Bacio - może ostatni, ale na mecie - komentarze

Komentarze do blogów treningowych, komentujcie w tym dziale w nie w blogach

Moderator: infernal

Awatar użytkownika
wrestler
Stary Wyga
Stary Wyga
Posty: 239
Rejestracja: 08 kwie 2015, 11:57
Życiówka na 10k: brak
Życiówka w maratonie: brak
Lokalizacja: Warszawa

Nieprzeczytany post

Fajnie że wróciłeś :) dobrze że bieg po plaży nie wypalił bo do biegania boso to już napewno trzeba mieć zdrowe rozcięgna :)
Per aspera ad aspra
BLOG
KOMENTARZE
New Balance but biegowy
Awatar użytkownika
katekate
Zaprawiony W Bojach
Zaprawiony W Bojach
Posty: 7135
Rejestracja: 01 paź 2013, 18:11
Życiówka na 10k: 45.18
Życiówka w maratonie: 3.42.11

Nieprzeczytany post

bardzo gustowny róż Bacio :oczko:
ja tam wierzę w tejpy i FDM :taktak:
zdrówka!!
komentarze
nic nie muszę, mogę wszystko
Awatar użytkownika
Bacio
Zaprawiony W Bojach
Zaprawiony W Bojach
Posty: 1229
Rejestracja: 22 cze 2013, 00:11
Życiówka na 10k: 55:09
Życiówka w maratonie: 5:12:13

Nieprzeczytany post

Kolor tejpu wynika z dwóch powodów - ma pasować pod buty biegowe... i takie tejpy były w Tchibo :)
crowley
Rozgrzewający Się
Rozgrzewający Się
Posty: 22
Rejestracja: 23 sty 2013, 13:19
Życiówka na 10k: brak
Życiówka w maratonie: 4:24

Nieprzeczytany post

Cóż, wychodzą lata nierozciągania się... Jeden plus - jak Cię poskładają do kupy, to będzie już tylko lepiej :)
Awatar użytkownika
Skoor
Zaprawiony W Bojach
Zaprawiony W Bojach
Posty: 9663
Rejestracja: 03 maja 2013, 08:18
Życiówka na 10k: brak
Życiówka w maratonie: brak

Nieprzeczytany post

crowley, nie strasz. Bo ja sie rozciagam srednio 1 raz na 4 biegi...
crowley
Rozgrzewający Się
Rozgrzewający Się
Posty: 22
Rejestracja: 23 sty 2013, 13:19
Życiówka na 10k: brak
Życiówka w maratonie: 4:24

Nieprzeczytany post

Skoor niestety tak jest... 1min rozciągia na każde 1km biegania...
Bacio - co do wkładek wyluzuj, tego ma nie być czuć :) to ma działać.
Awatar użytkownika
Skoor
Zaprawiony W Bojach
Zaprawiony W Bojach
Posty: 9663
Rejestracja: 03 maja 2013, 08:18
Życiówka na 10k: brak
Życiówka w maratonie: brak

Nieprzeczytany post

Kurde... zeby to rozciaganie bylo jeszcze przyjemne :bum:
Awatar użytkownika
sochers
Zaprawiony W Bojach
Zaprawiony W Bojach
Posty: 3431
Rejestracja: 16 sty 2014, 10:35
Życiówka na 10k: 44:15
Życiówka w maratonie: 3:48:12
Lokalizacja: Woodge aka Uć

Nieprzeczytany post

Skoor, masaż głęboki kilkukrotnie doświadczony doskonale motywuje do rozciągania :D
BLOG: viewtopic.php?f=27&t=40946&start=435
KOMENTARZE: viewtopic.php?f=28&t=40947&start=1680

PBs: 1M - 6'09, 3000 - 12'11, 5k - 20'35, 10k - 44'15, HM - 1:47'11, M - 3:48'12
Awatar użytkownika
neevle
Zaprawiony W Bojach
Zaprawiony W Bojach
Posty: 1229
Rejestracja: 03 lut 2013, 22:23
Życiówka na 10k: 42:11
Życiówka w maratonie: brak
Lokalizacja: Lublin/Warszawa

Nieprzeczytany post

1min rozciągia na każde 1km biegania...
O. Podoba mi się ta teoria. Szczególnie, że prawie się do niej stosuję.

W ogóle polecam rozciąganie, poprawia jakość życia. ;) W sensie, czasem mam takie ciężkie, pospinane nogi, że nawet wstawać mi się nie chce i wtedy chociaż krótka sesja pomaga.
5km - 20:23, 10km - 42:11, 21.1km - 1:35:58
[url=https://biegambyjesc.wordpress.com/]Mój blog - Biegam by jeść[/url]
[url=https://www.facebook.com/biegambyjesc/]Facebook - Biegam by jeść[/url]
Awatar użytkownika
Marc.Slonik
Zaprawiony W Bojach
Zaprawiony W Bojach
Posty: 2004
Rejestracja: 20 sie 2014, 16:45
Życiówka na 10k: 44:12
Życiówka w maratonie: 3:23:55
Lokalizacja: Bruksela, Belgia
Kontakt:

Nieprzeczytany post

neevle pisze:O. Podoba mi się ta teoria. Szczególnie, że prawie się do niej stosuję.
Też chętnie bym się stosował, ale nie znam aż tylu ćwiczeń, żeby móc sobie to zapewnić. Po rozciągnięciu łydek i czwórek robię skłon, ramiona i... koniec repertuaru ;)
Awatar użytkownika
neevle
Zaprawiony W Bojach
Zaprawiony W Bojach
Posty: 1229
Rejestracja: 03 lut 2013, 22:23
Życiówka na 10k: 42:11
Życiówka w maratonie: brak
Lokalizacja: Lublin/Warszawa

Nieprzeczytany post

Ja kiedyś chodziłam na zajęcia fitness z samego strechingu i tam mnie trochę nauczyli. Byłam może na kilku i to jeszcze zanim zaczęłam biegać, ale nauczenie się sekwencji ćwiczeń i to jeszcze z kontrolą poprawnego wykonania okazało się później nadzwyczaj przydatne. ;)
Gdzieś na głównej przewijały się jakieś dłuższe zestawy ćwiczeń.

Bacio, chłopie, przy tej ilości kontuzji to wygląda jakbyś ciągle coś robił bardzo źle, albo miał naprawdę kosmicznego pecha z tym bieganiem...
5km - 20:23, 10km - 42:11, 21.1km - 1:35:58
[url=https://biegambyjesc.wordpress.com/]Mój blog - Biegam by jeść[/url]
[url=https://www.facebook.com/biegambyjesc/]Facebook - Biegam by jeść[/url]
Awatar użytkownika
Bacio
Zaprawiony W Bojach
Zaprawiony W Bojach
Posty: 1229
Rejestracja: 22 cze 2013, 00:11
Życiówka na 10k: 55:09
Życiówka w maratonie: 5:12:13

Nieprzeczytany post

neevle pisze:Bacio, chłopie, przy tej ilości kontuzji to wygląda jakbyś ciągle coś robił bardzo źle, albo miał naprawdę kosmicznego pecha z tym bieganiem...
Moim zdaniem to cały czas jedna i ta sama kontuzja na którą sam sobie zapracowałem :-) Nie wiem, czy do końca "zasłużyłem", ale nie ma tu winy osób trzecich...
Awatar użytkownika
neevle
Zaprawiony W Bojach
Zaprawiony W Bojach
Posty: 1229
Rejestracja: 03 lut 2013, 22:23
Życiówka na 10k: 42:11
Życiówka w maratonie: brak
Lokalizacja: Lublin/Warszawa

Nieprzeczytany post

No tak, podobno często tak bywa - jedno źródło problemu, które z czasem rodzi kolejne.
5km - 20:23, 10km - 42:11, 21.1km - 1:35:58
[url=https://biegambyjesc.wordpress.com/]Mój blog - Biegam by jeść[/url]
[url=https://www.facebook.com/biegambyjesc/]Facebook - Biegam by jeść[/url]
Awatar użytkownika
Skoor
Zaprawiony W Bojach
Zaprawiony W Bojach
Posty: 9663
Rejestracja: 03 maja 2013, 08:18
Życiówka na 10k: brak
Życiówka w maratonie: brak

Nieprzeczytany post

Zauważyłem już dawno, że aby umówić się do stomatologa "na kontrolę" to nigdy nie mam czasu, zawsze jest coś ważniejszego, albo nie po drodze, itp. Natomiast w momencie kiedy ząb boli, to w zasadzie w ciągu 15 - 20 minut siedzę na fotelu.
Ooooj prawda prawda :taktak: tacy pacjenci są dla nas bardzo niewdzięczni bo ich przecież boli i jak to tak, że nie będą przyjęci natychmiast bez kolejki. Przecież ONI CIERPIĄ!!! :bum:

Bierz się za się!!! Trzymam kciuki za szybkie i trwałe wykurowanie.
Robert
Zaprawiony W Bojach
Zaprawiony W Bojach
Posty: 791
Rejestracja: 30 lip 2001, 10:24
Życiówka na 10k: brak
Życiówka w maratonie: brak

Nieprzeczytany post

Ja medykiem / rehabilitantem nie jestem, ale czytajac Twoje wpisy z ostatnich tygodni, to mam wrazenie, ze sam sie prosisz o klopoty...

Co kilka dni piszesz ze masz problemy ortopedyczne i Cie boli - i wciaz biegasz co kilka-kilkanascie dni, czasem calkiem sporo (polmaraton!). Chyba nie bylo nawet 2 tygodni, abys mial ciagla przerwe? Bazujac na moich kontuzjach, wydaje mi sie, ze najwazniejsze przy bolu jest "odpuszczenie" biegania na jakis znaczacy czas, z reguly kilka / kilkanascie tygodni. Opcja "prawie zaleczone" nie dziala.

Jasne ze taka abstynencja biegowa mentalnie jest trudna, ale to jedyna szansa dani organizmowi mozliwosci zagojenia sie, samodzielnej naprawy - najczesciej bywa to znacznie skuteczniejsze od wszelkich rehabilitantow i medykow...
ODPOWIEDZ