![uśmiech :)](./images/smilies/icon_e_smile.gif)
![uśmiech :)](./images/smilies/icon_e_smile.gif)
Moderator: infernal
O. Podoba mi się ta teoria. Szczególnie, że prawie się do niej stosuję.1min rozciągia na każde 1km biegania...
Też chętnie bym się stosował, ale nie znam aż tylu ćwiczeń, żeby móc sobie to zapewnić. Po rozciągnięciu łydek i czwórek robię skłon, ramiona i... koniec repertuaruneevle pisze:O. Podoba mi się ta teoria. Szczególnie, że prawie się do niej stosuję.
Moim zdaniem to cały czas jedna i ta sama kontuzja na którą sam sobie zapracowałemneevle pisze:Bacio, chłopie, przy tej ilości kontuzji to wygląda jakbyś ciągle coś robił bardzo źle, albo miał naprawdę kosmicznego pecha z tym bieganiem...
Ooooj prawda prawdaZauważyłem już dawno, że aby umówić się do stomatologa "na kontrolę" to nigdy nie mam czasu, zawsze jest coś ważniejszego, albo nie po drodze, itp. Natomiast w momencie kiedy ząb boli, to w zasadzie w ciągu 15 - 20 minut siedzę na fotelu.