panucci10 - komentarze

[mihumor]

Pogłoski o twojej śmierci okazały się zupełnie fałszywe. Niezgorszy wynik, gratki

[panucci10]

Dzięki wszystkim za dobre słowo Mega wyniku nie było, bo i nie było z czego go zrobić ale jakiegoś partactwa nie zrobiłem heh

1:32:06
Brawo!
Skrobnij jakąś relację.

specjalnie dla Ciebie coś tam skrobnąłem dzieki!

gratulacje!!!

THX

No i dałeś radę...

yhy, nawet dałem wiecej niż myślałem

Zakładałeś 1:35, a tu widzę bardzo dobry czas.
Dzięki za spotkanie

Bardzo dobry czas to uzyskałeś Ty, ja po prostu się nie zbłaźniłem

Fajny czas,może kiedyś tak pobiegnę.
Widziałem Cię na mecie.Myślałem,że tylko ja jestem w wadze ciężkiej.....

Panie ja już od dawna w takiej wadze chodze Nie ma czasu na powalczenie z nią
A Ty w sezonie bedziesz latał dużo szybciej

Gratulacje! Ładnue przywitana wiosna

Powiedział bym przyzwoite, dzieki

Pogłoski o twojej śmierci okazały się zupełnie fałszywe. Niezgorszy wynik, gratki

heh, to tylko pogłoski, jeszcze coś tam nieraz biegam

[sosik]

Ciebie też znalazłem

[mar_jas]

Dopiero teraz zakumałem co mi napisałeś w SMSie

Widzę wszyscy ( ja Ty i Krzysiek ) biegamy teraz w osobnej lidze ... hahahahah

[wigi]

Pamucci, widzę, że masz warunki by sprostać pracy przy budowie domu, a i żona pewnie się cieszy, bo kochanego ciała nigdy za wiele.

[Aniad1312]

Są rzeczy ważne (maraton) i ważniejsze (rodzina).
Hierarchię masz odpowiednio ustawioną i tego się trzymaj.
A poza tym, to chciałabym się tak człapać na 42km jak Ty
Gratki!
Ps. Na pewno niczego tym razem nie zapomniałeś?

[mihumor]

Maraton jakos ukończyłeś . Trenuj teraz pod letni lipcowy trening rowerowy. Czuję już zew puszczy.

[Krzychu M]

Dzięki za wspólny bieg.Maraton to nie moja bajka i bez naszych pogaduch
byłby nie miłym wspomnieniem.
Od 35 km tak mi się dłużyło,że musiałem kogoś znaleźć do towarzystwa.
Później się przekonałem,że w dużej mierze to głowa biega...

[panucci10]

Są rzeczy ważne (maraton) i ważniejsze (rodzina).
Hierarchię masz odpowiednio ustawioną i tego się trzymaj.
A poza tym, to chciałabym się tak człapać na 42km jak Ty
Gratki!
Ps. Na pewno niczego tym razem nie zapomniałeś?

Ania hierarhia już dawno ustalona i nic się nie zmieni
Tym razem niczego nie zapomniałem, aczkolwiek zanim rozpoczął się bieg zgubiłem żel na rozgrzewce

[panucci10]

Maraton jakos ukończyłeś . Trenuj teraz pod letni lipcowy trening rowerowy. Czuję już zew puszczy.

Jakoś do dobre słowo a co do lipcowego treningu to postaram się za bardzo nie odstawać od Ciebie Zapraszam też może na jakiś Czerwiec? Może pod koniec czerwca?

[panucci10]

Dzięki za wspólny bieg.Maraton to nie moja bajka i bez naszych pogaduch
byłby nie miłym wspomnieniem.
Od 35 km tak mi się dłużyło,że musiałem kogoś znaleźć do towarzystwa.
Później się przekonałem,że w dużej mierze to głowa biega...

Ja też dziekuje Jak się razem biegło i rozmawiało to km szybciej jakoś uciekały Na połówce czy dyszcze takie rozmowy skończyły by się dla nas bardzo szybko źle, a tak to niec dłużej można było pogadać

[mariusz0259]

Dzięki Tobie i Krzychowi za wspólny bieg do 15 km. Świetnie się z Wami biegło Pozdrawiam i gratuluję!

[Krzychu M]

Dzięki Tobie i Krzychowi za wspólny bieg do 15 km. Świetnie się z Wami biegło Pozdrawiam i gratuluję!

I wzajemnie.
W jakim czasie ukończyłesz CM?

[mariusz0259]

W jakim czasie ukończyłesz CM?

03:22:01. Zgodnie z planem, narastające tempo - każda piątka szybsza od poprzedniej

[Krzychu M]

W jakim czasie ukończyłesz CM?

03:22:01. Zgodnie z planem, narastające tempo - każda piątka szybsza od poprzedniej

Ogromne graty!
Zrobiłeś chyba ze 4 minuty NS.Nie wierzyłem,że aż tak dobrze Ci pójdzie.
Czyli Pfitzinger jednak działa.

Wyprzedziłem Twojego szwagra a później pomagałem dziewczynie(która biegła długo przede mną/nami)
od 35-36 km i gdzieś na ostatnim kilometrze zostaliśmy wyprzedzeni,więc myliłem się,że
nie wytrzyma tego biegu.Nabiegał coś w okolicy 3:28 więc jak na nie bieganie ładny wynik.