Czy wystarczająco przebiegłem jak na sam początek ?

Biegowe "citius, altius, fortius": miejsce dla tych którzy chca biegac dalej i szybciej.
enes19
Rozgrzewający Się
Rozgrzewający Się
Posty: 8
Rejestracja: 08 sty 2015, 18:20
Życiówka na 10k: brak
Życiówka w maratonie: brak

Nieprzeczytany post

Witam Was drodzy forumowicze, dziś postanowiłem razem ze swoją partnerką rozpocząć przygodę z bieganiem, byliśmy w decatlonie kupiliśmy termoaktywną odzież itp. , po pracy ( pracujemy oboje od 8 do 16 , ja w ciągłym ruchu ona również :) ) . Rozpoczęliśmy nasz bieg no i po 20 min go zakończyliśmy :< z tego powodu że partnerka nie miała już sił , a nie chciałem nadwyrężać jej i siebie . Zrobiliśmy w ciągu 20 minut 2.32 km , wydaję mi się że to troszkę mało jak na pierwszy raz, biegliśmy truchtem mieszanym z marszobiegiem, po równym terenie jak i nie . Co o tym myślicie ? Dobrze wypadł ten pierwszy raz czy raczej kiepsko ?

Czekam na Wasze odpowiedzi.

Pozdrawiam :)
PKO
nofinishlane
Stary Wyga
Stary Wyga
Posty: 225
Rejestracja: 27 lis 2010, 10:42
Życiówka na 10k: 00:43:43
Życiówka w maratonie: 03:25:30
Kontakt:

Nieprzeczytany post

Oboje przeżyliście, czyli dobrze :hahaha:
Jeśli nie chcesz się ścigać - wtedy nie startuj
http://barman-setka-raz.blogspot.com/
Obrazek
enes19
Rozgrzewający Się
Rozgrzewający Się
Posty: 8
Rejestracja: 08 sty 2015, 18:20
Życiówka na 10k: brak
Życiówka w maratonie: brak

Nieprzeczytany post

No tak :D cali i zdrowi :D , jednak pytam się od strony bardziej logicznej , czy nie za mało tego biegu było ? ile musi być następnym razem ?
Awatar użytkownika
katekate
Zaprawiony W Bojach
Zaprawiony W Bojach
Posty: 7135
Rejestracja: 01 paź 2013, 18:11
Życiówka na 10k: 45.18
Życiówka w maratonie: 3.42.11

Nieprzeczytany post

nic nie musi :hej:
biegajcie na zmianę z marszem dopóki sprawia wam to frajdę, później zwiększajcie czas biegu/zmniejszajcie czas marszu aż dojdziecie do ciągłego biegu, na stronie głównej forum sa plany dla początkujących, poczytajcie sobie
komentarze
nic nie muszę, mogę wszystko
Awatar użytkownika
Tomasz
Zaprawiony W Bojach
Zaprawiony W Bojach
Posty: 427
Rejestracja: 03 mar 2014, 18:42
Życiówka na 10k: brak
Życiówka w maratonie: brak
Lokalizacja: Wrocław

Nieprzeczytany post

Nie ma dobrze czy źle ;) Ruszajcie się systematycznie minimum dwa razy w tygodniu, aż za parę tygodni lekko uzależnicie się od endorfinek ;) Plany biegowe ułatwiają zmobilizowanie się do pracy, zobacz plan na 6 lub 10 tygodni.
enes19
Rozgrzewający Się
Rozgrzewający Się
Posty: 8
Rejestracja: 08 sty 2015, 18:20
Życiówka na 10k: brak
Życiówka w maratonie: brak

Nieprzeczytany post

Dziękuje ślicznie za odpowiedzi :)
Awatar użytkownika
blackfish
Zaprawiony W Bojach
Zaprawiony W Bojach
Posty: 483
Rejestracja: 09 wrz 2014, 15:29

Nieprzeczytany post

No i super, że biegacie razem :taktak:
enes19
Rozgrzewający Się
Rozgrzewający Się
Posty: 8
Rejestracja: 08 sty 2015, 18:20
Życiówka na 10k: brak
Życiówka w maratonie: brak

Nieprzeczytany post

A wiesz zawsze był jakiś powód a to pogoda a to uczelnia/robota, a to z kumplem miałem biegać nigdy nic nie wychodziło , i w końcu postanowiłem że najlepiej będzie jak razem z dziewczyną zaczniemy biegać :) , mam jeszcze pytanko czy na samym początku jest wymagana jakakolwiek dieta ? czy na chwilę obecną po prostu biegać ?
Senki
Rozgrzewający Się
Rozgrzewający Się
Posty: 10
Rejestracja: 04 sty 2015, 17:21
Życiówka na 10k: brak
Życiówka w maratonie: brak

Nieprzeczytany post

No to ja może trochę bardziej krytycznie :zero: enes19 napisz może jaką macie kondycję, co robicie w pracy, ile ważycie, czy uprawiacie/uprawialiście jakiś sport. Z tego co napisałeś to partnerka po 20 min wysiadła, czyli kondycji brak! Ja nawet jak nie robiłem niczego związanego ze sportem, to dalej po zakupy chodziłem niż wy biegliście, no bo zastanów się 20 min treningu, czyli 10 min. od domu i powrót i to biegiem/marszem? To powinna być dopiero rozgrzewka! Poczytaj na początku, wpisz sobie w wyszukiwarkę "jak zacząć biegać", jak się przygotować itd. To naprawdę nic nie boli ani nic nie kosztuję, takim bieganiem jak wy zaczynacie to można sobie krzywdę zrobić, albo się zniechęcić np. jakąś kontuzją, bo co "ja nie dam rady?" A no nie dasz!
Poczytajcie trochę, zacznijcie powoli aż do skutku.
Ja też dopiero zaczynam i wiem, że ciężko się zahamować, bo też bym chciał od razu nie wiadomo co, maraton <3h, ale tak się nie da.
Napiszcie dlaczego chcecie zacząć biegać, zrzucić zbędne kilogramy, wyrobić sobie kondycję, czy co?

Najpierw teoria a dopiero później praktyka!
Awatar użytkownika
Tomasz
Zaprawiony W Bojach
Zaprawiony W Bojach
Posty: 427
Rejestracja: 03 mar 2014, 18:42
Życiówka na 10k: brak
Życiówka w maratonie: brak
Lokalizacja: Wrocław

Nieprzeczytany post

Moim (bardzo amatorskim) zdaniem nie kombinuj na razie z dietą. Jedno tylko mogę doradzić, 1-2 godziny przed wyjściem nie napychaj żołądka i nie pij za dużo ;) Musisz wyczuć odpowiedni okres, po obżarstwie trudniej się biega i większa szansa na kolki. Powoli, bez forsowania i będzie dobrze :)

Plany masz tutaj http://bieganie.pl/?cat=19

acha, 20 minut jest dobrym czasem, osoby bez kondycji padają po 2-3 minutach... :hej:
enes19
Rozgrzewający Się
Rozgrzewający Się
Posty: 8
Rejestracja: 08 sty 2015, 18:20
Życiówka na 10k: brak
Życiówka w maratonie: brak

Nieprzeczytany post

Senki pisze:No to ja może trochę bardziej krytycznie :zero: enes19 napisz może jaką macie kondycję, co robicie w pracy, ile ważycie, czy uprawiacie/uprawialiście jakiś sport. Z tego co napisałeś to partnerka po 20 min wysiadła, czyli kondycji brak! Ja nawet jak nie robiłem niczego związanego ze sportem, to dalej po zakupy chodziłem niż wy biegliście, no bo zastanów się 20 min treningu, czyli 10 min. od domu i powrót i to biegiem/marszem? To powinna być dopiero rozgrzewka! Poczytaj na początku, wpisz sobie w wyszukiwarkę "jak zacząć biegać", jak się przygotować itd. To naprawdę nic nie boli ani nic nie kosztuję, takim bieganiem jak wy zaczynacie to można sobie krzywdę zrobić, albo się zniechęcić np. jakąś kontuzją, bo co "ja nie dam rady?" A no nie dasz!
Poczytajcie trochę, zacznijcie powoli aż do skutku.
Ja też dopiero zaczynam i wiem, że ciężko się zahamować, bo też bym chciał od razu nie wiadomo co, maraton <3h, ale tak się nie da.
Napiszcie dlaczego chcecie zacząć biegać, zrzucić zbędne kilogramy, wyrobić sobie kondycję, czy co?

Najpierw teoria a dopiero później praktyka!
ja ważę koło 90kg , mam tzw. bęben i chcę się go pozbyć masa nie rozlała mi się po ciele tylko po brzuchu , kobiety o wagę się nie pytam bo zależy mi na życiu :D , ale też chce się brzuszka pozbyć . Ja kiedyś uprawiałem zawodowo ping pong , byłem bardziej aktywny fizycznie, siatkówka, piłka nożna, a moja kobieta od niedawna zaczeła kręcić hula hop z wypustkami, wcześniej też siatkówkę ćwiczyła. Ja zajmuję się w pracy serwisem wind także bardzo często wchodzę po schodach na wysokie piętra z obciązeniem , dodatkowo łapanie autobusu , droga do przystanku itd. Ona zaś pracuje w gastronomii jako kelnerka, tak więc też nie siedzi na miejscu.Oboje jesteśmy osobami nie palącymi , ( ja kiedys paliłem z 4 lata ) Mi przede wszystkim zależy na spaleniu brzucha + kondycja , u partnerki jest 99,8% takie samo założenie, wiem że to słaby wynik :< nie ukrywam ja jeszcze pociągnałbym na pewno , ale nie chciałem jej przykrości robić.
Droga do domu to już był marszobieg, czytałem mnóstwo artykułów , i doszedłem do wniosku właśnie że lepiej robić to powoli i bez ciśnień, a o tym żeby nie jeść przed bieganiem wiedziałem :)

Pozdrawiam i dzięki za krytykę.
nicez
Wyga
Wyga
Posty: 103
Rejestracja: 19 mar 2014, 18:24
Życiówka na 10k: 56
Życiówka w maratonie: brak

Nieprzeczytany post

Po co diety na początek ? Bez tego bez problemu możecie zacząć przygodę z bieganiem. Oczywiście ja sam jestem początkującym i do tego strasznym leniem, ale coś mogę podpowiedzieć.

Róbcie sobie trasę około 4 km po jakimś lesie najlepiej, ale nie biegnijcie tego, bo może się skończyć wizytą w szpitalu, a powolutku, spokojnie róbcie marszobiegi, rozciągajcie się też bo to ważne (a sam to olewam :hahaha: ) I z tygodnia na tydzień zwiększajcie czas biegu a zmniejszajcie marsz. Pamiętaj, że lepszy jest niedosyt niż przesyt, i, że łatwo się zniechęcić jak za szybko chcesz widzieć progres.
nofinishlane
Stary Wyga
Stary Wyga
Posty: 225
Rejestracja: 27 lis 2010, 10:42
Życiówka na 10k: 00:43:43
Życiówka w maratonie: 03:25:30
Kontakt:

Nieprzeczytany post

Tomasz pisze:Mi przede wszystkim zależy na spaleniu brzucha
Eeee tam...Kto ma brzucha, ten dobrze...a nieważne co :)

Przy aktywności jakiej opisujesz zrzucenie brzucha wydaje się być...hm...mało prawdopodobne. Nie oczekuj cudów.
Jeśli nie chcesz się ścigać - wtedy nie startuj
http://barman-setka-raz.blogspot.com/
Obrazek
enes19
Rozgrzewający Się
Rozgrzewający Się
Posty: 8
Rejestracja: 08 sty 2015, 18:20
Życiówka na 10k: brak
Życiówka w maratonie: brak

Nieprzeczytany post

nofinishlane pisze:
Tomasz pisze:Mi przede wszystkim zależy na spaleniu brzucha
Eeee tam...Kto ma brzucha, ten dobrze...a nieważne co :)

Przy aktywności jakiej opisujesz zrzucenie brzucha wydaje się być...hm...mało prawdopodobne. Nie oczekuj cudów.
Właśnie dlatego chce zacząć biegać :)
Awatar użytkownika
biegowyninja
Zaprawiony W Bojach
Zaprawiony W Bojach
Posty: 495
Rejestracja: 09 lip 2014, 14:19
Życiówka na 10k: 47:03
Życiówka w maratonie: brak
Kontakt:

Nieprzeczytany post

Mówimy "kto ma brzuch" co sugeruje, że kto NIE ma brzucha, ten...

I tyle z pocieszeń dla zapuszczonych, że porządny ogier pod dachem stoi.

Ze swojej strony polecam plan 6tygodniowy na 30 minut ciągłego biegu z tej strony. Kilku znajomych, których zainfekowałem bieganiem z nim startowało i nikomu nie zaszkodził. Bo prawda jest taka, że nie da się zacząć zbyt lekko, ale łatwo przesadzić i nabawić się kontuzji.

Co do diety, to jeśli Was dotyczy ten problem, wyeliminujcie słodycze, alkohole, fastfood, smażone i podgryzanie wieczorem. Jedzcie regularnie co 3 godziny bez obżerania się. Warto też posiłki popijać obficie wodą, co wzmacnia uczucie nasycenia i jeść możliwie wolno, żeby nie napchać bębna, zanim do mózgu dotrze informacja, że już pełny. Możliwie dużo warzyw. Efekty przyjdą.
New Balance but biegowy
ODPOWIEDZ