kate-komentarze
Moderator: infernal
-
- Zaprawiony W Bojach
- Posty: 5220
- Rejestracja: 15 mar 2012, 11:32
- Lokalizacja: okolice Krakowa
Ja nie lubię połówek w przeciwieństwie do większości których znam.Wolę skrajne opcje:albo maratony,gdzie biegnie się do 30km
jak na wycieczkę do cioci a potem jest cholernie ciężko i regenerujemy się 2 tygodnie albo dycha gdzie od razu jest ciężko,ale katowanie organizmu trwa znacznie krócej.
Poza tym uwielbiam ostatni kilometr dychy,odpalenie całych rezerw i wyprzedzanie na "drewnianych" nogach,potem meta i przez
kolejną minutę nie wiem jak się nazywam.
Ja z Mihumorem po Tesco w 2013 roku.
jak na wycieczkę do cioci a potem jest cholernie ciężko i regenerujemy się 2 tygodnie albo dycha gdzie od razu jest ciężko,ale katowanie organizmu trwa znacznie krócej.
Poza tym uwielbiam ostatni kilometr dychy,odpalenie całych rezerw i wyprzedzanie na "drewnianych" nogach,potem meta i przez
kolejną minutę nie wiem jak się nazywam.
Ja z Mihumorem po Tesco w 2013 roku.
Nie masz wymaganych uprawnień, aby zobaczyć pliki załączone do tego posta.
- katekate
- Zaprawiony W Bojach
- Posty: 7135
- Rejestracja: 01 paź 2013, 18:11
- Życiówka na 10k: 45.18
- Życiówka w maratonie: 3.42.11
boskie zdjęcie!!
- Skoor
- Zaprawiony W Bojach
- Posty: 9663
- Rejestracja: 03 maja 2013, 08:18
- Życiówka na 10k: brak
- Życiówka w maratonie: brak
Kasia, po drodze jeszcze dycha w Kolbuszowej w ten weekend, treningowy 1/4 maraton 6 czerwca i dopiero połówka 14.06 więc jest co kopać
Krzychu, bardzo ładna fota ja zwykle okupuje chodnik siedząc po turecku
Krzychu, bardzo ładna fota ja zwykle okupuje chodnik siedząc po turecku
- katekate
- Zaprawiony W Bojach
- Posty: 7135
- Rejestracja: 01 paź 2013, 18:11
- Życiówka na 10k: 45.18
- Życiówka w maratonie: 3.42.11
no to ja własnie przez to nienawidzę dych bo jest cięzko od początkuKrzychu M pisze:Ja nie lubię połówek w przeciwieństwie do większości których znam.Wolę skrajne opcje:albo maratony,gdzie biegnie się do 30km
jak na wycieczkę do cioci a potem jest cholernie ciężko i regenerujemy się 2 tygodnie albo dycha gdzie od razu jest ciężko,ale katowanie organizmu trwa znacznie krócej.
Poza tym uwielbiam ostatni kilometr dychy,odpalenie całych rezerw i wyprzedzanie na "drewnianych" nogach,potem meta i przez
kolejną minutę nie wiem jak się nazywam.
wolę sie męczyc dłużej, ale na mniejszej intensywności
jestem ciekawa, jak to jest maratonem, ale to daleka przyszłość jak zobaczyłam mojego faceta po maratonie, to mi się odechciało
- Skoor
- Zaprawiony W Bojach
- Posty: 9663
- Rejestracja: 03 maja 2013, 08:18
- Życiówka na 10k: brak
- Życiówka w maratonie: brak
Szybkiego powrotu do zdrowia
- sosik
- Zaprawiony W Bojach
- Posty: 5445
- Rejestracja: 21 lut 2013, 15:39
- Życiówka na 10k: 00:37:49
- Życiówka w maratonie: 2:58:50
- Lokalizacja: Kraków
Kogiel mogiel + 2 polopirynki S na noc i rano jak młody bóg
Zwierzęcy instynkt, oczy jak krew, Wilk, co ujawnia w nocy swój zew,
Gdy księżyc na niebie, unosi mnie dźwięk, W biegu przed siebie wolny jak tlen!
Blog -> Komentarze -> Garmin
maraton - 2:58:50, półmaraton - 1:24:16, 10 km - 37:49, 5 km - 18:43
Gdy księżyc na niebie, unosi mnie dźwięk, W biegu przed siebie wolny jak tlen!
Blog -> Komentarze -> Garmin
maraton - 2:58:50, półmaraton - 1:24:16, 10 km - 37:49, 5 km - 18:43
- katekate
- Zaprawiony W Bojach
- Posty: 7135
- Rejestracja: 01 paź 2013, 18:11
- Życiówka na 10k: 45.18
- Życiówka w maratonie: 3.42.11
biorę jakieś prochy od czwartku i jest tylko gorzej
dzieki chłopaki
dzieki chłopaki
- Skoor
- Zaprawiony W Bojach
- Posty: 9663
- Rejestracja: 03 maja 2013, 08:18
- Życiówka na 10k: brak
- Życiówka w maratonie: brak
Zabić Cię to nie zabije a trochę odpoczniesz od biegania. No chyba, że nie odpoczywasz
- katekate
- Zaprawiony W Bojach
- Posty: 7135
- Rejestracja: 01 paź 2013, 18:11
- Życiówka na 10k: 45.18
- Życiówka w maratonie: 3.42.11
w styczniu trenowałam pomimo antybiotyków ale teraz mi sie nie chce
do połówki nic nie poprawię a może się wyleczę
do połówki nic nie poprawię a może się wyleczę
- Skoor
- Zaprawiony W Bojach
- Posty: 9663
- Rejestracja: 03 maja 2013, 08:18
- Życiówka na 10k: brak
- Życiówka w maratonie: brak
No to wypoczywaj i zdrowiej
- banan85
- Zaprawiony W Bojach
- Posty: 1239
- Rejestracja: 27 kwie 2014, 22:07
- Życiówka na 10k: brak
- Życiówka w maratonie: brak
- Lokalizacja: wielkopolska
Kuruj się Kate
-
- Zaprawiony W Bojach
- Posty: 4809
- Rejestracja: 07 lip 2011, 20:51
- Życiówka na 10k: 00:40:08
- Życiówka w maratonie: 03:15:19
- Lokalizacja: Niepołomice
- Kontakt:
nie chwaląc się, zrobiła je moja żona a ja wyglądałem tak po ok 50s po nichkatekate pisze:boskie zdjęcie!!
Blog
Komentarze
Dzienniczek run-log
5km - 18:28 --> ParkRun - Kraków - 08.03.2014
10km - 40:08 --> Bieg Sylwestrowy - Kraków 31.12.2013
półmaraton - 01:26:20 --> XII Marzanna - Kraków 22.03.2015
maraton - 03:10:04 --> Kraków 19.04.2015
Komentarze
Dzienniczek run-log
5km - 18:28 --> ParkRun - Kraków - 08.03.2014
10km - 40:08 --> Bieg Sylwestrowy - Kraków 31.12.2013
półmaraton - 01:26:20 --> XII Marzanna - Kraków 22.03.2015
maraton - 03:10:04 --> Kraków 19.04.2015
- kojer
- Zaprawiony W Bojach
- Posty: 1757
- Rejestracja: 26 lip 2013, 11:09
- Życiówka na 10k: 46:03
- Życiówka w maratonie: brak
- Lokalizacja: Wrocław
Połamaliśmy z dużym zapasem 1:07:19. Całość gallowayem 5m/2m (oprócz końcówki bo dociągnięta biegiem) i w sumie Ewa bez padania na twarz na mecie. Pod koniec mijaliśmy osoby które nie planowały przerw w marszu .kojer pisze:A ja mam ambitny plan na niedzielną dyszkę.katekate pisze:w lipcu mam sporo startów, więc się pobawię, wiadomo, że pogoda nie będzie sprzyjać, bo upały, ale będzie OK
Będziemy łamać 1:15 (żona jeszcze nie wie, że będziemy cokolwiek łamać, ale sama zaproponowała, że pobiegnie ).
- katekate
- Zaprawiony W Bojach
- Posty: 7135
- Rejestracja: 01 paź 2013, 18:11
- Życiówka na 10k: 45.18
- Życiówka w maratonie: 3.42.11
widziałam już na endomondo! świetnie! może Ewa zechce niedługo łamać 1h, co?
- kojer
- Zaprawiony W Bojach
- Posty: 1757
- Rejestracja: 26 lip 2013, 11:09
- Życiówka na 10k: 46:03
- Życiówka w maratonie: brak
- Lokalizacja: Wrocław
Pewnie za jakiś czas tak, na razie to była jej pierwsza dycha (wcześniej maks był chyba 8,5km). Ale ogólnie to zawodów nie lubi biegać, woli kibicować .