10km za pół roku
-
- Wyga
- Posty: 150
- Rejestracja: 05 maja 2015, 10:56
- Życiówka na 10k: brak
- Życiówka w maratonie: brak
Ból to sygnał 'coś jest nie tak'. Ignorowanie go to nie jest dobry pomysł.Laraqu pisze: Shin splintsy miałem i wtedy i teraz (po 30 sekundach pierwszego biegu od 2 lat :D), ostatnio poradziłem sobie z nimi po prostu ignorując ból, więc podobnie załatwie to i teraz, bo żadne rollowanie, zmiana butów czy specyficzne ćwiczenia mi nie pomogły, podejrzewam że ma to jakiś związek z treningiem siłowym, bo mogę to uczucie porównać po prostu do bolesnej pompy mięśniowej która powoduje że prawie nie mogę ruszać stopami.
słyszałem o chłopakach, którzy biegają ultramaratony na zasadzie 15km, ketonal, 15km, ketonal. I jest to najlepsza droga żeby sobie zrobić poważną krzywdę.
'Shin splints' jest wyleczalne.
- Buniek
- Zaprawiony W Bojach
- Posty: 2655
- Rejestracja: 11 cze 2009, 11:12
- Życiówka na 10k: 35:35
- Życiówka w maratonie: 2:57:09
- Lokalizacja: Toruń
Jest realny, ale pod jednym warunkiem. Musisz coś zrobić z shinsplitsami. Inaczej możesz pogłębiać problem i po czasie nie tylko nie bedziesz lepiej bigać, ale nawet nie będziesz mógł za bardzo chodzić. Jak uporasz się z tym problemem to wystarczy, ze bedziesz biegał regularnie 2-3 razy w tygodniu i po pół roku 12 km nie będzie problemem. Plan jest kwestią drugorzędną, ale mozesz wybrać jakiś stąd (LINK) np. ten (LINK).
Wczoraj pisałem o tym gdzie indziej, więc teraz tylko przekleję
Wczoraj pisałem o tym gdzie indziej, więc teraz tylko przekleję
1. Leczenie doraźne. Nie zaszkodzi kilka dni przerwyu. Okłady z lodu w miarę możiwości co kilka godzin na 10-15minut. Najwygodniej jest to robić przy pomocy coldpacków (dostępne np. w aptekach). Smarowanie się maśćmi przeciwzapalnymi/przeciwbólowymi też pomaga (ale w minimalnym stopniu). Jeżeli problem robi się bardzo uciążliwy to można brać przez 7 dni jakieś NLPZ (przeciwzapalne) - najlepszy IMO opokan.
2. Wzmacnianie i rozciąganie mieśni goleni i łydki
a) wzmacnianie - siedząc bądź stojąc opierasz całe stopy o zmiemię. Następnie unosisz przód stopy nie odrywając pięty. Na początek 2x30 powtórzeń. Później możesz dorzucić obciążenie w stylu butelka wody 0,5l trzymana pomiedzy stopami
b) wspięcia na place 3x20
c) rozciąganie - w saidzie płaskim obciąganie palców a'la balatenica 5 x 20s
d) rozciąganie łydki - http://bieganie.pl/?show=1&cat=280&id=4802
3. Tak jak punkt pierwszy był najbardziej doraźny, tak ten ma największe znaczenie w profilkatyce, aby przypadłość nie nawróciła.
Technika biegu. Prrzyczną shinsplits jest zjawisko nazywane overstriding czyli lądowanie na nodze przed środkiem ciężkości ciała. Takie lądowanie odbywa sie prawie zawsze na wyprostowanej w kolanie nodzea, jest to bardzo nie korzystne (wybacz już nie będę wchodził w szczegóły Emotikon smile ). Powinno lądować się pod środkiem ciężkości na lekko ugiętej nodze w kolanie. Pomocne moze okazać się tu zwiekszenie kadencji (liczby kroków na minutę, optymalna wynosi ok. 180 kroków/min i to praktycznie niezlaeżnie od tempa)
Krzysiek
- Buniek
- Zaprawiony W Bojach
- Posty: 2655
- Rejestracja: 11 cze 2009, 11:12
- Życiówka na 10k: 35:35
- Życiówka w maratonie: 2:57:09
- Lokalizacja: Toruń
To radzę wizytę u fizjo.Laraqu pisze:Dzięki za rady, ale oprócz tego co już napisałeś 2 lata temu dodatkowo robiłem:
rollowanie foam roller
dobrane buty na podstawie mojej stopy
uciskowe skarpetki
całość RICE
chodzenie na palcach poza tym chyba z 5 różnych innych ćwiczeń
rozciąganie
Krzysiek