Nie znam człowieka - za młody, ale w niedziele na połówce w Krakowie okazało się, że wbiegłem za nim na metę, 13 sek różnicy wiec chwilkę koło siebie gapiliśmy się na swoje buty napełniając spokojnie już płuca rześką krakowską mieszaniną gazów bo powiedzieć, że powietrzem byłoby nadużyciem. Meta biegu, dziwne miejsce na spotkanie ziomala. Wynik z połówki na zamierzenie na 2,40 mi nie wygląda no chyba, ze to był trening tempa maraton ale z międzyczasów też na to nie wygląda bo treningów TM nie robi się raczej taktyką PS a i czas za słaby na to także. Wygląda mi na to, że raczej to mistrzostwo Choszczna masz jak w banku, ja może bym w kategorii powalczyłczapi42km pisze:Maciek Kucharczyk 2:46 w ubiegłym roku. Na Orlenie chce 2:40 złamać, więc przy okazji mistrzostwa Choszczna się odbędąmihumor pisze: Czy ktoś z Choszczna biegał już tak szybko maraton? Najszybszego znam co 2.54 pobiegł tyle, ze ja tam już prawie 30 lat nie mieszkam.
