ITBS - moje boje

Wszystko o bieganiu i zdrowiu
Awatar użytkownika
katekate
Zaprawiony W Bojach
Zaprawiony W Bojach
Posty: 7135
Rejestracja: 01 paź 2013, 18:11
Życiówka na 10k: 45.18
Życiówka w maratonie: 3.42.11

Nieprzeczytany post

amator_k pisze:szczególne podziękowania dla katekate za pomysły
:oczko:
komentarze
nic nie muszę, mogę wszystko
New Balance but biegowy
Funky Monk
Wyga
Wyga
Posty: 139
Rejestracja: 20 wrz 2012, 13:59
Życiówka na 10k: brak
Życiówka w maratonie: brak

Nieprzeczytany post

Ponownie zbliżyłem się do granicy 8 km i tym razem poczułem się odrobinę nieswojo, nie żeby bolało, ale kolano było jakieś takie zmęczone, tak jakby zapaliło się żółte światło ostrzegawcze. Myślę że jakbym poleciał upragnioną dychę to mogłoby już zaboleć, więc przerwałem w momencie 7,8 km, doszedłem spacerkiem do domu, rozciąganie 20 min, zimny prysznic, lód profilaktycznie na koniec się jeszcze porolowałem trochę. Niby jest ok, ale będzie strach przed kolejnym wyjściem...


ITBS nie śpi...
Awatar użytkownika
FilipO
Zaprawiony W Bojach
Zaprawiony W Bojach
Posty: 602
Rejestracja: 15 maja 2011, 21:27
Życiówka na 10k: 38:15
Życiówka w maratonie: brak
Lokalizacja: Poznań

Nieprzeczytany post

Artykuł Bartka z Warszawskiego Biegacza: http://warszawskibiegacz.pl/itbs-najlep ... acniajace/
Obecnie: wieczny kontuzjusz.
Stare dzieje i rekordy życiowe:
5km - 18min 32s - rok '13
10km - 38min 14s - rok 13'
Funky Monk
Wyga
Wyga
Posty: 139
Rejestracja: 20 wrz 2012, 13:59
Życiówka na 10k: brak
Życiówka w maratonie: brak

Nieprzeczytany post

Oczywiście zapoznałem się, ze swojej strony uważam że najlepsze ćwiczenia są w :

http://3xjanusz.pl/itbs----droga-wyjsci ... tuzji,n98/

Dziś wychodzę na przebieżkę, ostrożnościowo będzie tylko piątka, trzeba chuchać i dmuchać.
Awatar użytkownika
marcinostrowiec
Zaprawiony W Bojach
Zaprawiony W Bojach
Posty: 859
Rejestracja: 17 maja 2012, 17:30
Życiówka na 10k: brak
Życiówka w maratonie: brak

Nieprzeczytany post

a ja wam daje rade z własnego doświadczenia

3 razy dziennie MG po min 100-300 mg (mleczan weglan chelat)

min raz dziennie weglan wapnia 250-500 mg

jesc codziennie oliwe z oliwek bez podgrzewania jej

tak przez min 3 miesiace najlepiej 6 mcy

i po ITBS

ale wytrwale brac kilka tygodni to za mało, nie zaszkodzi, a efekty moga byc zadziwiające na wszystkie kontuzje

powodzenia
Moje wpisy, moje doświadczenie, każdy jest indywidualnym przypadkiem, ale prawidłowości występują
Forumowym nauczycielom gramatyki ortografii oraz stylu mówie zdecydowane NIE
Awatar użytkownika
FilipO
Zaprawiony W Bojach
Zaprawiony W Bojach
Posty: 602
Rejestracja: 15 maja 2011, 21:27
Życiówka na 10k: 38:15
Życiówka w maratonie: brak
Lokalizacja: Poznań

Nieprzeczytany post

Czy jesteś w stanie podać jakieś dowody naukowe potwierdzające skuteczność tych substancji ;)? Z żywieniem obecnie bywa różnie. Jedni mówią, że coś leczy, a inni zarzucają, że powoduje raka. Warto popierać takie tezy twardymi badaniami.
Obecnie: wieczny kontuzjusz.
Stare dzieje i rekordy życiowe:
5km - 18min 32s - rok '13
10km - 38min 14s - rok 13'
Funky Monk
Wyga
Wyga
Posty: 139
Rejestracja: 20 wrz 2012, 13:59
Życiówka na 10k: brak
Życiówka w maratonie: brak

Nieprzeczytany post

FilipO daj spokój, może jeszcze ziółka sobie zaparzymy i kontuzji nie będzie...:-)
Awatar użytkownika
FilipO
Zaprawiony W Bojach
Zaprawiony W Bojach
Posty: 602
Rejestracja: 15 maja 2011, 21:27
Życiówka na 10k: 38:15
Życiówka w maratonie: brak
Lokalizacja: Poznań

Nieprzeczytany post

Funky Monk pisze:FilipO daj spokój, może jeszcze ziółka sobie zaparzymy i kontuzji nie będzie...:-)
Gdyby to było takie piękne ;)...
Choć z drugiej strony czasami warto wspomagać się i atakować kontuzję wszelakimi środkami. Niestety wiele z suplementów i magicznych leków to nabijanie biednych, kontuzjowanych w butelkę. Biegacze wydali dotychczas miliony na preparaty z glukozaminą - no i ostatnio coraz więcej badań pokazuje, że to były miliony stracone.
Obecnie: wieczny kontuzjusz.
Stare dzieje i rekordy życiowe:
5km - 18min 32s - rok '13
10km - 38min 14s - rok 13'
Awatar użytkownika
marcinostrowiec
Zaprawiony W Bojach
Zaprawiony W Bojach
Posty: 859
Rejestracja: 17 maja 2012, 17:30
Życiówka na 10k: brak
Życiówka w maratonie: brak

Nieprzeczytany post

FilipO pisze:Czy jesteś w stanie podać jakieś dowody naukowe potwierdzające skuteczność tych substancji ;)? Z żywieniem obecnie bywa różnie. Jedni mówią, że coś leczy, a inni zarzucają, że powoduje raka. Warto popierać takie tezy twardymi badaniami.
hm czytasz ze zrozumieniem

na wstepie napisałem "z własnego doświadczenia"

z własnego tzn nie z badań naukowych itp

ja mam na temat badan inne zdanie bardzo inne badaniom nie wierze wcale wierze tylko temu co mi empirycznie pomaga mam inny system

:)
Moje wpisy, moje doświadczenie, każdy jest indywidualnym przypadkiem, ale prawidłowości występują
Forumowym nauczycielom gramatyki ortografii oraz stylu mówie zdecydowane NIE
Awatar użytkownika
marcinostrowiec
Zaprawiony W Bojach
Zaprawiony W Bojach
Posty: 859
Rejestracja: 17 maja 2012, 17:30
Życiówka na 10k: brak
Życiówka w maratonie: brak

Nieprzeczytany post

Funky Monk pisze:FilipO daj spokój, może jeszcze ziółka sobie zaparzymy i kontuzji nie będzie...:-)
nie zdajesz sobie sprawy kpiąc :) ze masz wiele racji

wiele naszycz schorzen ma żódła w podstawach zdrowotnych ITBS wynika wg mnie ze spiec i zesztywnien miesni i sciegien a te wywolac moze np zakwaszenie które jest powodem braku mg i wapnia nie wiadomo co jest przyczyna warto jednak próbowac leczyc
Moje wpisy, moje doświadczenie, każdy jest indywidualnym przypadkiem, ale prawidłowości występują
Forumowym nauczycielom gramatyki ortografii oraz stylu mówie zdecydowane NIE
Awatar użytkownika
marcinostrowiec
Zaprawiony W Bojach
Zaprawiony W Bojach
Posty: 859
Rejestracja: 17 maja 2012, 17:30
Życiówka na 10k: brak
Życiówka w maratonie: brak

Nieprzeczytany post

FilipO pisze:
Funky Monk pisze:FilipO daj spokój, może jeszcze ziółka sobie zaparzymy i kontuzji nie będzie...:-)
Gdyby to było takie piękne ;)...
Choć z drugiej strony czasami warto wspomagać się i atakować kontuzję wszelakimi środkami. Niestety wiele z suplementów i magicznych leków to nabijanie biednych, kontuzjowanych w butelkę. Biegacze wydali dotychczas miliony na preparaty z glukozaminą - no i ostatnio coraz więcej badań pokazuje, że to były miliony stracone.
nie ma mowy o suplementach czy magicznych lekach

leczmy sie elektrolitami i ziołami cała reszta to marketing
Moje wpisy, moje doświadczenie, każdy jest indywidualnym przypadkiem, ale prawidłowości występują
Forumowym nauczycielom gramatyki ortografii oraz stylu mówie zdecydowane NIE
Awatar użytkownika
FilipO
Zaprawiony W Bojach
Zaprawiony W Bojach
Posty: 602
Rejestracja: 15 maja 2011, 21:27
Życiówka na 10k: 38:15
Życiówka w maratonie: brak
Lokalizacja: Poznań

Nieprzeczytany post

Jeśli poprawiłeś dietę i czekałeś bez treningu 3-6 miesięcy, to nic dziwnego, że organizm się zregenerował. Podziwiam wytrwałość, bo większość z nas takiego czasu nie wysiedzi.
Uważam, że jeśli można, to warto próbować wszystkich środków (także suplementacji) - co nas nie zabije, to nas wzmocni. Jednak nie opierałbym/bazował na farmakologii w kwestiach kontuzji.


Dla tych, którzy chcieliby coś jeszcze działać:
Ostatnio były najlepsze ćwiczenia wzmacniające, które należy stosować, żeby zapobiegać i leczyć ITBS. Dziś idziemy dalej i pokazuję serię ćwiczeń rozciągających, które należy wykonywać podczas walki z zapaleniem pasma biodrowo-piszczelowego. Ale pamiętajcie, że są to podstawowe ćwiczenia rozciągające, i powinniście wykonywać je regularnie po treningach!
http://warszawskibiegacz.pl/itbs-rozciaganie/
Obecnie: wieczny kontuzjusz.
Stare dzieje i rekordy życiowe:
5km - 18min 32s - rok '13
10km - 38min 14s - rok 13'
Awatar użytkownika
marcinostrowiec
Zaprawiony W Bojach
Zaprawiony W Bojach
Posty: 859
Rejestracja: 17 maja 2012, 17:30
Życiówka na 10k: brak
Życiówka w maratonie: brak

Nieprzeczytany post

a gdzie pisze ze czekałem bez treningu na cos mając ITBS ani na chwile nie zmniejszyłem treningów tylko technike i intensywnosc

wrecz przeciwnie uwazam ze powodem kontuzji sa bledy w podstawach np odzywieniu organizmu

z rozciaganiem zauwazyłem ze jezeli organizm funkcjonuje prawidłowo to sie nie spina i rozciaganie jest potrzebne niewielkie rzadkie sporadyczne

gdy jest z organizmem cos nie tak to miesnie sztywnieja a rozciaganie niewiele daje tylko chwilowo

róbta co chceta chce pomóc z własnych doświadczeń bo ITBS i bóle kolan były długo a teraz o nich zapomniałem

częsty błąd eliminacja tłuszczy z diety szczególnie chudzielców

bo Pani Chodakowska tak powiedziała :)
Moje wpisy, moje doświadczenie, każdy jest indywidualnym przypadkiem, ale prawidłowości występują
Forumowym nauczycielom gramatyki ortografii oraz stylu mówie zdecydowane NIE
mareko
Zaprawiony W Bojach
Zaprawiony W Bojach
Posty: 657
Rejestracja: 07 lip 2014, 10:53
Życiówka na 10k: 39,11
Życiówka w maratonie: 3,23,05

Nieprzeczytany post

Musze przyznać, że coś może być w tej diecie i ITBS. Ja zauważyłem swoje pierwsze objawy właśnie na wiosne, gdzie jak wiadomo jest najmniej witamin i mikroelementów w diecie.
Poradziłem sobie po miesiącu i teraz mimo sporych obciążeń treningowych o ITBS zapomniałem ale jest lato, jem sporo warzyw i owoców więc dostarczam tego co trzeba.
Taka moja teoria.
5km - 19:33
10km - 39:11
21km - 1:28:45
42km - 3:23:05
Górski Ultra 100km - 14h
Awatar użytkownika
FilipO
Zaprawiony W Bojach
Zaprawiony W Bojach
Posty: 602
Rejestracja: 15 maja 2011, 21:27
Życiówka na 10k: 38:15
Życiówka w maratonie: brak
Lokalizacja: Poznań

Nieprzeczytany post

To że braki w diecie leżą u podstaw w kontuzjach to na pewno aspekt niepodważalny. Ja ITBS, o czym już wspominałem, nabawiłem się właśnie po znaczącej utracie masy ciała. Jednak poprawa diety musi iść też w parze z fizjoterapią, rozciąganiem lub wzmacnianiem. I o tych aspektach przede wszystkim w tym wątku piszemy.
Obecnie: wieczny kontuzjusz.
Stare dzieje i rekordy życiowe:
5km - 18min 32s - rok '13
10km - 38min 14s - rok 13'
ODPOWIEDZ