Wasze sposoby na kolkę :)

Stawiasz pierwsze kroki? Tutaj szukaj wsparcia, pomocy i zachęty. Wstąp i podaj rękę tym, którzy dopiero nabierają pędu.
Awatar użytkownika
Pauline
Rozgrzewający Się
Rozgrzewający Się
Posty: 9
Rejestracja: 22 wrz 2005, 15:57
Życiówka na 10k: brak
Życiówka w maratonie: brak
Lokalizacja: Warszawa

Nieprzeczytany post

Wczoraj złapała mnie mało przyjemna kolka.Miałam ochotę przestać biec, bo skręcało mnie solidnie :), ale zacisnęłam zęby i po jakimś kilometrze przeszło.
Macie może jakieś sprawdzone sposoby na takie "przypadki" ?Lepiej biec dalej, czy maszerując poczekać aż przejdzie?Co robicie kiedy Was dopada ta zmora ?:)
New Balance but biegowy
Awatar użytkownika
outsider
Zaprawiony W Bojach
Zaprawiony W Bojach
Posty: 1858
Rejestracja: 27 lut 2003, 16:31
Życiówka na 10k: brak
Życiówka w maratonie: brak
Lokalizacja: warszawa

Nieprzeczytany post

Nie jestem skracaczem. Biegam całą trasę, a nie kawałek. Czego życzę także innym.
Awatar użytkownika
Pauline
Rozgrzewający Się
Rozgrzewający Się
Posty: 9
Rejestracja: 22 wrz 2005, 15:57
Życiówka na 10k: brak
Życiówka w maratonie: brak
Lokalizacja: Warszawa

Nieprzeczytany post

Tylko raz biegłam z pełnym żołądkiem i było to tak "przyjemne" doświadczenie,że teraz biegam nie wcześniej jak trzy-cztery godzinki po jedzeniu.Podejrzewam,że nie jest to zatem z tym związane.następnym razem spróbuję z wdechami.
oby mnie nie dopadło :)dzięki,pozdrawiam
Awatar użytkownika
bebej
Zaprawiony W Bojach
Zaprawiony W Bojach
Posty: 2102
Rejestracja: 01 lis 2004, 09:47
Życiówka na 10k: brak
Życiówka w maratonie: brak
Lokalizacja: Przeźmierowo koło Poznania
Kontakt:

Nieprzeczytany post

bardzo długo walczyłem z kolka- poczatkowo uciskałem bojace miejsce lub napinałem miesnie, a wzsystko dlatego, tak mi sie wydaje, ze miałem za słabe mm brzucha. teraz jest lepiej, ale w celach profilaktycznych staram sie dopasować rytm biegu i oddechu.
Awatar użytkownika
dargch
Zaprawiony W Bojach
Zaprawiony W Bojach
Posty: 783
Rejestracja: 09 gru 2003, 14:45
Życiówka na 10k: brak
Życiówka w maratonie: brak
Lokalizacja: W-wa, Bemowo

Nieprzeczytany post

Zmieniam rytm biegu (długość kroku i częstotliwość oddechu). Przy duuuużej kolce, przy której nie da się biec przechodzę do marszu :hahaha: (zdarzyło mi się to raz na maratonie).
[i]poranne biegi nikomu nie zaszkodziły[/i]
ODPOWIEDZ