boku tematu troche
Koleżanka w niedzielę we Wrocku pobiegła 2.57 z dychy 38.55 bieganej na zawodach 3 tygodnie wcześniej. Ja biegałem z dychy 38.20 maraton w 2.55. Wiec wyglądasz w tym zakresie nieźle patrząc tylko na cyfry.
Koleżanka w niedzielę we Wrocku pobiegła 2.57 z dychy 38.55 bieganej na zawodach 3 tygodnie wcześniej. Ja biegałem z dychy 38.20 maraton w 2.55. Wiec wyglądasz w tym zakresie nieźle patrząc tylko na cyfry.
Najszybsza kupa złomu w galaktyce
Blog: viewtopic.php?f=27&t=29814&start=345
Koment: viewtopic.php?f=28&t=29813&start=2880
Blog: viewtopic.php?f=27&t=29814&start=345
Koment: viewtopic.php?f=28&t=29813&start=2880
- Skoor
- Zaprawiony W Bojach
- Posty: 9663
- Rejestracja: 03 maja 2013, 08:18
- Życiówka na 10k: brak
- Życiówka w maratonie: brak
Cyfry cyframi, a życie życiem
Taki ja z dyszka w okolicy 38 w życiu bym nie złamał 3h teraz Tak realnie to może 3:30 bym nabiegał
Taki ja z dyszka w okolicy 38 w życiu bym nie złamał 3h teraz Tak realnie to może 3:30 bym nabiegał
- mihumor
- Zaprawiony W Bojach
- Posty: 6204
- Rejestracja: 24 kwie 2012, 14:14
- Życiówka na 10k: 36:47
- Życiówka w maratonie: 2:48:13
- Lokalizacja: Kraków
Jakiś punkt odniesienia trzeba mieć bo inaczej to trenuje się na jeden wynik, biegnie na inny a na mecie jest jeszcze inny To się musi spinać by cel był motywacyjny, ambitny ale i realny.Skoor pisze:Cyfry cyframi, a życie życiem
Taki ja z dyszka w okolicy 38 w życiu bym nie złamał 3h teraz Tak realnie to może 3:30 bym nabiegał
3:30 to byś nabiegał na treningu w ramach wolnego wybiegania. Można by się zastanawiać, czy byś dał radę 3:10 z kapelusza pobiec i myślę, że tak, ze tempo 4.30 byłoby bezpieczne i do utrzymania.
Najszybsza kupa złomu w galaktyce
Blog: viewtopic.php?f=27&t=29814&start=345
Koment: viewtopic.php?f=28&t=29813&start=2880
Blog: viewtopic.php?f=27&t=29814&start=345
Koment: viewtopic.php?f=28&t=29813&start=2880
- sosik
- Zaprawiony W Bojach
- Posty: 5445
- Rejestracja: 21 lut 2013, 15:39
- Życiówka na 10k: 00:37:49
- Życiówka w maratonie: 2:58:50
- Lokalizacja: Kraków
Będę mądrzejszy po piątkowych 18 km TM i połówce w Wieliczce, gdzie chcę pobiec na 1:28.
Zwierzęcy instynkt, oczy jak krew, Wilk, co ujawnia w nocy swój zew,
Gdy księżyc na niebie, unosi mnie dźwięk, W biegu przed siebie wolny jak tlen!
Blog -> Komentarze -> Garmin
maraton - 2:58:50, półmaraton - 1:24:16, 10 km - 37:49, 5 km - 18:43
Gdy księżyc na niebie, unosi mnie dźwięk, W biegu przed siebie wolny jak tlen!
Blog -> Komentarze -> Garmin
maraton - 2:58:50, półmaraton - 1:24:16, 10 km - 37:49, 5 km - 18:43
-
- Zaprawiony W Bojach
- Posty: 2700
- Rejestracja: 02 lut 2012, 00:11
- Życiówka na 10k: 00:38:28
- Życiówka w maratonie: 02:56:00
- Lokalizacja: Brzeg Dolny/Wrocław
Świetnie wyszedł ten trening tempa maratońskiego. Szczególną uwagę zwraca niskie tętno, na 18. km - 83% to bardzo nisko, ja na Orlenie w tym momencie miałem 86%.
- sosik
- Zaprawiony W Bojach
- Posty: 5445
- Rejestracja: 21 lut 2013, 15:39
- Życiówka na 10k: 00:37:49
- Życiówka w maratonie: 2:58:50
- Lokalizacja: Kraków
Jestem zadowolony z tego treningu. Zwłaszcza z tego równego tempa i "transu". Przy takich warunkach jak dzisiaj jest szansa na wynik < 2:55
Zwierzęcy instynkt, oczy jak krew, Wilk, co ujawnia w nocy swój zew,
Gdy księżyc na niebie, unosi mnie dźwięk, W biegu przed siebie wolny jak tlen!
Blog -> Komentarze -> Garmin
maraton - 2:58:50, półmaraton - 1:24:16, 10 km - 37:49, 5 km - 18:43
Gdy księżyc na niebie, unosi mnie dźwięk, W biegu przed siebie wolny jak tlen!
Blog -> Komentarze -> Garmin
maraton - 2:58:50, półmaraton - 1:24:16, 10 km - 37:49, 5 km - 18:43
-
- Zaprawiony W Bojach
- Posty: 2700
- Rejestracja: 02 lut 2012, 00:11
- Życiówka na 10k: 00:38:28
- Życiówka w maratonie: 02:56:00
- Lokalizacja: Brzeg Dolny/Wrocław
Jeśli tylko nie będzie jakiegoś kataklizmu, to 2:55 złamiesz spokojnie i myślę, że bardzo wyraźnie.